MAYWEATHER JR: ORTIZ KOLEJNĄ OFIARĄ

Już tylko miesiąc pozostał do wielkiego powrotu byłego mistrza świata w pięciu kategoriach wagowych Floyda Mayweathera Jr (41-0, 25 KO). 17 września w Las Vegas stanie on naprzeciw niebezpiecznego mańkuta, mistrza świata WBC wagi półśredniej, Victora Ortiza (29-2-2, 22 KO). "Money" docenia umiejętności najbliższego oponenta, jednak nie ma żadnych wątpliwości - Ortiz będzie kolejnym zawodnikiem, który  z nim przegra.

- Jestem gotowy, by wrócić na ring i dać moim fanom niezapomnianą noc z boksem walcząc ze świetnym zawodnikiem jakim jest Ortiz. To aktualny mistrz, bardzo utalentowany, pokazał swoje umiejętności w pojedynku z Berto. W tym momencie kariery to najlepsza opcja z możliwych - młoda, silna wschodząca gwiazda zawodowych ringów chce wyrobić sobie nazwisko pokonując mnie. Jak każdy z poprzednich oponentów będzie starał się udowodnić, że może mnie pokonać. Cieszę się, że podjął się walki ze mną 17 września, jednak Ortiz będzie kolejną ofiarą, czterdziestą drugą, która spróbowała i poniosła porażkę. Uwierzcie mi, będę gotowy - powiedział Mayweather.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rbk7
Data: 16-08-2011 20:03:25 
Yeeee dajesz go kur... dajesz go xD
 Autor komentarza: Tim
Data: 16-08-2011 20:29:54 
Floyd pokaż młokosowi miejsce w szeregu, daj lekcje uczniowi.
 Autor komentarza: lukaspie92
Data: 16-08-2011 21:14:50 
A ja jestem za Ortizem! Pokaz co sie robi z celebrytanie nie majacy szacunku do życia i innych :).
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 16-08-2011 21:58:03 
Większość uważa, że Berto (ostatni rywal Ortiza) był niesprawdzonym mistrzem świata i mają rację. Trudno doszukać się w jego rekordzie wielkich nazwisk. Był co prawda Forbes, były mistrz IBF. Forbes jednak od 2003 roku wszystkie walki o pas (w sumie trzy) przegrał. Był solidny Collazo, ale on również od 2006 przegrał wszystkie walki o pas. Miał solidnego Urango. Potem Quinatana, który od 2008 roku też nic o pas nie wygrał.
Reasumując. Berto nie był wielkim mistrzem, a posłał Ortiza 2 razy na dupę w 2 i 6 rundzie bodajże. Ortiz jest strasznie silny, ale dziurawy w obronie i Floyd raczej da mu srogą lekcję. Dlaczego piszę "raczej". Bo to boks i puncher ma zawsze szansę.
 Autor komentarza: Luton
Data: 16-08-2011 22:02:20 
Floyd wraca po długiej przerwie i wybiera Ortiza. Znaczy sie, ze go rozpracował jeszcze przed podpisaniem kontraktu i wie, że wygra.
 Autor komentarza: reserved
Data: 16-08-2011 22:38:42 
Na tej fotce Ortiz z profilu przypomina mi Tysona.
Co do walki,Ortiz jest idealnie dobrany pod styl pięknisia.FM wypunktuje go jak dziecko....no chyba ze floyda wiek dopadnie,ale nie sądzę by to miało się zdarzyć już pod czas tej walki.
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 16-08-2011 22:43:38 
Oby się nie przeliczył. Długo nie walczył. Owszem zawsze po długiej przerwie wracał i był świetny ale lata lecą i coś mi się zdaje, że nie będzie łatwo. Zabawię się we wróżkę i powiem, że to będzie ostatnia walka Floyda, zwycięzka ale niełatwa. Tak więc zapomnijmy o walce z Pacmanem czy nawet Khanem Floyd do nich nie wyjdzie.
 Autor komentarza: Grzeesiek
Data: 17-08-2011 02:05:07 
Nawet w przypadku słabej formy Floyda zwycięstwo nad Ortizem nie powinno przyjść mu z wielkim trudem biorąc pod uwagę różnice w umiejętnościach która nie oszukujmy się jest gigantyczna. Inaczej rzecz się ma do stojącej nadal pod znakiem zapytania walki z Pacquiao
 Autor komentarza: Grzeesiek
Data: 17-08-2011 02:05:07 
Nawet w przypadku słabej formy Floyda zwycięstwo nad Ortizem nie powinno przyjść mu z wielkim trudem biorąc pod uwagę różnice w umiejętnościach która nie oszukujmy się jest gigantyczna. Inaczej rzecz się ma do stojącej nadal pod znakiem zapytania walki z Pacquiao
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.