MAYWEATHER: MOGĘ PRZEGRAĆ, ALE NIE DAM SIĘ POBIĆ OSZUSTOWI

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-06-29

Podczas pierwszej konferencji prasowej promującej wrześniowy powrót Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO) z ust niepokonanego amerykańskiego pięściarza padło wiele ciekawych stwierdzeń. "Money" wypowiedział swe zdanie na temat Victora Ortiza (29-2-2, 22 KO), z którym się zmierzy, skrytykował politykę swego dawnego promotora - Boba Aruma, wyznał prawdziwą przyczynę powrotu do boksu oraz podtrzymał opinię o konieczności dodatkowych testów antydopingowych.

- Krytycy nigdy nie dadzą mi spokoju. Gdy walczyłem z Mosleyem, on był numerem dwa na świecie. Pokonałem go i nagle okazało się, że Shane jest za stary, a Marquez za mały - przypomniał Mayweather, który 17 września zmierzy się z młodszym o dekadę przeciwnikiem. - Wracam między liny, bo brakuje mi boksu.

- Panama Lewis został zdyskwalifikowany na całe życie, ale Arum może zarobić na Margarito, więc dzięki swym wpływom załatwia mu powrót i daje kolejne szanse walk z czołówką. Jeżeli chodzi o mnie, mogę zostać pokonany, ale chcę przegrać uczciwie, a nie w wyniku oszustwa - oznajmił "Money".