KHAN: POWINNI ZABRAĆ PASY BRADLEYOWI

Redakcja, boxingscene.com

2011-07-28

Mistrz świata federacji IBF i WBA w wadze junior półśredniej Amir Khan (26-1, 18 KO) oznajmił niedawno, że chciałby zunifikować wszystkie tytuły w swojej kategorii, a następnie przenieść się do wyższej dywizji. 24-letni Brytyjczyk twierdzi jednak, że ten pierwszy cel trudno będzie mu zrealizować, gdyż konfrontacji z nim unika Timothy Bradley (27-0, 11 KO), posiadacz pasów organizacji WBC i WBO.

- Nie sądzę, że walka z Bradleyem się odbędzie. On boi się tego pojedynku. Oczywiście, chciałbym zostać absolutnym mistrzem świata w tej kategorii, ale jeśli walki z Bradleyem nie będzie, to świat i tak zobaczy, że ja próbowałem, a on uciekł. Sądzę, że federacje, których pasy posiada Bradley, powinny mu je odebrać. Wtedy mógłby je wywalczyć ktoś inny, a potem zmierzyć się ze mną. W przyszłości będziemy próbować doprowadzić do walki z Mayweatherem, a teraz rozpatrujemy kandydatury Erika Moralesa lub zwycięzcy walki Maidana - Guerrero. Sądzę, że w wadze junior półśredniej stoczę jeszcze jedną-dwie walki, a następnie przeniosę się do kategorii półśredniej - mówi "King Khan".

W ostatnią sobotę podopieczny trenera Freddie'ego Roacha pokonał w unifikacyjnym starciu Zaba Judah (41-7, 28 KO) i odebrał mu tytuł IBF. Walka w Las Vegas zakończyła się przez nokaut w 5. rundzie. Pierwotnie planowano, że przeciwnikiem Khana w Mandalay Bay będzie właśnie 27-letni Bradley.