FURY: NIE LUBIĘ TEGO GOŚCIA
Adam Jarecki, fightnews.com
2011-07-07
Już za nieco ponad 2 tygodnie dojdzie do elektryzującego starcia na Wyspach Brytyjskich w królewskiej wadze, a w ringu spotkają się niepokonani Tyson Fury (14-0, 10 KO) oraz Dereck Chisora (14-0, 9 KO). Stawką pojedynku będzie pas mistrza Wspólnoty Brytyjskiej, a sama gala odbędzie się na stadionie Wembley w Londynie. Przed pojedynkiem niespełna 24-letni Fury buduje atmosferę prowokując "Del Boya".
- Myślałem, że pewnego dnia ktoś zadzwoni do mnie i powie mi, że Chisora ma złamany palec i będzie musiał przełożyć walkę. Zdziwiłem się, że Chisora nie próbować wykręcić się od walki. Zawsze wydawało mi się, że on woli walczyć z kimkolwiek innym niż ja. To coś więcej niż walka, bo nie lubię go i chcę odebrać mu jego tytuły. Widziałem jak pocałował na wadze Carla Bakera i chcę mu powiedzieć, że on nie jest w moim typie - powiedział Fury.
Albo całuje przeciwników albo sam się bije.
Angole nie mają się z czego cieszyć :P
furego trenuj emnuel strward chyba??eale pewien niejestem
ma szanse pokonać Chisore !
Oj tam po prostu ciekawi mnie co by wtedy było a uważam że w sporcie wszystko może się zdarzyć
Ano może,ale już bliższy realu jest tajemniczy Asteroida walący w ziemię.
Wtedy Wład walczy z Adamkiem a Chisora z Vitem i pasy wracają do Braci,tylko odwrotnie.
Zgadza sie.Furego trenuje Emanuel Steward i raczej powinien wygrac z Chisora.Stawiam w tej walce na Furego.