PETERSON NOKAUTUJE W ELIMINATORZE IBF

Leszek Dudek, Informacja własna

2011-07-30

W walce wieczoru na gali w Cosmopolitan of Las Vegas Lamont Peterson (29-1-1, 15 KO) zastopował Victora Manuela Cayo (26-2, 18 KO) w ostatniej, dwunastej rundzie. Tym samym 'Havoc' nabył prawa obowiązkowego pretendenta do tytułu IBF w wadze junior półśredniej i niewykluczone, że przed końcem roku zmierzy się z championem - Amirem Khanem (26-1, 18 KO).

Amerykanin rozpoczął bardzo dobrze i już w pierwszej rundzie posłał przeciwnika na deski po kombinacji lewy-prawy. Doświadczony sędzia ringowy Kenny Bayless nie liczył jednak Dominikańczyka, bo drugi cios trafił Victora w tył głowy. Cayo podkręcił tempo w kolejnych trzech odsłonach, jednak Peterson dobrze się bronił i wspaniale kontrował. 'Mermelada' zadawał więcej ciosów, jednak silniejszy fizycznie 'Havoc' bił celniej i częściej trafiał.

Walka była bardzo zacięta, choć przewagę wypracował sobie Peterson. Cayo zaczął słabnąć dopiero w okolicach dziewiątej rundy. Przed jedenastą rundą narożnik Amerykanina radził swemu zawodnikowi przypieczętować zwycięstwo i nie dopuścić, by Cayo 'ukradł' ostatnie dwa starcia. Peterson wykonał zadanie i pewnie wygrał jedenastą odsłonę, a w dwunastej szybko naruszył przeciwnika i bardzo wyraźnie szukał nokautu. Rozbity Dominikańczyk przyjął całe mnóstwo mocnych uderzeń na korpus i gdy 'Havoc' poprawił prawym overhandem, Cayo padł w końcu na deski. Klęcząc starał się jeszcze tłumaczyć sędziemu ringowemu, że ostatni cios nie był zadany prawidłowo, lecz Bayless uznał, że 'Mermelada' ma już dość i postanowił przerwać walkę, choć do ostatniego gongu zostało zaledwie kilkanaście sekund.