ROACH PRZEDSTAWIA PLAN DLA KHANA

Freddie Roach, trener mistrza WBA Super i IBF w kategorii junior półśredniej - Amira Khana (26-1, 18 KO), uważa, że Timothy Bradley (27-0, 11 KO) utracił swą szansę i nie dostanie już walki z Brytyjczykiem. Szkoleniowiec jest przekonany, że 'Desert Storm' odmówił obozowi Khana, bo liczy na pojedynek z królem P4P - Mannym Pacquiao (53-3-2, 38 KO).

- Tim Bradley jedynie gada o walkach. Nie podpisał kontraktu na pojedynek z Amirem, a teraz ma sprawę w sądzie. W tym momencie jest daleko za naszymi plecami. To byłaby dobra walka, ale Bradley ma nadzieję na spotkanie z Pacquiao. Żeby dostać dziś pojedynek z Mannym, trzeba najpierw wyrobić sobie pozycję, a ku temu idealny byłby Amir, lecz Bradley myśli, że da sobie radę bez niego - powiedział Roach.

Słynny trener zgadza się również z planem, jaki Richard Schaefer z Golden Boy Promotions przedstawił w ubiegłym tygodniu. W grudniu Khan miałby zaboksować ze zwycięzcą starcia Matthysse-Morales, następnie powrócić w marcu już w limicie 147 funtów, a w drugiej połowie roku zmierzyć się z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO).

- Matthysse i Morales walczą o wakujący pas WBC, więc pojedynek unifikacyjny ze zwycięzcą byłby najlepszym rozwiązaniem na grudzień. Potem jeszcze jedna walka w marcu i w końcu nadejdzie czas na starcie z Mayweatherem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: weentM
Data: 18-08-2011 11:38:45 
a ja chcialbym go zobaczyc guerrero jesli ten wygral by z Maidana,choc licze na to,ze z Maidana przegra:)
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 18-08-2011 12:37:21 
Znakomity plan dla młodego Amira Khana!Uważam że osiągnie swój bardzo ambitny cel!
 Autor komentarza: TDI
Data: 18-08-2011 12:47:43 
Jeśli Floyd przyjmie z nim walkę to kompromitacja po całej linki ( wiadomo o co cho )
 Autor komentarza: parasol
Data: 18-08-2011 12:57:32 
Przynajmniej ewentualne wyczyszczenie stajni Roacha przez Floyda miałoby jakiś urok, jeśli Money robiłby to w kolejności Amir-Pacman, bo odwrotnie to już nie bardzo. Myślę, że jeśli dojdzie kiedykolwiek do tej najbardziej wyczekiwanej walki, to jeśli Floyd ją wygra, to pewnie skończy z boksem i zacznie grać na pełen etat w klipach 50 Centa ;)

Patrząc na to z innej strony, to nie jest prosta droga. Walka z Matthysse, później jakieś średniej klasy przetarcie w nowej kategorii i Floyd, odważnie nie ma co narzekać. Inna sprawa, że Khan może być kolejnym środkiem nacisku na Mayweathera by ten wyszedł do Pacmana. Roach ma już dwóch pięściarzy, którzy mówią o konfrontacji z Moneyem, któremuś pewnie się uda.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 18-08-2011 13:45:06 
Ja bym nie był taki pewien jego zwycięstwa w ewentualnej walce z Matthysse,Lucas ma sporo atutów których nie ma Maidana i myślę że była by mega walka,a ja postawił bym na Lucasa,ale najpierw niech się upora z Moralesem.
 Autor komentarza: parasol
Data: 18-08-2011 14:36:04 
Ja też sądzę, że ta walka byłaby 50/50, a może z lekkim faworytem w osobie Khana. W każdym razie myślę, że on miałby największe szanse pokrzyżować szyki Amira z przeciwników pozostałych w tej wadze, bo jakoś mi się wydaje, że Bradley i Alexander by wymiękli. Devon w ogóle odpada, bo nie ma pasa, więc nie będą się nim interesowali, ale Bradley'owi został Moralesa to nie biorę pod uwagę. Jak Lucas z nim nie wygra, to Erik nie ma szans w konfrontacji z Khanem i albo dechy albo wysoko na punkty...

Na boxrecu jest jakaś data dla Khana - 10 grudnia 2011, więc też nie wiem co jest grane, bo przecież Morales - Matthysse jest 17 września i jakoś nie chce mi się wierzyć, że po tej walce zwycięzca miałby jeszcze wyjść na ring z Khanem w grudniu i bronić zdobytego pasa WBC. W ogóle to jest trochę dla mnie parodia, że o zwakowany pas będzie walczyło 2 gości, którzy przegrali swoje ostatnie walki. OK, zaboksowali bardzo ładnie, ale to przecież Bradley i Maidana wyszli z tych konfrontacji zwycięsko. Tymczasem WBC przegranym daje walkę o mistrzostwo. Cały ten boks :)
 Autor komentarza: parasol
Data: 18-08-2011 14:37:09 
*bo nie ma pasa, więc nie będą się nim interesowali, ale Bradley'owi został jeden pasek, więc może jeszcze coś z nim wykręcą, bo Roach wyraźnie prowokuje.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 18-08-2011 14:44:39 
parasol
To nie Bradley "pokonał" Matthysse tylko Aleksander.O ile Morales przegrał zasłużenie choć nieznacznie z Maidaną,to sprawa Lucasa ma się nieco inaczej,oficjalnie przegrał z Davonem,ale chyba niewielu jest takich którzy stwierdzą że Matthysse nie został po raz drugi zwałkowany,więc w jego przypadku walka o pas jest z moralnego punktu widzenia jak najbardziej słuszna.
 Autor komentarza: parasol
Data: 18-08-2011 15:17:00 
Faktycznie pieprznąłem byka z tym Bradley'em, mój błąd. Dla mnie w ostatniej walce Matthysse najuczciwszy byłby remis, było SD i to rzeczywiście wyglądało dla mnie na split. Początkowe 6 rund walki bardzo trudne do punktowania i to pewnie one przesądziły o rozstrzelonym wyniku. Dla mnie to tam żadnego wałka nie było, co najwyżej kontrowersyjny wynik, ale zawsze tak jest ze splitem. Gdy Matthysse wygrywał rundy, to było to raczej bardziej zdecydowane niż w przypadku Alexandra, on pewnie dostał więcej rund 1-6, które były w miarę równe i stąd taki finał.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 18-08-2011 17:12:35 
Golden Boy maja nadzieje ,ze wygra Morales i Khana czeka spacerek w stylu walki z Barrera gdzie ogral weterana szybkoscia.Jesli wygra Lucas mysle,ze wybiora inne opcje bo jest bardziej niebezpieczny i malo sie da na takiej walce zarobic.Ja po cichu licze ze bedzie latem 2012 roku walka Khan-Mayweather na wielkim stadionie w Anglii.Jesli wygralby Victor to tez pewnie chcialby sie zrewanzowac Amirowi za porazke w boksie amatorskim.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.