RUBIO: CHAVEZ POCZUJE MOC MOICH CIOSÓW

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-08-16

Marco Antonio Rubio (51-5-1, 44 KO) publicznie wyśmiał ostatnią wypowiedź Julio Cesara Chaveza Jr. (43-0-1, 30 KO), który stwierdził, że walkę z 'El Veneno' wygrałby przed czasem. 31-letni Rubio jest obowiązkowym pretendentem do tytułu WBC, który obecnie należy do syna legendy.

Federacja World Boxing Council podjęła ostateczną (?) decyzję, na mocy której Chavez ma rok ma stoczenie walki z obowiązkowym pretendentem (termin mija w czerwcu). 17 września Junior zmierzy się z Ronaldem Hearnsem (26-2, 20 KO) i powróci już 19 listopada, by bronić mistrzowskiego pasa przed Peterem Manfredo Jr. (37-6, 20 KO). W marcu Chavez musi wyjść do ringu z uznawanym za najlepszego pięściarza wagi średniej Sergio Gabrielem Martinezem (47-2-2, 26 KO) i jeśli zdoła pokonać Argentyńczyka, zaboksuje z Rubio. Niewykluczone, że obóz championa podejmie decyzję o zrezygnowaniu z Manfredo i pojedynek z 'El Veneno' odbędzie się już w listopadzie.

- Chavez nie znokautowałby mnie nawet gdybym zwiazał jedną rękę z tyłu - twierdzi Rubio, który przegrywał przed czasem z Saulem Romanem, Kofi Jantuah i Kelly Pavlikiem. - Jestem od niego lepszy i udowodnię to w ringu. Uszanuję zarządzenie WBC, która dała mu rok na stoczenie walki w obronie tytułu. Julio może mówić, co tylko przyjdzie mu do głowy. Gadanie to nic trudnego, ale trzeba popierać słowa postawą w ringu, a tam Chavez doświadczy siły moich uderzeń. Chcę go znokautować.

- Jego przeciwnicy to głównie zawodnicy z wagi junior półśredniej i półśredniej, którzy zmuszani są do walki w limicie 160 funtów. Łatwo jest wygrywać z mniejszymi rywalami. Spójrzcie na mój rekord i zobaczcie z kim ja się biłem - dodaje Meksykanin.