OPALACH PO RAZ PIERWSZY Z WIZYTĄ W PACO

Katarzyna Drwal, Informacja własna

2011-08-08

Przemysław Opalach (2-0, 1 KO)  przez 12 dni trenował w lubelskim klubie Paco razem z Piotrem "Wilkiem" Wilczewskim (29-1, 10 KO) . Dla olsztynianina, trenera personalnego boksu, który w rodzinnym mieście założył klub sportowy "Wiki Olsztyn" i który zarazem od roku jest także pięściarzem zawodowym,  była to pierwsza wizyta w tym miejscu.

- Jestem w Lublinie po raz pierwszy, ale bardzo mi się tu podoba. Pan Andrzej Stachura zapewnił nam naprawdę dobre warunki do ćwiczeń i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócę - chwali 25-letni pięściarz. - Przygotowuję się tutaj do kolejnej walki i pomagam przy okazji Piotrkowi jako sparing partner. Trening z tak doświadczonym pięściarzem jak "Wilk" musi być bardzo pouczający. Piotrek jest bardzo wymagający, stale poprawia mnie, mówi co źle robię. Nasze treningi są bardzo intensywne i nikt się na nich nie oszczędza. Poza tym patrzę na niego uważnie, jak się zachowuje, co robi i naprawdę wiele mnie to uczy - przyznaje młody zawodowiec.

Już 16 września podczas gali Warsaw Boxing Night, na której walką wieczoru będzie pojedynek o pas WBC Baltic Silver wagi półciężkiej, w której zmierzą się, Paweł Głażewski (15-0, 4 KO) z Doudou Ngumbu (26-2, 11KO), Opalach stoczy trzecią zawodową walkę. Jego przeciwnikiem, w pojedynku zakontraktowanym na 4. rundy będzie Niemiec Jerry Dietze (1-2, 1 KO).  

- Razem z moim trenerem, Markiem Majewskim dokończymy przygotowania w Olsztynie. Być może przyjedzie tam Piotrek, bo mamy dobre warunki do ćwiczeń. Teraz, dzięki pomocy prezydenta miasta Olsztyn prowadzony jest tam obóz dla dzieci, który prowadzą moi trenerzy Jerzy Gwardiak i Marek Szewczuk. To bardzo miłe, kiedy widać jak boks jest doceniany przez władze lokalne - zakończył Przemysław Opalach.