NIE TYLKO WSTECZNY

Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy

2011-07-20

Witalij Kliczko ledwie żywy, Tomasz Adamek zmęczony jak po ringowej wojnie - tak wczoraj wyglądali obaj bokserzy po nakręceniu filmików reklamowych w siedzibie telewizji HBO.

Panowie marzyli pewnie o tym, aby zamiast pozdrawiać widzów kolejnego kanału, być już w ringu. „Wojnę na pozdrowienia" przegrał Ukrainiec, pewnie dlatego, że przekonano go do mówienia po polsku, co raczej nie wychodziło mu zbyt dobrze. W efekcie wkurzył się nie na żarty. Szybko mu jednak przeszło i to były jedyne negatywne emocje w Nowym Jorku.

Później było miło i sympatycznie. Oczywiście nie każdemu może się to podobać, ale Adamek z Kliczko mógłby pewnie bez problemu pojechać na wakacje, zabierając rodziny. Zupełnie inny świat niż przy okazji niedawnej walki Davida Haye'a z Władymirem Kliczko. Ten pierwszy wrzeszczał, urządzał sceny, całe przedstawienia, a po walce, w której poruszał się tylko na wstecznym, pokazał światu mały palec u stopy, który podobno nie pozwolił na narodziny zbawiciela wagi ciężkiej. Tutaj jest inaczej, przynajmniej na razie. Mam nadzieję, że w ringu też tak będzie. To znaczy: nie tylko wsteczny! W kolejnego zbawiciela nie wierzę. Tomek większych szans niż Haye nie ma, lecz tym razem przynajmniej nikt nie pompuje balonu ponad miarę.