Ostatnie mistrzostwa Europy w Boksie – które przed kilkoma dniami zakończyły się w Ankarze – pokazują wyraźnie, że polskie pięściarstwo znajduje się w trudnej sytuacji. Bardzo słaby wynik, jaki stał się dziełem naszych zawodników, odbija się szerokim i krytycznym echem w komentarzach: medialnych, ludzi boksu i kibiców.
Także dla mnie – jako byłego zawodnika startującego i zdobywającego medale na mistrzostwach Europy oraz jako Prezesa PZB – taki stan rzeczy jest nie do przyjęcia.
Dlatego też uczciwie i bez szukania pozornych usprawiedliwień – a przede wszystkim bez chowania głowy w piasek – trzeba przyznać się do przegranej i zrobić wszystko, aby poszukać przyczyn tej klęski oraz błyskawicznie opracować i wprowadzić w życie program naprawczy, dający szansę na zdecydowaną poprawę wyników sportowych polskich pięściarzy na arenie międzynarodowej.
Właśnie dlatego po raz kolejny zwracam się do całego środowiska pięściarskiego w naszym kraju o mobilizację, która jest warunkiem niezbędnym do podjęcia kolejnego wyzwania, jakim jest udział polskich pięściarzy w kwalifikacjach.
Wszyscy musimy zdawać sobie sprawę, że nie ma już czasu na pustosłowie związane z rozdrapywaniem ran związanych z poniesioną na Europejskim ringu porażką. Z tej ciężkiej przegranej trzeba wyciągnąć właściwe wnioski i zrobić wszystko, aby Polaków nie zabrakło na olimpijskim ringu. To jest teraz nasz cel podstawowy i na nim skoncentrujmy się wszyscy.
Jerzy Rybicki
Prezes Polskiego Związku Bokserskiego