KTO DLA TARVERA?

Redakcja, fot. boxingscene.com

2011-07-22

Środowe zwycięstwo nad Dannym Greenem (31-4, 27 KO) otwiera kilka ciekawych możliwości przed Antonio Tarverem (29-6, 20 KO). Nowy mistrz świata federacji IBO w wadze junior ciężkiej może zmierzyć się z Autralijczykiem w pojedynku rewanżowym. Chęć stoczenia potyczki z 42-letnim Amerykaninem wyrazili również posiadacz pasa IBF, uważany za najlepszego boksera kategorii cruiser Steve Cunningham (24-2, 12 KO), a także przedstawiciele Denisa Lebiediewa (22-1, 17 KO).

Bardzo realną opcją dla "Magic Mana" wydaje się rewanż z 38-letnim Greenem. Zapis o drugiej walce w przypadku porażki australijskiego boksera widnieje zresztą w kontrakcie z Tarverem. - Nie wiem, czy Green natychmiast chce stoczyć rewanż. Nie wiem, co może wynieść z naszej walki i czy może powiedzieć, jakie popełnił błędy. Czasem bokser po prostu musi przyznać, że wygrał silniejszy i zakończyć karierę. Jeśli jednak Green chce rewanżu, to będę gotowy wypełnić kontraktowe zobowiązania - deklaruje Tarver, który za środową walkę mógł otrzymać nawet 1,4 miliona dolarów. Angelo Hyder, szkoleniowiec ulubieńca australijskiej publiczności do idei rewanżowej walki również odnosi się z pewną rezerwą. - Sądzę, że nie ma bardziej oczywistej rzeczy niż chęć Greena do zrewanżowania się Tarverowi. Chce tego bardziej niż czegokolwiek innego, ale zobaczymy co będzie dalej - mówi trener Greena.

Sytuację w światowej wadze junior ciężkiej z pewnością ożywiłaby unifikacyjna konfrontacja Tarvera z Cunninghamem. 35-letni "USS" zdążył już zapewnić, że ewentualna potyczka z rodakiem byłaby wielkim widowiskiem. - Nie wiem, jakie Tarver ma dalsze plany, ale jeśli zechce pozostać w kategorii junior ciężkiej, to z chęcią stoczę z nim niezwykle widowiskową walkę. Nie sądzę, żeby kibice kiedykolwiek wcześniej widzieli Cunnighama w lepszym wydaniu. Moja walka z Tomaszem Adamkiem pozwoliła nabrać moim rywalom pewności siebie i siły woli, ale niewiele mogła im powiedzieć o moim mistrzostwie. Ciągle staję się lepszym bokserem, czemu sprzyja obecność mojego nowego trenera Naazima Richardsona, z którym pracuję już od trzech lat. Jestem przekonany, że moja walka z Tarverem jest niezbędna zarówno w amerykańskiemu, jak i światowemu boksowi - mówi Cunningham, promowany przez niemiecką grupę Sauerland Event.

Jeszcze przed walką w Sydney chęć zorganizowania walki z jej zwycięzcą zgłosił Władimir Hriunow, menedżer Lebiediewa, który w maju znokautował Roya Jonesa Jr. Zainteresowanie pojedynkiem z Amerykaninem wyraził także Kostya Tshyu, szkoleniowiec 31-letniego Rosjanina. Po zwycięskim boju w Australii Tarver zapewnił, że tę ewentualność również weźmie pod uwagę.