MAYWEATHER I ORTIZ U KELLERMANA

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 28-07-2011 10:56:53 
już Floyd lepiej wygląda
 Autor komentarza: Cezary
Data: 28-07-2011 11:06:12 
Do redakcji Panowie czy w przyszłości będzie możliwość oglądania takich filmików przetłumaczonych na język polski?
 Autor komentarza: lukkkm
Data: 28-07-2011 11:12:10 
Popieram kolegę wyżej czy jest szansa oglądania takich filmów z napisami Polskimi jak przy wywiadach ? Bardzo bym prosił.
 Autor komentarza: coolpix
Data: 28-07-2011 11:21:15 
na koniec dobre...im gonna destroy this kid...shut up man!...:)
 Autor komentarza: kazan
Data: 28-07-2011 11:21:58 
Dziwna jest koncepcja tych spotkań. Może trzeba im pokazać jak się prawidłowo siedzi na krześle ;)
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 28-07-2011 11:22:15 
Floyd najarany albo nawalony zwyczajnie slucha Ortiza i sobie szydzi,,Widac ze jest znudzony ogląda swoj maniciure hehehe.Ładnie typa obije,,Ortiz wyglada jak wku,,wiony buldogg z tymi minami
 Autor komentarza: Aski
Data: 28-07-2011 11:35:14 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Aski piszący z IP: 85.31.246.5 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.


Floyd próbuje wytrącić go z równowagi hehe dobry jest ten asfalt
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 28-07-2011 11:36:45 
Mam wrażenie ze w walce ten Ortiz sie spali,,szybko Floyd go wypyka jak dziecko
 Autor komentarza: Jackass
Data: 28-07-2011 11:41:03 
W Polsce mogli by zrobić podobne już widzę konwersacje na poziomie Diablo vs Master ;)
 Autor komentarza: Wolf
Data: 28-07-2011 11:42:46 
Kellerman strasznie pieprzył w tym wywiadzie , takie gadki w stylu jaki to Ortiz jest młody i silny i większy i że floyd bierze takie wielkie wyzwanie po powrocie - wszyscy wiedzą że powinien walczyć z mannym i to by było wyzwaniem tymczasem mamy Ortiza . Floyd jest w najlepszym wieku bokserskim i do tego ma wielkie doświadczenie i to jest odpowiedz dlaczego u bukmacherów jest takim faworytem . Jestem całym sercem za Ortizem ale to raczej będzie znowu jednostronne starcie .
 Autor komentarza: jkd
Data: 28-07-2011 12:26:31 
Wolf
W najlepszym wieku bokserskim? Malo ktory zawodnik z lzejszych wag osiagal swoj prime w wieku 34 lat. No ale zmienia to faktu, ze Floyd i tak bedzie zdecydowanym faworytem.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 28-07-2011 12:28:29 
Wolf
Po tej walce Many i koniec filipińskiego mistrza i zapamięcają Floyda jako najlepszego boksera globu,a tuż za nim Many.
 Autor komentarza: glaude
Data: 28-07-2011 12:55:32 
@BESTIA
Najlepszy to był RJJ.
To był prawdziwy czarodziej już od amatorki. On miał wszystko: obronę, atak, szybkość, kondycję, technikę i taktykę. Jego się wspaniale oglądało.

Pięknisia nie ogląda się z przyjemnością. To nie jest widowiskowy bokser.
Jego zaletyto: obrona, taktyka, kondycja, refleks i precyzja.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 28-07-2011 13:10:49 
prawde mowiac nie wiem jak mozna mowic ze w walce Pacquiao - Mayweather faworytem i zwyciezca bylby Floyd...
jakie atuty mialby floyd? obrona, dobra taktyka, bicie z kontry, faulowanie i moze pare innych.
Manny bylby duzo szybszy, znakomicie przygotowany kondycyjnie(moim zdaniem zameczylby podstarzalego floyda), ja odnosze takie wrazenie ze np. z Mosleyem pacman w ogole nie byl zmeczony, on sie swietnie przygotowywuje ale moglby zrobic duzo wiecej w ringu. Ma tez silny cios, jest precyzyjny wiec na pewno floyd by przyjal duzo wiecej niz w innych walkach, oczywiscie pacman by wylapal nie jedna kontre, ale moim zdaniem wygladaloby to tak ze pacman trafia 2-3 razy a floyd raz. Gdybym mial obstawiac kase to postawilbym na Pacmana, w ogole nie widze szans floyda w tej walce.

a co do ortiz vs. mayweather to wydaje mi sie ze ortiz bedzie grozny do 8-9 rundy, potem bedzie zdecydowana dominacja moneya
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 13:18:41 
Mayweather kiedys powiedzial zdanie, ktore jest warte uwagi.
"Mozesz byc ode mnie wiekszy, silniejszy, ale ja jestem najmadrzejszym bokserem"

Myslem, ze w ten sposob mozna wygrac z Pacmanem. Jak ktos mowi, ze nie widzi szansy dla Moneya w walce z Pacmanem to malo wie. Skoro Marquez sprawial mu tak duze problemy to znaczy, ze na kazdego jest sposob. Wystarczy odpowiednio dobrana taktyka, a w tym Money jest pewnie najlepszy na swiecie (nie tylko w tym).

Walka Pacman Money moze isc w obie strony i jest to walka, w ktorej nie ma faworyta wiec nie ma sensu gadac w ogole na ten temat. Dojdzie do walki to sie przekonamy.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 28-07-2011 13:35:47 
nie wiem czy tylko ja mam takie wrazenie, ale moim zdaniem pacquiao z czasow walk z barrera, moralesem i marquezem a ten z ostatnich walk to sa dla mnie jak dwaj zupelnie inni piesciarze...
duzo osob twierdzi pewnie ze marquez ma juz najlepsze lata za soba itd. tylko ze to chyba nie jest do konca prawda... skoro faktycznie on ma sposob na pacquiao to chociaz jakies klopoty powinien mu sprawic a ja jestem przekonany ze on w tej walce praktycznie nie bedzie istnial i zostanie poddany lub ciezko znokautowany do 10 rundy, zreszta zobaczymy jak to bedzie
 Autor komentarza: dziobanes
Data: 28-07-2011 13:48:17 
money trafnie tu powiedział : (moje tłumaczenie może nie być idealne ale sens ten sam) " walcze z zawodnikami którzy akurat są w najlepszej formie ... mosley po zwycięstwie nad margarito, marquez kiedy był numer 2 pound for pound..." i tego nie można mu odwówić. jeszcze dodałbym hattona który do walki z mayweatherem był niepokonany i kilku inny bokserów wcześniej którzy byli w swoim "prime". nie twierdzę że money pokona pacmana w ewentualnej walce. ale według mnie mayweather bierze na siebie troche większe wyzwania.
 Autor komentarza: BBartek27
Data: 28-07-2011 14:32:01 
Nie rozumiem jak można stwierdzić że Floyd jest skazany na porażkę z Filipińczykiem.. Wystarczy porównać starcia obydwu pięściarzy z Marquezem. Pacquiao się męczył a Floyd gładko go wypunktował
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 14:43:59 
BBartek27
To o niczym nie mowi. Nie porownujcie zawodnikow na podstawie walk z tymi samymi piesciarzami, bo to nie ma niemal nic wspolnego ze soba. Nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego, bo chyba kazdy w miare madry i racjonalnie myslacy czlowiek jest w stanie sam odpowiedziec na to pytanie, gdy sie ciut zastanowi.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 28-07-2011 14:49:38 
mysle ze wiecej o ew. walce floyda z mannym bedzie mozna powiedziec wlasnie po walce moneya z ortizem, czy dalej jest w takiej nieziemskiej formie itd...

a co do walki floyda z marquezem ... to fakt marquez zostal ponizony i osmieszony ale to samo mozna powiedziec o tym ze manny ponizyl oscara a floyd mial duze klopoty... mysle ze w ten sposob nie ma ich co ze soba porownywac
 Autor komentarza: thizz
Data: 28-07-2011 15:05:39 
DeeJay


przestan sie osmieszac.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 15:13:37 
Floyd to przegra,Manny pobije Ortiza to byłoby ciekawe:)Juniora coś suszy,oczka zaczerwienione długa noc za nim.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 28-07-2011 15:18:01 
thizz

ale czym sie Twoim zdaniem osmieszam? ja tylko mowie jakie mam zdanie na temat walki i ciekaw jestem jakie maja inni.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 28-07-2011 15:24:22 
Ortiz sie spali. Floyd złamie go . Moim skromnym zdaniem Floyd zdetronizuje Ortiza w połowie walki.
 Autor komentarza: BBartek27
Data: 28-07-2011 15:31:43 
Fryto666
Właśnie że pojedynek z tym samym rywalem jest bogatym źródłem informacji! nie mówię że na tej podstawie można wydać osąd Typu : Pacman nie ma szans poniewaz meczył sie z marquezem a Flod bez problemu wygrał" bo to głupota ,ale pewne wnioski można wyciągnąć.
 Autor komentarza: thizz
Data: 28-07-2011 15:46:49 
"to fakt marquez zostal ponizony i osmieszony ale to samo mozna powiedziec o tym ze manny ponizyl oscara a floyd mial duze klopoty"


powiedz mi gdzie mial klopoty? wygral ta walke zdecydowanie, werdykt powinien byc w okolicach 117-111, albo 116-112 i tylko slepy albo debil widzial w tym pojedynku zwyciestwo Oscara. poza tym ODLH w walce z filipinczykiem byl odwodniony i w gdy wchodzil do ringu byl zywym trupem



"jakie atuty mialby floyd? obrona, dobra taktyka, bicie z kontry, faulowanie i moze pare innych."


haahhaah tego nawet nie skomentuje
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 28-07-2011 15:59:34 
thizz

Święta racja.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 16:16:23 
thizz
To Marquez źle wyglądał z Floydem,oby teraz umiejętniej zrobili masę ,bo wtedy był źle przygotowany.Teraz ten proces jest dłuższy.Ja Floyda za to zwycięstwo nie chwalę bo dodatkowo zrobił sobie plus przekraczając limit,na tym poziomie to nie przypadek a jego kara była śmieszna przy zarobku.Nie dość ,że Marquez był mniejszy to jeszcze zrobił Floyd większą różnicę.Nie ma też co porównywać bo w innych walkach Pacman lepiej radził sobie z Shanem,Hattonem i Oskarem.Tylko ich walka może rozstrzygnąć te spory są jałowe.Każdy ma swojego faworyta.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 28-07-2011 16:17:59 
Moim zdaniem porównywanie dwóch zawodników przez pryzmat tego samego rywala nie ma większego sensu.
Manny błyskawicznie rozwalił Hattona,a Floyd jednak trochę walczył,ale co to ma za znaczenie skoro oni mają kompletnie odmienne style.

Jak dla mnie Floyd wygra z Ortizem dość łatwo,może nawet przed czasem po 7-8 rundzie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 16:31:51 
liscthc
No to nie ta klasa chyba,że forma będzie już nie ta ale wątpię.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 17:37:14 
Wyjasnie dlaczego moim skromnym zdaniem porownywanie zawodnikow na tle tych samych przeciwnikow nie ma wiekszego sensu. Oczywiscie pewien sens jest i mozna z tego wyciagnac pewne ostrozne wnioski, ale:
1)styl robi walke, jednemu pasuje ten zawodnik, innemu nie
2)zalezy od przygotowania, nie mamy pewnosci, czy zawodnik jest w takiej samej dyspozycji fizycznej i przede wszystkim psychicznej
3)przygotowanie taktyczne i jego wykonanie, wlasciwie to sie w pewnym sensie zalicza do pierwszego punktu
4)czy ma sie dobry dzien (wiadomo na tym poziomie powinno sie osiagac szczyt formy w dniu walki) - no wlasnie, powinno sie, czy tak jest, tego tez nie sprawdzimy
5)
6)
...
Nie chce mi sie podawac kolejnych przykladow, jak pomyslicie to wymyslicie.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 18:00:18 
@beniaminGT
Stary, nie gadaj, ze walka Money-Golden Boy byla wyrownana. Jesli ja ogladasz z komentarzem Kuleja i Kostyry to moze i tak, ale czasem dobrze na sprawe spojrzec obiektywnie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 18:04:27 
Fryto666
Ty dalej swoje.Poczekaj do tej walki z Marquezem i do niej się ustosunkowuj nie do walk toczonych w niższych limitach i dawno temu.Zobaczysz jakie problemy teraz sprawi Pacmanowi Marquez.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 28-07-2011 18:30:14 
Fryto666,

Nie znasz sprawy, kolego. Ja na tej walce zjadłem zęby. Analizowałem ją wielokrotnie. Każdą rundę z osobna. A komentarzami się oczywiście nie sugerowałem ( analizowałem wersję z amerykańskiej TV ). Jest to trudna walka do punktowania, więc nie rzucam się na ludzi, którzy widzą zwycięstwo Mayweather-a, ale reaguję, jak ktoś stwierdza, że trzeba bydź debilem, żeby widzieć zwycięstwo Oskara.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 28-07-2011 18:32:30 
Fryto666
No moim zdaniem walka Floyda z Oscarem była wyrównana,choć dla mnie Floyd wygrał zasłużenie.Dodam że byłem za Floydem,a Flipa i Flapa traktuję zawsze z przymrużeniem oka i nie sugeruje się ich opiniami,tylko oczami.
Ale przesadą jest nazywanie debilem kogoś kto twierdzi inaczej.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 18:42:52 
@DAB
Nie rozumiem co chciales mi powiedziec. Mozesz mi to wyjasnic? 'Ze ja dalej swoje'? Bo naprawde nie wiem o co Ci chodzi. Moze mnie z kims pomyliles, a jesli nie to prosze o wyjasnienie.

Owszem, nazywanie kogos debilem jest mocno przesadzone i nie popieram takich opini, ale skoro BenjaminGT tak dokladnie studiowal walke Money-Oskar, to niech nam powie jak sam ją puntkowal. Dla mnie Money wygral conajmniej 2 rundy wiecej, co daje 4 punkty roznicy, a to calkiem duzo.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 28-07-2011 18:49:44 
Fryto666
Dużo i niedużo,bo ta walka nie była zbyt klarowna,a dominacji w żadnej rundzie nie było.Więc ja z całą świadomością stwierdzę że była wyrównana.Ja już dokładnie swojej punktacji nie pamiętam ale właśnie koło 2 rund na korzyść Floyda dałem.
 Autor komentarza: thizz
Data: 28-07-2011 19:04:17 
DAB

nie no wiadomo, kazdy ma swojego faworyta i kazdy go broni, ja jestem po stronie Floyda i na razie tak pewnie zostanie. kiedys bronilem Pacquiao, ale przez te cale testy itp zmienilem zdanie na jego temat. natomiast co do przeciwnikow, to wszyscy trzej ktorych wymieniles: Mosley, Hatton i Oscar, przegrali wczesniej z Moneyem. Dodatkowo filipinczyk 3 krotnie w 2009 roku odmawial walki z Shanem, nawet w limicie 140, pokonal Hattona w 8 uncjowych rekawicach, a nie tak jak Mayweather w 10 i na koniec zniszczyl odwodnionego Oscara, tak wiec pisanie o bardziej efektownym zwyciestwie jest troche nie na miejscu.




".Tylko ich walka może rozstrzygnąć te spory są jałowe.Każdy ma swojego faworyta. "


podpisuje sie pod tym wszystkim co mam.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 19:31:45 
Fryto666
Chodzi mi o wspominanie problemów Pacmana w walkach z Marquezem,bo jeśli chcesz nawiązać do czegoś aktualnego walka tych zawodników coraz bliżej.Pacmana z tamtych walk nie ma co porównywać do tego co pokazuje dziś,na pewno dziś jest o wiele bardziej inteligentnie walczącym bokserem.Co pokazał w ostatnich walkach.Dawniej czy to w jednym z Moralesem czy potyczkach z Marquezem był takim małym żywiołkiem,teraz oduczył się głupich wymian.Floyd ma całkiem inną karierę,startował jakby z wyższego poziomu.Pacman dawniej ,znaczy na początku to w ogóle był pół bokser zawodowy,takie było jego podejście.Później zaczął się w pełni temu poświęcać, efekty widzimy w wojnach z Meksykańskimi wojownikami ale to nadal nie było to co dziś.Dlatego pisząc o sposobie na niego obejrzyj ich walkę najbliższą to będzie aktualne info.Zobaczymy jaki jest ten sposób,moim zdaniem nie będzie żadnego ,bo teraz to jednak inne poziomy zawodników.Poza tym ciężko mówić o deklasacji Marqueza przez Floyda skoro ten pojedynek to była walka zawodników róznych kategorii wagowych w tym ten większy dodatkowo przekroczył limit.
Wiem jesteś fanem Floyda ale mówienie o sposobie na Pacmana na dziś dzień to pisanie bajek.To jak ja bym twierdził ,że Castilio miał sposób na Juniora.Jeden jest mistrzem defensywy z wielką inteligencją ringową drugi ofensywy a jego ostatnie potyczki są dowodem jak inteligentnie ogrywa rywali.Jak zmienił sposób poruszania się po ringu.Robi z rywalami co chce.Jak się kiedyś spotkają oby jak najszybciej spór się rozstrzygnie póki co to są próby wmawiania rzeczy które są nieaktualne!
Wg. tego toku myślenia patrząc na Adamka z Briggsem w półciężkiej , to w ciężkiej Arreola powinien go zabić.Ale bokser potrafi się rozwijać, zmieniać u Pacmana szczyt jego formy mamy teraz.Początek kariery miał słaby, a później się rozwijał na dziś dzień jest dużo lepszym bokserem.Marquez sam się zdziwi jak każdy co ostatnio wchodził z Filipińczykiem do ringu.Pozdrawiam
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 19:38:15 
thizz
Z Hattonem obaj mieli takie same rękawice więc w czym problem to miał być wg niektórych atut Anglika,który miał być silniejszy i mocniej bić.Co do reszty nie chce mi się dyskutować takie głupie gadanie.Odmawiał walki-on będzie walczył z tymi których promotor mu wybierze taki jest Pacman,Arum liczy kasę a ten walczy.Zresztą szkoda gadać jałowe dyskusje sam się pod tym podpisałeś.Umniejszanie zwycięstw temu czy temu skoro były zgodnie z przepisami jest bzdurne.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 19:39:51 
Obaj są fenomenalni i niczyje gadanie tego nie zmieni.Niektórzy to by pozabijali za swojego idola.To mu formy nie da.Walki wszystko pokażą oby się w końcu spotkali.Nie jako emeryci
 Autor komentarza: thizz
Data: 28-07-2011 19:43:03 
zwracam honor, co do rekawic. pomylilo mi sie z ODLH
 Autor komentarza: thizz
Data: 28-07-2011 19:46:49 
dokladniej mi chodzi o to, ze w walce z ODLH z tego co pamietam walczyli w 8 uncjowych rekawicach.


"Z Hattonem obaj mieli takie same rękawice więc w czym problem to miał być wg niektórych atut Anglika,który miał być silniejszy i mocniej bić"

chodzilo mi o to, ze w 8 uncjowych rekawicach latwiej jest kogos znokautowac niz w 10 uncjowych. byc moze mialbyc to atut Hattona, ale wyszlo tak, a nie inaczej. z reszta juz sam sie pogubilem i nie pamietam dokladnie w ktorej to walce (z Hattonem czy ODLH walczyli w 8 uncjowych)
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 28-07-2011 19:47:37 
Fryto666:

"Owszem, nazywanie kogos debilem jest mocno przesadzone i nie popieram takich opini, ale skoro BenjaminGT tak dokladnie studiowal walke Money-Oskar, to niech nam powie jak sam ją puntkowal. Dla mnie Money wygral conajmniej 2 rundy wiecej, co daje 4 punkty roznicy, a to calkiem duzo."

Pozwolę sobie wkleić wpis z innego forum:

"Uzupełniam moją wypowiedź o dokładną punktację.

1. 10/9 Mayweather ( Oscar trochę zagubiony na dzieńdobry ),

2. 10/9 De La Hoya ( Oscar odnajduje się w walce i wywiera presję ),

3. 10/10 Remis ( brak dominatora w rundzie ),

4. 10/9 De La Hoya ( ponowny napór Oscara ),

5. 10/9 Mayweather ( Murzyn wreszcie wykrzesał z siebie trochę agresji ),

6. 10/9 De La Hoya ( świetne uniki Oscara i przyzwoite trafienia, Mayweather nieskuteczny i w obronie, i w ataku ),

7. 10/9 De La Hoya ( dobre ciosy proste Oscara; co warte zauważenia, w pewnym momencie walki sędzia zbliża się między bokserów i sygnalizuje Mayweather'owi ( gestem i słowem ), żeby uderzał wyżej i dokładnie w tym momencie czarnuch wyprowadza atak - licząc na mini-dekoncentrację rywala. Bardzo znamienne. ),

8. 10/9 De La Hoya ( Mayweather schematyczny i jałowy, a na końcu jeszcze ratuje się klinczem ),

9. 10/10 Remis ( co nieco ciekawego po obu stronach ),

10. 10/9 Mayweather ( widoczne oznaki zmęczenia Oscara ),

11. 10/9 Mayweather ( wprawdzie Oscar czysto i mocno trafił na końcu i jest to runda mistrzowska, niemniej Oscar w tej rundzie był na tyle słaby, że nie nie przyznałem mu nawet remisu ),

12. 10/9 De La Hoya ( runda remisowa, ale jako, że jest to runda mistrzowska przyznałem ją Oscarowi. Na jej końcu widać, dlaczego Mayweather nie wchodzi w wymiany - przyjmuje w niej ciosy "jak każdy" ).

Wychodzi 116/114 dla De La Hoy'i.

Dając w ostatniej rundzie remis, wciąż 116/115 dla Oscara."
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 19:53:09 
@DAB
Owszem jestem fanem Moneya. Jestem tez fanem Pacmana, jesli tego nie wiesz. Nigdy nie oczerniam ani jednego ani drugiego, czasem nie potrafie zrozumiec ich decyzji, ale nie mam z tym sprawami takiej stycznosci i takiej ilosci informacji zebym je mogl oceniac (te wybory jakich dokonuja). Dlatego czasem stoje po stronie jednego, a czasem po stronie drugiego. To dodalem od siebie.

Nie musisz sie ze mna zgadzac, ale twierdzenie, ze na Pacmana nie ma sposobu jest przesadzone. Nie ma zawodnika, na ktorego nie ma sposobu i dobrze o tym wiesz. Idac twoim tokiem myslenia Money ma 0% szans na wygrana z Pacmanem. Jesli tak na prawde myslisz to juz mozemy skonczyc nasza rozmowe, bo nic z niej ciekawego i pozytecznego nie wyniknie.

Ja nie twierdze, ze Pacman teraz nie jest lepszy. Dobrze znam jego kariere i wiem, ze zaczynal duzo pozniej niz Money i wlasciwie ciagle sie rozwija. Wiem, ze jest innym zawodnikiem niz kiedys, lepszym, ale to nie zmienia faktu, ze mozna go pokonac. Podalem przyklad walki Marquez-Pacman nie po to aby komus cos udowodnic jesli chodzi o Paca, tylko pokazac, ze zestawienia zawodnikow, o ktorych wczesniej byla mowa nie maja wiekszego sensu.

Moim zdaniem Pacman zdeklasuje Marqueza i walka skonczy sie albo ciezkim KO, albo TKO po bardzo ciezkim laniu na korzysc Pacmana.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 19:57:58 
@BenjaminGT
Ja moge cos samemu napisac i wkleic jakas bzdure. To jest twoje zdanie?
Jesli przyjzymy sie ilosci celnych, czystych ciosow w poszczegolnych rundach, to taka punktacja to kompromitacja, dla sedziego.

Nie rozumiem co oznacza 'bycie agresywnym', nie ocenia sie ilosci ciosow wyprowadzonych, tylko trafioncyh. To jest smieszne. Owszem, niektorzy sedziowie faworyzuja tych zawodnikow, ktorzy wiecej atakuja, ale nie rozumiem co to zmienia, skoro przyjmuja wiecej ciosow na twarz. Przeciez to jest malo logiczne. Nie zamierzam zmieniac niczyjego toku myslenia. Masz swoje zdanie ja swoje.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:00:09 
Fryto666
Obaj są fenomenalni i niczyje gadanie tego nie zmieni.Niektórzy to by pozabijali za swojego idola.To mu formy nie da.Walki wszystko pokażą oby się w końcu spotkali.Nie jako emeryci-to są moje słowa skopiowałem.Nikomu nie zabieram szans pisałem o twoim mówieniu ,że Marquez ma sposób.Nie napisałem nigdzie,że nie ma na Pacmana żadnego sposobu tylko ,że na dziś dzień w ringu nikt go znaleźć nie może.Nie wciskaj mi nie moich stwierdzeń:)
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:02:17 
Fryto666
"Nie musisz sie ze mna zgadzac, ale twierdzenie, ze na Pacmana nie ma sposobu jest przesadzone. Nie ma zawodnika, na ktorego nie ma sposobu i dobrze o tym wiesz. Idac twoim tokiem myslenia Money ma 0% szans na wygrana z Pacmanem. Jesli tak na prawde myslisz to juz mozemy skonczyc nasza rozmowe, bo nic z niej ciekawego i pozytecznego nie wyniknie."
O to wciskanie mi chodzi.Ja nie wiem skąd ty to wziąłeś.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 20:05:26 
Dodam jeszcze cos od siebie. Owszem jak juz wspomnialem jestem fanem Moneya. Nie widzac walki z Castillo ludzie opowiadali, ze powinien byl ja przegrac i szczerze mowiac trudno mi w to bylo uwierzyc. Nie dawniej niz 3-4 miesiace temu sam ogladalem ta walke i ja punktowalem. Mniej wiecej w polowie pojedynku przyznalem runde Moneyowi, gdy nagle ukazala sie na ekranie statystyka ciosow HBO. Okazalo sie, ze Castillo zadal w tej rundzie ponad 2x wiecej celnych ciosow od Moneya. Staralem sie oceniac obiektywnie, a jednak sie nie udalo. Pomimo tej rundy wytypowalem zwyciestwo Castillo, po zmianie punktacji powyzszej rundy zwyciestwo Castillo bylo jeszcze wyrazniejsze. Powinien byl wygrac 3 badz 4 punktami, a werdykt smialo mozemy nazwac skandalem.

Chcialem w ten sposob pokazac, ze to co nam sie wydaje, nie koniecznie musi byc zgodne z prawda. Nie zamierzam nikogo nawracac. Jesli ktos uwaza, ze De la Hoya wygral z Moneyem, prosze bardzo. Nie zamierzam sie klucic, bo i tak nic nie zmienie, jak juz wczesniej wspomnialem.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:05:43 
Jak tak będziesz moje słowa przekręcał to naprawdę z rozmowy nic nie wyniknie Fryto666.Czytam swoje posty i wciąż myślę gdzie to 0% mogło ci się skojarzyć.Cały czas piszę o tym by poczekać do walki.Sposób na każdego jakiś jest ale w ringu trzeba go znaleźć na dziś dzień ich rywale nie mogą.Nie wiem jak mam inaczej to tłumaczyć
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 20:08:21 
@DAB
"Dlatego pisząc o sposobie na niego obejrzyj ich walkę najbliższą to będzie aktualne info.Zobaczymy jaki jest ten sposób,moim zdaniem nie będzie żadnego ,bo teraz to jednak inne poziomy zawodników" - to twoje slowa.

Ja z tego rozumiem, ze na Pacmana twoim zdaniem nie ma sposobu, piszac 'moim zdaniem nie bedzie zadnego(sposobu)' mowisz, ze na niego nie ma sposobu. No sorry, ja to tak rozumiem, jesli to miala byc jakas przenosnia, to jestem dzis widac malo kreatywny.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:08:54 
Ja ich uważam za dwóch najlepszych bokserów.Kibicuje Pacmanowi ale doceniam Floyda.Czekam na ich najbliższe walki oby wygrali i się spotkali.Wiecie przeszłość i jakieś tam wpadki jest bez znaczenia.Rekordy też skoro uważamy ich za dwóch najlepszych tylko walka da odpowiedź.Ciekawe ilu ludzi na świecie się o to pobiło:)
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 20:09:31 
Ewentualnie moglo Ci chodzic, o jakiz wezszy zakres, nie wiem. Na przykad o Mosleya i Marqueza, ale o tym nie napisales wiec trudno mi sie bylo domyslec. Nie wiem, czekam na odpowiedz, pewnie sie dowiem.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 20:11:01 
"Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:08:54
Ja ich uważam za dwóch najlepszych bokserów.Kibicuje Pacmanowi ale doceniam Floyda.Czekam na ich najbliższe walki oby wygrali i się spotkali.Wiecie przeszłość i jakieś tam wpadki jest bez znaczenia.Rekordy też skoro uważamy ich za dwóch najlepszych tylko walka da odpowiedź.Ciekawe ilu ludzi na świecie się o to pobiło:)"

Tutaj zgadzam sie w 100%, poza tym, ze bardziej lubie Floyda, ale to dzieki Pacmanowi pokochalem boks i zawsze bede go wielbil.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:11:55 
Fryto666
Źle odebrałeś,nie zrozumiałeś.Ich walkę- to o Marqueza chodzi.O ten jego sposób,który moim zdaniem w ringu się nie sprawdzi.To już nawet nie o Ciebie chodzi ale wiele razy czytałem ,że Marquez ma na niego sposób,chętnie to zobaczę.Floyd może mieć dla mnie to geniusz cholera wie jak zawalczy.Ale on i Pacman to inna liga.Marquez nie zaistnieje uwazam zostanie poturbowany
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 20:14:37 
@DAB
Tez juz mowilem, ze Marquez zostanie zmieciony z ringu, chociaz nie wykluczam, ze chwilowo moze na poczatku walki sprawiac Pacmanowi problemy. Poza tym chyba nie ma sensu rozgryzac tego, czy Marquez ma sposob na Pacquiao, bo to przeciez swietny piesciarz. Moze miec sposob na kazdego, nie tylko na Pacquiao (z reszta na wiekszosc pewnie ten sposob ma, chociaz lata juz nie te). Mysle, ze mozemy skonczyc ta dyskuje, bo w tym momencie juz i tak do niczego nie prowadzi.

Poza tym ide robic tortille wiec zmywam sie z kompa. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:16:28 
Floyd może sprawić ,że Pacman się będzie gubił,tak samo Pacman może sprawić ,że Floyd nie będzie wiedział co jest grane.Dla kogoś faworyt to money dla mnie pacman.Ale to nasze gadanie może sie w g.wno obrócić.Boże jak chciałbym tej walki...Chyba bardziej niż się przespać z Jessicą Biel o której liscthc tak wspomina:)
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-07-2011 20:17:47 
Fryto666
Możemy ją kończyć bo jest porozumienie jakieś, najgorsze są niedomówienia.Trzymaj się smacznego.
 Autor komentarza: waldi
Data: 28-07-2011 20:49:26 
Jeżeli ktoś wygrywa 2 rundy więcej, czli zakładając brak rund remisowych wygrywa 7 rund przy 5 wygranych przez przeciwnika,to nie ma cudu że wygrywa czterema punktami, a tylko dwoma 115-113.
Elementarna matematyka.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 28-07-2011 22:33:45 
@waldi
Owszem masz racje, zle powiedzialem to o co mi na prawde chodzilo, mniejsza z tym.

@beniaminGT
Nie rozumiem, jak blad komputera mogl wplynac na statystyki. Przeciez kazdy czlowiek z dostepem do internetu moze sam obejzec ta walke, runda po rundzie i samemu zrobic statystyki. Jesli sie cos nie zgadza to wtedy jest blad. Gdyby tak bylo na prawde to caly bokserski swiat by sie o tym dowiedzial, a tak nie jest. Nie czaje Cie, serio. Robiles sam statystyki, czy kierujesz sie wpisem jakiegos goscia na innym forum? Ja wiem, co wiem i na podstawie faktow oceniam sytuacje, ktora jest niepodwazalna. Floyd wyprowadzil wiele wiecej celnych ciosow od Oskara, a jesli jest inaczej to spraw zebym Ci uwierzyl lol.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 29-07-2011 15:06:37 
Fryto666, mi nie zależy na tym, żeby Ciebie, czy kogokolwiek przekonywać. Zresztą, to nie miejsce na to. Swego czasu zainteresowałem się tą walką, bo była dość rozbudowana dyskusja na ten właśnie temat na pewnym forum. Pisałem tam o wielu aspektach tej walki i sportu w ogólności: między innymi o tym, że nie można się w ocenie walki bokserskiej kierować wskazaniami komputera. Teraz, jeśli zahaczam o ten temat, to tylko wtedy, jak ktoś obraża zwolenników tezy, że wygrał De La Hoya.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.