ARREOLA LICZY NA DOBRE SHOW

Bardzo aktywny ostatnimi czasy Chris Arreola (32-2, 28 KO) już w sobotę po raz kolejny wejdzie do ringu. Jego przeciwnikiem będzie twardy Nigeryjczyk Friday Ahunanya (24-7-3, 13 KO), który posiada spore ringowe doświadczenie. "The Nightmare" liczy, że wraz z Ahunanyą dostarczą kibicom sporo emocji.
 
- To świetny gość. Jestem wojownikiem i kocham walczyć. Wszyscy zebrani tutaj jesteśmy prawdziwymi mężczyznami nie bojącymi się wyzwań. Liczę na to, że wszyscy opłacili abonament, ponieważ Chris Arreola znów wchodzi do ringu i da Wam dobre show! - zapowiada Arreola.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 07-07-2011 20:17:55 
Ten nigeryjczyk to była szeroko pojęta czołówka ale z 5-6 lat temu,,Teraz jest zwykłym solidnym średniakiem,,Licze na ko koło 6-7 rundy na kolorowym
 Autor komentarza: Deter
Data: 07-07-2011 20:18:26 
A ja czekam na walkę z kimś z czołówki. Arreola pewnie dobrze się zaprezentuje... ale na tle przeciwnika. Jest realna wartość to obecnie zagadka.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-07-2011 20:28:00 
Arreola wygra z Piętaszkiem, ale obstawiałbym raczej zwycięstwo na punkty. Efektowny nokaut będzie świadczył o poczynionych postępach.
 Autor komentarza: cop
Data: 07-07-2011 21:22:33 
Arreola to Top 5 wagi ciezkiej i jakikolwiek inny wynik niz wygrana bylby wielka niespodzianka. MMysle, ze Cristobal pokona Ahunanya poprzez KO, gdyz tego rodzaju swiadectwo potrzebne jest mu by wrocic na antene HBO. Ciekwostka niech bedzie fakt, ze KO na Nigeryjczyku i do tego poparte dobra calkowita ocena jest warunkiem postawionym przez te stacje dla Arreola Team. Poczekajmy chwile i zobaczymy jak mu zalezy na powrocie.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 07-07-2011 21:51:11 
cop
Bardzo lubię Chrisa ale jego rywal to totalny bum. Ostatnio przegrał z gościem który miał wcześniej chyba z 8 porażek z rzędu.
Powtarzam! Bardzo lubię Arreolę bo wolę w HW silnych cepiarzy niż wacianych tancerzy(nie mam na myśli Adamka).
 Autor komentarza: cop
Data: 07-07-2011 22:09:49 
@krzysiek34 - oczywiscie rywal Cristobala nie jest zadnym wybitnym piesciarzem, ale prawda jest taka, ze zaden z czolowki wagi ciezkiej nie chce skrzyzowac reakawic ze swoim bezposrednim konkurentem w rankingu. Czasy, kiedy piesciarze z pierwszej dziesiatki eliminowali sie nawzajem w bezposrednich potyczkach juz sie skonczyly niemalze. Mozemy byc zadowoleni, ze w tym roku mamy dwa ekscytujace pojedynki na szczycie w tej dywizji. Oczywiscie nie znaczy to iz taka sytuacja mi sie podoba.
 Autor komentarza: pyrek85
Data: 07-07-2011 22:15:23 
Ja też uważam że Arreola wygra przed czasem i tu nie będzie zadnego zaskoczenia ... tylko że ja chciałbym zobaczyć "Koszmara " w walce z jakimś naprawde dobrym rywalem z czołówki HW i tego mu jak najszybciej życzę
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-07-2011 22:26:48 
Totalnym bumem to bym Ahunanyi nie nazwał. Facet tylko raz przegrał przed czasem, a walczył z kilkoma dobrymi przeciwnikami. Wygrał z Cameronem, zremisował z Franklinem Lawrence'em. Raczej oceniam go jako journeymana pokroju i klasy mniej więcej Zacka Page'a.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 07-07-2011 23:09:58 
Wydaje mi się, że Arreola jest właśnie jednym z niewielu czołowych ciężkich, którzy nie baliby się bić z innymi z top. Nie wiem czemu, ale jakoś bardzo lubię gościa.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 08-07-2011 01:14:59 
arreola- Grant! Nordycki koszmar , Wałek, Powietkin, ktokolwiek dobry - dwa razy z dobrymi stawał i dwa razy klepanie japy , z Adamkiem dobra walka ale jak by nie przed jego kibicami to by się poddał .... szeroka 10 i tyle...(po dokonaniach).
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 08-07-2011 01:19:11 
a swoją drogą szkoda że Adamek nie będzie mógł nigdy w karierze ( może gdyby skrobnął cyrograf z srałerlandem, robota jak w raju)walczyć o WBA regular , ze wszystkimi mógł by się napier.... Taka mocna ta waga..
 Autor komentarza: xionc
Data: 08-07-2011 01:34:47 
Arreola - top 10 w najlepszym razie. Top 5 przed walka z Adamkiem byc moze, choc tez nie na pewno.

Moim zdaniem mozna mowic o top8, do ktorego zaliczylbym braci K., Haye'a, Adamka, Powitekina, Czagejewa, Heleniusa i Dimitrenke (odbudowal psychike po walce z Sosnowskim).

Arreole, Thompsony, Chambersy i Bojcowy to druga liga.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 08-07-2011 01:35:36 
..no i Solis ... TeZ dobra walka Krzyśowi łeb by odpadł..
 Autor komentarza: xionc
Data: 08-07-2011 01:39:36 
Solis niestety bedzie musial dlugo odbudowywac pozycje po tej nieszczesliwej kontuzji. Oby odzyskal pelna sprawnosc, bo ta runda z Witem zapowiadala niezle emocje.
 Autor komentarza: JanSzczydomiski
Data: 08-07-2011 07:39:58 
Jednym słowem Arreola w najlepsze obija średniaków i nikt nie ma mu tego za złe. A ileż krzyku było, jak Adamek miał walczyć z Vinnym :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.