RINGOWA WETERANKA ZDOBYŁA PAS WBC

Wspominanie o wieku kobiety nie należy do dobrego tonu, ale w tym przypadku nie sposób pominąć tej kwestii. Od pewnego czasu w boksie zawodowym obserwujemy renesans starych mistrzów, takich jak Bernard Hopkins, lub niesłabnącą formę ringowych weteranów jak Witalij Kliczko. W ten trend zaczynąją wpisywać się także boksujące zawodowo kobiety, a najlepszym przykładem jest bohaterka niniejszego tekstu, 43-letnia Alicia "Slick" Ashley (17-9-1, 1 KO).

Ashley to była kickbokserka, która karierę zawodowej pięściarki rozpoczęła dopiero w wieku... 32 lat, w 1999 roku. Sześć lat później zdobyła swój pierwszy tytuł mistrzyni świata, w wadze koguciej, który później zwakowała. Ze zmiennym szczęściem walczyła także o pasy regionalne różnych federacji i bez skutku atakowała tytuły światowe w wyższej wadze.

Wreszcie ta pochodząca z Jamajki zawodniczka spotkała się minionego wieczoru na ringu w nowojorskim Bronksie z niemal 20 lat młodszą rywalką, Christiną Ruiz (6-4-1, 4 KO) w walce, której stawką było nie byle jakie trofeum - wakujący pas WBC w wadze super koguciej lub jak kto woli junior piórkowej. Po dziesięciu zaciętych rundach - jak to zwykle bywa w przypadku pań, walczących zawsze mniej asekuracyjnie niż mężczyźni - Ashley wygrała zdecydowanie na punkty, zostając najstarszą w historii zawodową mistrzynią świata w boksie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.