ABRAHAM WRACA DO WAGI ŚREDNIEJ

Redakcja, allboxing.ru

2011-07-18

Jak donoszą niemieckie media, powołując się na promotorów z grupy Sauerland Event, były mistrz świata w wadze średniej Arthur Abraham (32-3, 26 KO) podjął decyzję o powrocie do swojej poprzedniej kategorii. W ostatnich miesiącach 31-letniemu Niemcowi ormiańskiego pochodzenia nienajlepiej wiodło się w dywizji super średniej. "Król Arthur" przegrał trzy z czterech ostatnich pojedynków, z czego jedyny zwycięski bój ze Stjepanem Boziciem został rozegrany poza turniejem Super Six.

- Nie warto spisywać mnie na straty. Moje niedawne przegrane nie oznaczają, że straciłem swoje sportowe ambicje. Chcę udowodnić, że jeszcze mogę wrócić do gry - mówi Abraham, który w latach 2005-2009 dzierżył tytuł mistrzowski federacji IBF. Walcząc w dywizji średniej, Abraham nie poniósł ani jednej porażki. W limicie 168 funtów nie wiodło mu się tak dobrze. Pierwszy pojedynek w Super Six z Jermainem Taylorem zawodnik Sauerland Event jeszcze wygrał (październik 2010 roku, nokaut w 12. rundzie), ale kolejne pojedynki turniejowe z Andre Dirrellem, Carlem Frochem i Andre Wardem były już bardzo nieudane. Po tym ostatnim starciu, w którym Abraham stracił szanse na wejście do finału zawodów, promotor Wilfried Sauerland przyznał, że "byłoby lepiej, gdyby Abraham występowałby w wadze średniej".

Wszystko wskazuje na to, że grupa Sauerlanda i jego syna Kallego przygotowała dla swojego boksera program powrotu do kategorii o limicie 160 funtów. Plan zakłada systematyczne zbijanie wagi (różnica między obiema kategoriami wynosi ok. 3,6 kg) przy pomocy specjalisty do spraw żywienia. - Dajemy Arthurowi nową szansę. Po dwóch lub trzech przygotowujących pojedynkach powinien wrócić do limitu wagi średniej. Pierwszy z nich odbędzie się w listopadzie - informuje Sauerland senior.

Warto przypomnieć, że w przeszłości Abraham miewał poważne problemy ze zrzucaniem wagi. Stąd konieczność zatrudnienia specjalisty. - Ten plan będzie skuteczny tylko przy obecności dietetyka oraz pod warunkiem, że Arthur będzie ściśle przestrzegał jego zaleceń. Wcześniej bywały z tym problemy - przypomina Sauerland.