WASILEWSKI ZAPRZECZA KŁOPOTOM FINANSOWYM 'DIABLO'

Artur Mazur, Wirtualna Polska

2011-07-23

Dziennikarz sportowy Paweł Zarzeczny, który jest również sąsiadem i dobrym znajomym Krzysztofa Włodarczyka (45-2-1, 32 KO), stwierdził na antenie "Orange Sport", że "Diablo" nie dostał pieniędzy za trzy ostatnie walki i że ma problemy finansowe. Promotor Andrzej Wasilewski zaprzecza, a słowa dziennikarza w wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce nazywa skandalem.

- Dotarły do mnie te słowa. To jest po prostu skandal! I proszę, żeby pan to zacytował. Człowiek, który nie ma o tym wszystkim pojęcia, w tak tragicznej chwili gada takie bzdury. Krzysztof Włodarczyk nie ma żadnych kłopotów finansowych. Może nie jest rzeczywiście milionerem, natomiast nie ma najmniejszych kłopotów finansowych: żadnych długów, żadnych zobowiązań. Dziwię się Pawłowi Zarzecznemu, którego znam osobiście od paru lat, że takie bzdury gada.

Promotor "Diablo" zaprzecza również, że powodem targnięcia sie na własne życie była krytyka ze strony mediów, jaka spotkała go po ostatniej walce.

- Jest zupełnie odwrotnie panie redaktorze. Krzysztof ma problemy rodzinne od kilku lat, ale od dwóch lat te problemy się bardzo nasiliły. Od początku tego roku sytuacja była beznadziejna. To właśnie z powodów rodzinnych Krzysztof słabiej boksuje. Przygotowanie fizyczne jest perfekcyjne, ale na tym najwyższym poziomie trzeba mieć bardzo mocną psychikę, mieć wszystko w domu poukładane. Kapitalnym tego przykładem jest Tomasz Adamek, który ma bardzo twardą psychikę, wspaniale koncentruje się na walce, ale właśnie ma perfekcyjną sytuację w domu. Z problemami Krzysztofa borykamy się już od co najmniej dwóch lat, ale jesteśmy trochę bezsilni. Psycholodzy podkreślają, że Krzysztof najpierw powinien uporządkować sytuację rodzinną, a dopiero po tym myśleć o lepszych występach sportowych - powiedział w wywiadzie Wasilewski.