KHAN: MAM JEDNĄ Z NAJTWARDSZYCH SZCZĘK

Adam Jarecki, boxingscene.com

2011-07-21

Już pojutrze na gali w Mandalay Bay dojdzie do unifikacyjnego starcia w dywizji junior średniej. W ringu spotkają się mistrz WBA Amir Khan (25-1, 17 KO) oraz ringowy weteran Zab Judah (41-6, 28 KO). Anglik wypowiedział się dziś na temat jego sparingów przed najbliższym pojedynkiem i stwierdził, że... ma jedną z najtwardszych szczęk na świecie. Ciężko w to uwierzyć mając w pamięci jego walki z Breidisem Prescottem (24-2, 19 KO) lub Marcosem Rene Maidaną (30-2, 27 KO).
 
- Roach polecił mi, żebym nieco przystopował z treningami. Sparowałem z zawodnikami w wagi junior średniej i byłem w stanie przyjąć czysty cios na szczękę i nawet ich nie odczuwałem. Sparingi w Wildcard są jak walka, dajemy z siebie wszystko. Dobrze płacę moim sparingpartnerom, ponieważ chcę, aby walki kontrolne były na najwyższym poziomie. Udowodniłem, że mam prawdopodobnie jedną z najtwardszych szczęk w boksie, przyjmowałem naprawdę mocne ciosy. Manny trafił mnie potężnym lewym, a ja stałem dalej i nie byłem zraniony. "Pacman" zapytany przez dziennikarzy po treningu o to czy mam szklaną szczękę oburzył się mówiąc, że ludzie nie wiedzą o czym mówią, bo sparowałem z dużo większymi przeciwnikami i nokautowałem ich - powiedział Khan.