BENN: HAYE MOŻE POKONAĆ WŁADIMIRA W REWANŻU
Brytyjska legenda boksu i mistrz dwóch kategorii wagowych, Nigel Benn, przekonuje Davida Haye'a (25-2, 23 KO), by ten wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie kończył kariery w październiku bieżącego roku.
47-letni "Dark Destroyer" widział sobotnią walkę unifikacyjną i uważa, że przyczyną porażki jego rodaka było obranie złej taktyki. Strategia, która zadziałała w pojedynku z olbrzymim Nikołajem Wałujewem nie mogła sprawdzić się na znacznie szybszym i lepszym technicznie Ukraińcu.
- David Haye nie powinien odchodzić po takiej porażce. Jestem przekonany, że on może pokonać Władimira Kliczko. Mam tylko nadzieję, że dostanie rewanż. Haye obrał fatalną taktykę. Próbował wygrać z Władimirem tym samym sposobem, który zadziałał na Wałujewa. To nie mogło zdać egzaminu w pojedynku ze znacznie lepszym Kliczko - twierdzi Benn.
- Haye trafiał Władimira znacznie częściej, niż jakikolwiek inny pięściarz. Za każdym razem, gdy Kliczko otrzymywał cios, stawał się nerwowy. Właśnie dlatego uważam, że David nie powinien wieszać rękawic na kołku. Wierzę, że on może pokonać Władimira w rewanżu - oznajmił dawny mistrz.
Tutaj zgadzam się również w 100% !! Haye nie powinien kończyć kariery bo ( choć osobiście za nim nie przepadam )to nie da się ukryć że jest bardzo dobrym bokserem i wprowadza sporo ożywienia do HW. Tylko że właśnie niech lepiej nie krzyczy o rewanż tylko niech zawalczy nawet z dwoma - trzema pięściarzami z czołówki . ( tu podrzuciłbym np. Solisa bądź Tuę - nie wiem czy się ze mną zgodzicie ) a dopiero niech później myśli o Kliczce (Władku, bo sądze że Witalij będzie już na emeryturze) .
ty zasrany hejterze,jakby Haye miał wszystko co trzeba żeby pokonać Władka to by to zrobił a pieprzenie teraz o złej taktyce to puste słowa zawiedzionych faów,zawsze psychole coś znajdziecie a to zła taktyka,paluszek,sraczka i co jeszcze wymyślicie,? skoro Haye to taki mega super bokser to jak to się stało że nie dał rady temu kołkowi,robotowi ze wschodu przecież dla takiego mistrza jak Haye to powinnien być spacerek,anglik swoją szanse miał i przegrał,koniec kropka.
ps.
ten Benn pieprzy bzdury przecież Ibragimow wiecej wsadził Władkowi tylko że nie potrafił się tak efektownie bujać jak Haye i został po walce niemiłosiernie zjechany a Haye chwalicie za nie zadawanie ciosów.
Ja myślę że Vit ma jeszcze chrapkę właśnie na Pyskatego,a dopiero potem The End.
Może i masz racje ale póki co to nie jestem pewien czy Haye dostanie szanse na taką walke przed emeryturą Witalija ?! Choć od siebie powiem że chciałbym taką walkę zobaczyć - i później w rekordzie tego buraka widzieć jeszcze jedną porażkę więcej :) bo Haye pewnie znów by dostał wpier.... chyba że znów by sobie palec łamał :)
- - -
Wszystko wskazuje na to, że słowny Haye ma ochotę na kolejne duże wypłaty. Swoją drogą, to szkoda mi go.
AdamekFightPL
W takich momentach fantazje ścierają się z twardym realizmem. Możesz stworzyć najgłębszą i najdonioślejszą "prawdę" o Haye`u... jednak to rzeczywistość realna zawsze ma racje. A ta pokazała, że Haye został zwyczajnie pokonany.
Wielu mówi o złej taktyce. Nie ona tu zawiodła. Haye jest zwyczajnie słabszy i żadna taktyka nie pomogłaby mu.
Jeżeli nie znasz znaczenia słowa ''hejter'' to go nie wypowiadaj na tym forum. To po pierwsze. A po drugie bokser, który byłby wstanie pokonać Władimira musi być przede wszystkim szybki i mieć mocny cios i super taktykę na takiego boksera a tego ostatnie właśnie Haye'wo zabrakło. Myślę, że gdyby Haye miałby mentalność Adamka to spokojnie pokonał by Kliczkę. A jeżeli się nie znasz na boksie to się ze mną nie zgodzisz. Najlepiej pooglądać 2 walki w wadze ciężkiej i uważać, że się rozumy po zjadało... szkoda gadać.
Tylko że jest jeden problem,bo prawa pretendenta zdobył już Stiverne i to on ma się zmierzyć z wygranym walki Adamek-Vit,no ale czego to nie robią organizacje dla Hajsu,bo przecież taki Stiverne ma tylko dobry cios(a to na Vitka nie działa) i nie zrobi dobrej kasy i był by tylko przekąską dla Vita.
Gdyby miał taktykę to....
Gdyby miał mentalność to....
Niestety nie miał i przegrał,takie są fakty,a nie gdybanie!!!
Aha,bo ja myślałem że najpierw powinna być obowiązkowa,ale nic pewnie masz rację.
No i ja uważam odwrotnie w kwestii "Cudu".To Vit jest dla mnie wielkim faworytem.
liscthc
a co do oficjalnego pretendenta ( Stiverne) to dwie rzeczy : po pierwsze - ten gość jest tak kiepski że Vitek rozniósłby go do szóstej rundy a pprzy tym za wiele by nie zarobił bo taka walka nie byłaby specjalnie elektryzująca dla kibiców a po drugie : sam pewnie dobrze wiesz jak to jest z tymi rankingami i oficjalnymi pretendentami... liczy sie tylko kasa
Pewnie, że będzie chciał. Niewykluczone, że on faktycznie wierzy w to, w co AdamekFightPL - że przecież jest lepszy. To, że przegrał, to przecież O NICZYM nie świadczy... jest lepszy więc wygra - proste! :)
@Mobil85
No właśnie. Najpierw trzeba się spytać kogoś, co znaczy żargonowe słowo "hejter", a potem je używać. Bo inaczej to wychodzą takie brednie, jak np wypowiedziane przez kibica boksu:
"Kiedyś byłem idolem Gołoty, ale teraz on już nie jest moim fanem"
Właśnie też to napisałem wyżej,tylko "zin" mnie nieco poprawił.
Nie mniej walka Haye vs Vit była by ciekawa,twardogłowy Vit pewnie by się nie patyczkował i poszedł na wymiany,za te wszystkie szyderstwa Pyskacza.
Vitek po prostu nie bał by się przyjąć i oddać,któryś cios pewnie był by czysty i wtedy dechy Anglika.
Być może masz rację , chociaż Haye i jego obóz raczej omijali Vita szerokim łukiem , wybierając Włada jako tego ze słabszą "psychą" i moim zdaniem słusznie , bo w czasie walki było widać , jak ogromne wrażenie zrobiły na nim wszystkie pogróżki Haye i jak bardzo był w początkowych rundach ostrożny i spięty . Vit to zupełnie inna mentalność , zabijaka z twardym łbem :)
To oczywiste właśnie zaczyna ponownie pompować balonik, jednak w pierwszej walce nie pokazał nic co by mnie mogło zainteresować w rewanżu
Pewnie że sportowo nie powinien kończyć kariery, bo jest bardzo potrzebny wadze ciężkiej
Wiele ciekawych pojedynków można by było sobie z nim ułożyć
Na pewno nie byłoby takich szachów jak teraz ... ale póki co możemy teraz tylko "gdybać" ale od siebie powiem : że walka i tak zakończyła by się porażką szczekającego wiecznie angielskiego pieska :)
Ja bym bardzo chciał zobaczyć Haye'a z Adamkiem, to by była gratka, tak myślę.
niech mu dadzą z 3-4 podejścia to może sie mu uda
Uważam że Haye był ostatnim zawodnikiem który mógł stawić opór K2. Następne obrony "braci" będą tylko kolejnymi egzekucjami, niestety. Może jeszcze Adamek stawi jakiś opór, ale wątpię. W przyszłości być może Perez, Helenius lub Solis o ile powróci w formie, ale czy K2 będa wtedy jeszcze wystepowac na ringach?
Haye vs Adamek też raczej problemów z zebraniem odpowiednich pieniędzy by nie miała.Więc była by to dobra walka zarówno marketingowa jak i sportowo.
ja myśle że Arreola nie sprawiłby za duzo kłopotów Haymekerowi, bardziej bym chciał go zobaczyć w walce z Solisem bądź jak pisałem wczesniej z np Tuą
Haye w walce z Władem nie stawił mu żadnego oporu . Walczył asekuracyjnie , czasem sie odgryzał i czekał na ostatni gong . Nie widziałeś jak się cieszył , że dotrwał do końca znająć już werdykt ? Czy to jest Twoim zdaniem mentalność wojownika i mistrza ? Inny na jego miejscu byłby wkur..... , że nie dał rady , a ten się cieszył ;)
nie wiem czy Haye by wytrzymał ciągłą presję Chrisa ... znokautować by go Haye raczej nie znokautował , skoro nie udało się to Kliczce ... Chris nie walczyłby na dystans , jak Wałek , czy Kliczko , tylko ciągle dążyłby do półdystansu i zwarcia . Haye się gubi z takimi pięściarzami , więc moim zdaniem Chris sprawiłby mu ogromne kłopoty.
Nie chwale pod niebiosa Haye'a, zaprezentował się gorzej niż się spodziewałem. Ale czy w porównaniu do poprzednich rywali K2 nie zaprezentował się o niebo lepiej? Ja uważam że od czasów bodajże Petera z 2005 lub 2006 roku nikt nie zaprezentował się na ich tle tak dobrze. No ale to tylko moja subiektywna opinia i nie trzeba się z nią zgadzać :)
Arreola ostatnio walczy często i w małym odstępie czasu a do takiego przeciwnika jak Haye to potrzeba troche czasu na przygotowanie , zresztą jak sieę nie mylę to "Koszmar " ma pojutrze kolejne "przetarcie " z jakims solidnym Nigeryjczykiem
Taka walka mogła by być eliminatorem do rewanżu, a nie tak od razu za same nazwisko, potrzeba na nią zasłużyć
Problem w tym że za dużo tych "sprawdzianów" poważnych to Haymaker by nie miał : Heleniusa skończyłby moim zdaniem dość łatwo, Fury'ego chyba raczej też a dla Pereza na taką walkę chyba za wysokie progi.Już bardziej od Pereza widziałbym go w walce np. z Deontay Wilderem ...czy właśnie z Chisorą
dwa mam nadzieje ze nie odejdzie bo pare dobrych walk moze dac
Data: 07-07-2011 14:52:58
nie wiecie ile w tym prawdy , że jednym ze sparingpartnerów Adamka ma być Grant , bo taką plotkę zasłyszałem ? :) ciekawe czy to dobry wybór i w ogóle pomysł ?
zakład o kratę piwa że Granta na campie nie będzie
Wilder mnie kompletnie nie przekonuje.
jak dla mnie powinien załatwić jakiś cruiserów na topie ( może byc Diablo :) ) ewentualnie małych ciężkich i trenować szybkość , bo to jedyny jego atut w tej walce
wiem że zaraz mnie zjedziecie ze to musi byc 2 metrwoy kolos bo trzeba przećwiczyć styl na Vitka ale prawda jest taka że żaden 2 metrowiec nie oddaje w większym procencie tego co prezentuje Vit i sparingi z zawdonikami typu MC Bride moga tylko zaszkodzić bo wiele rzeczy które wychodzą z tego typu zawodnikami nie maja szans na wprowadzenie w zycie w ringu z Vitem
sparingi z wielkimi zawodnikami z mocą w łapie też odpadaja , nie mają dla mnie sensu bo niepotrzebnie będą wyniszczały jego organizm przed walką
perez,helenius,chisora,fury to 1. liga
adamek, haye , solis to ani tu ani tu, coś pomiędzy