'DIABLO' Z HUCKIEM NA JESIENI W BERLINIE?

Redakcja, Bild.de, Allboxing.ru

2011-07-19

Po siódmej obronie tytułu mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej Marco Huck (33-1, 24 KO) nie po raz pierwszy zaczął mówić o chęci przejścia do kategorii ciężkiej i chęci skrzyżowania rękawic ze zwycięzcą sierpniowej walki Czagajew-Powietkin. Promotorzy 26-letniego boksera z niemieckiej grupy Sauerland Event dla swojego podopiecznego zdają się mieć inne plany. W kontekście jesiennego występu Hucka mówi się o starciu unifikacyjnym z Krzysztofem Włodarczykiem (45-2-1, 32 KO). Mniej prawdopodobna wydaje się być walka rewanżowa ze Steve'em Cunninghamem, czempionem IBF.

Jak podają niemieckie media, pojedynek z "Diablo", posiadaczem tytułu mistrzowskiego organizacji WBC, miałby odbyć się w berlińskiej, mieszczącej 14 tysięcy widzów O2 Arenie. Jeśli chodzi o datę potyczki, w grę wchodzi podobno październik lub listopad. Andrzej Wasilewski, promotor Włodarczyka z grupy 12 Rounds KnockOut Promotions, w jednym z ostatnich wywiadów jako możliwą podał datę 29 października.

O innym terminie mówią Wilfried Sauerland i jego syn Kalle. Według właścicieli największej w Europie grupy promotorskiej, starcie posiadaczy pasów WBO i WBC mogłoby się odbyć 22 października lub 5 listopada. Wspomniane daty miała zaproponować Niemcom telewizja ARD. Tymczasem przedstawiciel O2 Areny Moritz Hillebrand twierdzi, że we wspomnianych datach o wynajęcie obiektu będzie trudno. Kalle Sauerland utrzymuje jednak, że "kontrakty mają być przygotowane jeszcze w tym tygodniu".

Sporo wskazuje jednak na to, że jeśli pojedynek Hucka z Włodarczykiem miałby się rzeczywiście odbyć, to właśnie w stolicy Niemiec. Ostatni pojedynek mistrza WBO z Hugo Garayem w Monachium na własne oczy zobaczyło 3500 widzów. W Berlinie, gdzie żyje około dziesięciu tysięcy ludzi o bośniackich korzeniach i pewnie niewiele mniej Polaków, frekwencja mogłaby być o wiele lepsza.

Z drugiej strony, podczas grudniowego starcia z Lebiediewem trybuny berlińskiej Max Schmelling Halle świeciły pustkami. Specjaliści od PR-u grupy Sauerland Event robią jednak wiele, aby jak najlepiej wypromować nazwisko Hucka. Bokser często pojawia się w tabloidach, w słowach specjalnie nie przebierając (przykładem ostatnie wyznanie pięściarza o zachowanej do dziś cnocie). Jeśli działania te przyniosą skutek i Huck zdoła zapełnić berlińską halę choć w 75 procentach, to trafi do "drugiej ligi" bokserów w Niemczech. W pierwszej i dla innych niedoścignionej grają w tej chwili wyłącznie bracia Witalij i Władimir Kliczko.