FURY NIE CHCE SIĘ SPIESZYĆ

Wczorajszej nocy na gali w Londynie Tyson Fury (15-0, 10 KO) wypunktował Derecka Chisorę (14-1, 9 KO) zdobywając tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjsjkiej. 23-letni Anglik nie chce się śpieszyć i powoli będzie budował swoją karierę. Najbliższy cel "Olbrzyma z Wilmslow" to walka z byłym zwycięzcą Prizefightera Martinem Roganem (14-2, 7 KO), a później być może starcie o tytuł europejski z Aleksandrem Dimitrienką (31-1, 21 KO).

- Ludzie tacy jak Froch, Khan, do niedawna jeszcze Haye mieli mistrzowskie pasy, ja dopiero zaczynam. Ci zawodnicy mają większe osiągnięcia, jednak moim zdaniem mogę osiągnąć tyle co oni. Nie chcę się jednak śpieszyć, muszę robić wszystko z głową. Chcę zaboksować o tytuł irlandzki z Martinem Roganem. Następnie możliwe, że zawalczymy z Aleksandrem Dimitrienką o tytuł mistrza Europy - oznajmił Fury.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: loomp
Data: 24-07-2011 22:35:47 
No jasne, po co się śpieszyć, lepiej poczekać na emeryturę braci K ;)

Idzie w ślady Povietkina...
 Autor komentarza: milek762
Data: 24-07-2011 22:38:55 
Fury dalej Zagadka w cieżkiej?
troche pokory nabiera Fury to plus dla niego dobrze że pokonał
marzycielyło a pyszałka chisore!(niech dziekuje Bogu ze niewyszedłę do Włada bo ko ciezkie by było złamał b mu kariere)
najwiekszym atutem wzrost
nie ma fury techniki użutkowej praca nóg srednia
cios cieżko powiedzieć!

wach w przypadku wygranej zMc bridem mialby znim jak najbardziej szanse

taki hellenius dużo lepszy prospekt mocniejszy cios zdecydowanie !
 Autor komentarza: Wojtek1987
Data: 24-07-2011 22:39:12 
z tą różnicą że Fury nie ma jeszcze nawet 25 lat ( 22 o ile się nie mylę , ale nie jestem pewnien ) w związku z tym rzeczywiście ma czas
 Autor komentarza: Wojtek1987
Data: 24-07-2011 22:40:13 
to było do tego że idzie w ślady Povietkina
 Autor komentarza: Luton
Data: 24-07-2011 22:45:00 
On ma 23 lata ludzie. Po co ma walczyć z braćmi ?? Zresztą nie jest gotowy i sam to wie. To Wilder jest starszy, a mówia "dajcie mu czas"
 Autor komentarza: Luton
Data: 24-07-2011 22:45:08 
rocznik 88
 Autor komentarza: Nixon
Data: 24-07-2011 22:52:22 
Dimitrienko to cieniak,teraz jak jest Niemcem,to będzie robiony na Maxa Schmelinga.A będzie obijał kelnerów.Jego walka z Sosnowskim pokazała,że jest tylko solidny i nic więcej.
 Autor komentarza: loomp
Data: 24-07-2011 22:58:27 
Żeby było jasne. Nie krytukuję Tysona za to, że ma do siebie dystans Wie, że musi nabrać doświadczenia i że z braćmi nie ma teraz szans. Problem w tym, że (moim zdaniem) umiejętności Tysona zrównają się umiejetnościami Włada, jak ten zacznie wnuki bawić ;)
 Autor komentarza: gerlach
Data: 24-07-2011 23:21:11 
Zdecydowanie za wczesnie na Kliczkow. Chisora 2x wpedzil Tysona w klopoty i gdyby to byl ktos szybszy, bardziej dokladny niz Derek to Tyson zaliczylby dechy. Nie mowie, zeby przegral pojedynek, ale pod presja Tyson popelnial bledy a mial 20 centow wzrostu przewagi. Fury'emu do Kliczkow znacznie dalej niz mozesobie to wyobrazac. Nie uwazam, zeby szedl na latwizne czy kombinowal, po prostu realnie ocenia swoje szanse - na dzisiaj jest bez szans.
 Autor komentarza: xionc
Data: 24-07-2011 23:56:55 
Rogan jest rozchwytywany, bo przeciez Pulew ma z nim walczyc o EBU-EU.

Mysle, ze wybierze oferte, gdzie dostanie wiecej, a kasa jest chyba wlasnie w brytyjskim boksie, wiec moze Fury postawi na swoim.

Dimitrenko po Sprotcie bedzie musial walczyc z Mormeckiem, wiec moze niech Fury powalczy o pas EU najpierw.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 25-07-2011 00:54:42 
Z Dimitrenko ten cienias nawet szans nie ma ..Moze powalczyc z Juliusem Longiem o pas Nba
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 25-07-2011 00:54:59 
To jest mądra decyzja Fury'ego. Chłopak ma dopiero 23 lata - co w porównaniu z polskimi bokserami zaczynającymi karierę nierzadko koło trzydziestki, jest wiekiem wręcz niemowlęcym.

Zupełnie inną sprawą jest, czy Fury kiedykolwiek będzie gotowy na zawodników pokroju braci K2.
 Autor komentarza: Jorginto
Data: 25-07-2011 08:06:59 
Niech Chisora dziękuje bogu, że nie wyszedł do Władka, to byłaby egzekucja.
Co do Fury-go to mam mieszane uczucia. Jest jeszcze młody, ale nie sądzę, żeby był wybawieniem HW na wyspach. Na pewno do czołówki się dobije i będzie boksował na wysokim poziomie.

David Price, to nazwisko bardzo mnie intryguje i czekam na dalsze walki tego chłopaka.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-07-2011 08:12:15 
@Nixon

Do Schmellinga w Niemczech bardziej porównywany jest Gerber, który pochodzi z Kazachstanu, ale ma ewidentnie niemieckie korzenie. Dimitrenko nie jest postrzegany przez Niemców (zwykłych ludzi)jako "niemiecki bokser".
 Autor komentarza: SGS
Data: 25-07-2011 10:56:12 
Fury walczy odważnie na tym etapie kariery. Chisora wydawał się przed walką być zdecydowanym faworytem. Może sama walka pozostawiła dużo do życzenia, ale chcąc nie chcąc Tyson jest jednym z ciekawszych prospektów... Wole juz obejrzec tego olbrzyma z bracmi niz kolejnego grubego ex championa, czy "odmienionego" Arreole . Oczywiscie Fury nie musi sie spieszyc, na razie prowadzony jest wzorcowo, a Dimitrienko oczywiscie w jego zasiegu. A Chisora nie ma juz czego szukac w wadze ciezkiej. Tego buma obiłby nasz Albert Sosnowski, swoja droga zaluje, ze do takiej walki nie doszlo..
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 25-07-2011 11:22:41 
Panowie bez obrazy, ale zachwycacie się tym przerośniętym DREWNIANYM Ricky'm Martinem a Price czy Wilder by go poskładał bez problemu, a gdzie tam do Kliczków, gdzie Rzym a gdzie Krym, ok koleś jest młody ale jest maxymalnie drewniany i ja mu sukcesu nie wróżę, tak jak ktoś wspomniał gdyby to był ktoś szybszy od Chisory, albo gdyby chisora ważył z 10 kg mniej to zapewne Ricky leżał by na dechach, zobaczymy co Wachu pokaże z McBurgerem ale myśle że nawet Artur by poskładał drewnianego Rickiego, przy tym zasięgu ramion i taką przewagą nad Chisorą to on go powinien zmieść w ciągu kilku rund, a uderzał jak baba, a Chisora sobie nic z tego nie robił (oczywiście Dereck też się nie przyłożył jakoś mega do tej walki).
Koleś w ogóle nie potrafi wykorzystać swoich warunków fizycznych, a ma ogromne (215 zasięgu i bodaj 206 wzrostu).
Władek ma chyba 198-199 wzrostu i zasięg bodaj 206 a Haye zasięg 198cm i zobaczcie jakie miał problemy żeby trafić Włada, ok powiecie że gdzie Wład a gdzie Drewniany Ricki, zgoda ale drewniany Ricky miał przewagę w zasięgu prawie 30 centów, a średnio potrafił to wykorzystać, jak dla mnie takie wymęczone to zwycięstwo, Chisora świniak zlekceważył sprawe i wyszło jak wyszło.
Niech Ricky wyjdzie z Wilderem albo Pricem albo nawet z Hayem :D i wygra to wtedy zmienie zdanie :D
 Autor komentarza: fat1s
Data: 25-07-2011 11:26:44 
Oglądanie walk Tysona Fury daje poczucie całkowicie zmarnowanego czasu. Jeśli to jest przyszłość wagi ciężkiej to HW nie ma przyszłości.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 25-07-2011 11:33:00 
fat1s : 100 % racji !
a dodatkowo te jego brednie o tym że jak to Steward mu powiedział że bije mocniej od Braci.... :D
No właśnie to pokazał teraz, jak Chisora ręce rozkładał po jego atakach :D
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 25-07-2011 12:15:25 
Po obejrzeniu walki Fury vs Chisora kolejny raz cisną mi się takie refleksje:

- mówienie o tym, że jakiś bokser "ma czas" ma sens tylko wtedy gdy już w danym momencie widać u niego szybki progres. Mówienie o tym tylko i wyłącznie w kontekście wieku jest bez sensu - robi ludziom krzywdę a kibicom wodę z mózgu. Potem przychodzi 30ka na karku i już nie można mówić, że jest jeszcze czas a z drugiej strony osiągnięcia takie sobie. To się zazwyczaj kończy równią pochyłą, wielkim rozczarowaniem. Przykładów na to jest mnóstwo - zwłaszcza w dzisiejszej HW.

- mówienie o tym, że jakiś bokser "ma czas" wynika niestety wprost ze strachu przed przegraną. To jest jeden z absurdów dzisiejszego boksu, gdzie zakłada się, że przegrana to tragedia, po której jest mało praowdopodobnym, że będzie dobrze. Tymczasem porażka powinna dać więcej niż 5-10 walk z kelnerami i jako taka powinna być wręcz ceniona w rozwoju sportowca. Hoduje się więc rekordy, które potem pękają jak bańka mydlana.

- w boksie zawodowym zaczęła więc funkcjonować chora "bezporażkowa" filozofia. Po części jest to wina środowiska trenerskiego, gdzie przekuwanie porażki w przyszłe sukcesy jest rzadkością. Po prostu mamy jakiś zanik normalności i hodowlę wydmuszek - wydmuszek, które po jednej porażce znikają ze sceny. W dużej mierze jest to jednak wina kibiców, którzy non-stop dają się naciągać na mierne zawody.

- amatorstwo trenerki objawia się również brakiem kultu pracy i pracowitości. Nic bowiem nie stoi na przeszkodzie by 23 letni człowiek już osiągał szczyty. Ja rozumiem, że potrzebne jest doświadczenie, ale kto powiedział, że należy je zdobywać 10? Przecież 23 letni człowiek ma już swoje atuty. Tylko trzeba zapierd...ć na treningach, walczyć w roku po 5,6 razy i nie bać się porazki!!!

Podsumowując - podoba mi się np. prowadzenie Alvareza, dobrze, że Khan dostał wpier... od Prescota, Podoba mi się Adamek, który na treningach zapierdziela jak głupi.

Co mamy z drugiej strony?

Zapasłego Chisorę, porażkostrachliwego Povietkina czy Dimitrenkę, leniwego i kelnerów bijacego Arreolę, wiecznie czekającyego Bojcowa, polującego na okazje Heleniusa.


Niestety otacza nas po prostu LENISTWO i MARKETING.
 Autor komentarza: Domino
Data: 25-07-2011 17:08:18 
Moim zdaniem Fury gów** zwojuje nawet i po odejściu braci K.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.