GMITRUK O HAYE'U I ADAMKU

Michał Bugno, Wirtualna Polska

2011-07-06

Andrzej Gmitruk w wywiadzie dla portalu Wirtualna Polska wypowiedział się na temat pojedynku Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) z Davidem Haye'em (25-2, 23 KO) oraz tego nadchodzącego - Witalija Kliczki (42-2, 39 KO) z Tomaszem Adamekiem (44-1, 28 KO).

- Scenariusz walki Kliczko-Haye był zgodny z moimi oczekiwaniami. Oczywiście ci, którzy czekali na nokaut z jednej lub z drugiej strony, mogą czuć się zawiedzeni. Haye, poza różnymi taktycznymi rozwiązaniami, w naturalny sposób unikał groźnych ciosów Władimira Kliczki. Zabrakło mu repertuaru technicznego, dzięki któremu mógłby skrócić dystans, zadać parę ciosów na tułów i stworzyć sobie dogodniejszą sytuację do przeprowadzenia bardziej agresywnego ataku. Wygrał zawodnik lepszy. Kliczko pokazał dużą klasę. Wypunktował swojego przeciwnika w sposób bardzo precyzyjny i spokojny. Zaprezentował styl, jaki prezentował do tej pory. To potwierdzenie hegemonii Ukraińca, który ma w posiadaniu cztery pasy mistrzowskie wagi ciężkiej. Piąty ma jego brat. Te wyniki mówią same za siebie. Porażka z Władimirem Kliczką musi nauczyć Davida Haye'a pokory. Ta walka pokazała, że Anglik ma jeszcze dużo do zrobienia. Jego szumne zapowiedzi nie znalazły potwierdzenia w ringu - mówi w rozmowie jeden z najlepszych trenerów bokserskich w Polsce i na świecie, były szkoleniowiec Tomasza Adamka.

- Różnice między Adamkiem i Haye'em widzę w dwóch elementach. Po pierwsze, Tomek Adamek to zawodnik, który boksuje do końca. Jest wojownikiem i na pewno da z siebie wszystko. Nie będzie tu żadnego kunktatorstwa, ani jakiegoś oszczędzania się. Po drugie, uważam, że Adamek jest bardziej kompletnym zawodnikiem niż David Haye, jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne. Dzięki temu możliwości zastosowania pewnych rozwiązań technicznych są znacznie większe. Z tych dwóch powodów oczekuję zupełnie innego pojedynku - mówi wieloletni, były trener "Górala".