THOMPSON I JEGO DOBRY ZNAJOMY CHAMBERS

W drugiej połowie sierpnia lub we wrześniu ma dojść do starcia finałowego miniturnieju, który ma wyłonić oficjalnego pretendenta federacji IBF do walki o tytuł mistrza świata w kategorii ciężkiej. Po rozegraniu pojedynków półfinałowych stąło się jasne, że sprawa zwycięstwa rozstrzygnie się pomiędzy Tonym Thompsonem (36-2, 24 KO) lub Eddie'em Chambersem (36-2, 18 KO).

- Znamy się z Chambersem całkiem dobrze. Walkę wygra ten, kto zdoła wnieść coś nowego do swojego stylu walki. Oczywiście tym bokserem będę ja. Pomagaliśmy sobie kilka razy w przygotowaniach do naszych walk. Przesparowaliśmy wiele rund, ale oczywiście sparing to nie to samo, co prawdziwa walka. W związku z tym nigdy nie widziałem go w najlepszym wydaniu, tak jak on w najlepszym wydaniu nie widział mnie. Prawdziwa walka z Eddie'em będzie bardzo ciekawym doświadczeniem - mówi 39-letni Thompson, który prawo do walki w finale miniturnieju zapewnił sobie pod koniec maja, wygrywając przez techniczny nokaut z Maurice'em Harrisem.

Mistrzem świata federacji IBF (jak również IBO, WBA oraz WBO) jest oczywiście Władimir Kliczko (56-3, 49 KO). Z 35-letnim Ukraińcem Thompson już walczył. W lipcu 2008 roku przegrał przez nokaut w 11. rundzie. - Wygrana sprawi, że znów zmierzę się z Władimirem Kliczką, dlatego ten pojedynek znaczy dla mojej kariery wiele. Jeśli wygram, będzie to postęp. Jeśli przegram, prawdopodobnie już nigdy nie dostanę podobnej szansy. Chcę być mistrzem świata w wadze ciężkiej, a Chambers stoi na mojej drodze - mówi bokser mieszkający w Waszyngtonie.

29-letni Chambers również mierzył się już z Kliczką i również zaznał smaku porażki. W marcu ubiegłego roku "Dr Stalowy Młot" znokautował go w ostatniej rundzie pojedynku. Udziału w finale turnieju IBF "Szybki Eddie" pewien jest już od lutego, kiedy to na punkty pokonał Derrica Rossy'ego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nik
Data: 18-07-2011 15:15:35 
Tak na marginesie, Adamek sparuje z Deontay Wilder'em.
 Autor komentarza: Lebowski
Data: 18-07-2011 15:34:35 
"(...)Thompson, który prawo do walki w finale miniturnieju zapewnił sobie w ostatni weekend, wygrywając przez techniczny nokaut z Maurice'em Harrisem.(...)"

W który weekend ? Proszę "Redakcję" o opuszczenie wehikułu czasu, albo o nieodgrzewanie zleżałych kotletów.

Walka Mo - TT naprawdę odbyła się 27 maja 2011.
 Autor komentarza: championn
Data: 18-07-2011 15:56:30 
niech te parówy sie nie kompromituja i nie wychodza juz do kliczków bo to skończy sie gorzej niz ostatnio
 Autor komentarza: darek007
Data: 18-07-2011 16:09:28 
nie rozumiem czemu nie dadza szansy innym ,smiech na sali
 Autor komentarza: bonkers
Data: 18-07-2011 16:19:53 
ten rok będzie zaiste boksersko ciekawy
 Autor komentarza: coolpix
Data: 18-07-2011 16:20:03 
nie ma innych za bardzo
 Autor komentarza: Dixon68
Data: 18-07-2011 16:20:04 
Niedługo do grona Chambersa i Thompsona dołączy Adamek i założą klub nieudaczników i obitych.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 18-07-2011 16:26:46 
Autor komentarza: Dixon68 Data: 18-07-2011 16:20:04

A założycielem jest A.G. :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 18-07-2011 16:29:35 
Ciekawe kiedy Austin dostanie jakiś kolejny Eliminator? Może z Wachem.
 Autor komentarza: amatuk
Data: 18-07-2011 16:36:14 
Dixon68
tak jak ty jestes w klubie nieudacznikow na tym forum
 Autor komentarza: Deter
Data: 18-07-2011 16:52:12 
Wtedy Thompson poległ w 11 rundzie, teraz poległby znacznie szybciej.
 Autor komentarza: Billus
Data: 18-07-2011 17:16:04 
I to jest chyba najsmutniejsze w tej wadze ciężkiej. Nie bracia K. tylko ich przeciwnicy. Jak widzę taki eliminator to się przykro robi. A tak mnie wzięło na refleksję to każdy tak narzeka na tą heavy weight a ja się cieszę, że oglądam mistrzów w akcji. Kto wie co po nich nastąpi. Może będzie to era nudnych i mało technicznych walk amerykańskich puncherów wywodzących się z footballu amerykańskiego, otłuszczonych kubańskich prospektów i drewnianych techników z Europy, a pas mistrzowski będzie przechodził z rąk do rąk 4x w roku.
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 18-07-2011 17:34:09 
Nie zdziwie sie jak Thompson wygra ale jestem za Eddiem
 Autor komentarza: Hugo
Data: 18-07-2011 17:52:35 
Gdyby Thompson był młodszy, to można by widzieć w nim jednego z tych bokserów, którzy przejmą rządy w HW po odejściu Kliczków. Jednak w wieku 39 lat to on nie jest zbyt perspektywicznym bokserem. Z kolei Chambers jest za mały i za słaby, żeby widzieć w nim przyszłego mistrza świata. Walka Thompson - Chambers nic nowego nie wniesie i zapewne będzie nudna. Wygra na punkty Thompson.
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-07-2011 21:08:56 
Moim zdaniem to jedna z nakciekawszych walk, jakie mozna teraz rozegrac w HWD. Stawiam ja na rowni z Powietkin - Czagajew.

Jasne, ze zwyciezca nie ma szans z Wladimirem, ale nikt nie ma, a z kims bracia musza walczyc.
 Autor komentarza: milek762
Data: 18-07-2011 22:06:37 
thompson jest dobry dosc do momentu nokatu walczyłz Władmirem niezle!!

ale ma już 39 lata prawie 4o
jak dla mnei Adamek miałby duże problemy z thompsonem!
ze wzgledu na wzrsot Amrykańca!
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 19-07-2011 01:32:02 
jezeli thompson da rade utrzymac chambersa na dystans to wygra,walka w poldystansie to mlyn na wode szybkiego ediego,ktory ma lepszy repertuar ciosow,balans no szybkosc lap.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.