MIRANDA KPI Z DESPAIGNE`A

Adam Jarecki, boxingscene.com

2011-08-04

W ostatnią sobotę na gali w Las Vegas, Yordanis Despaigne (9-1, 4 KO) zanotował cenne zwycięstwo pokonując przez dyskwalifikację niebezpiecznego Edisona Mirandę (34-6, 29 KO). "Pantera" uważa, że cios poniżej pasa przez który sędzia ringowy Vic Draculich przerwał pojedynek został zadany prawidłowo. Miranda w swoim stylu wyśmiewa Kubańczyka i jego zdaniem w drugiej fazie walki wygrałby przed czasem.

- To nie bokser, to aktorzyna, który szybko zdezerterował, bo wiedział jak to się skończy. Za tą szopkę daję mu nagrodę w kategorii najlepszego aktora dramatycznego. "Million Dollar Baby" - z tym właśnie kojarzy mi się Despaigne. W momencie przerwania pojedynku on słabł kondycyjnie. Dawałem mu się trafiać, bo bił jak dziewczynka. Widziałem strach w jego oczach, dlatego zrezygnował z walki. Byłem w świetnej formie i gdyby walka została puszczona wytrzymałby ze mną jeszcze maksymalnie dwie rundy - twierdzi jak zwykle pewny siebie Miranda.