MARQUEZ CIĘŻKO NOKAUTUJE

Łukasz Furman, Informacja własna

2011-07-17

Zaledwie 110 sekund trwała walka wspaniałego Juana Manuela Marqueza (53-5-1, 39 KO) z groźnym przecież Likarem Ramosem (24-4, 18 KO). Meksykanin znokautował ciężko swojego rywala i teraz może spokojnie już myśleć o przygotowaniach do listopadowej potyczki z Mannym Pacquiao.

Po pierwszej rozpoznawczej minucie, boksujący z odwrotnej pozycji Ramos kilka razy spróbował akcji prawy-lewy. Marquez czekał na odpowiedni moment i gdy ten tylko nastąpił, skarcił brutalnie młodszego przeciwnika. Przepuścił jego prawy prosty i po odchyleniu "naprowadził" swoim lewym prostym cel, huknął prawym krzyżowym idealnie na czubek brody i... Ramos bezwładnie padł na matę ringu, na której pozostał jeszcze półprzytomny przynajmniej trzy minuty. Tak więc dłużej go cucono niż potrwał cały pojedynek.