ORTIZ: MOGĘ POKONAĆ MAYWEATHERA NAWET DWA RAZY

Wczoraj w Hudson Theatre na Times Square Floyd Mayweather Junior (41-0, 25 KO) spotkał się z aktualnym mistrzem świata WBC wagi półśredniej Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO). Panowie anonsowali wspólny pojedynek, który odbędzie się 17 września w przepełnionym luksusem MGM Grand.

"Vicious" oczywiście nie okazywał słabości i z duża dozą pewności opowiadał, że pokona utytułowanego rywala, którego uznaje za godnego mistrza.

- Pojedynek z Mayweatherem jest dla mnie ogromną szansą. Od 15 lat myślałem o tym, by zostać mistrzem świata. Wiem, że mogę zwyciężyć. Nie jestem tu po to, żeby walczyć z puszką soku pomidorowego, tylko z prawdziwym mistrzem - powiedział niedawny pogromca Andre Berto.

W kontrakcie Ortiza znajduje się klauzula, która w razie jego zwycięstwa pozwoli Mayweatherowi spotkać się w ringu ponownie. Dla 24-letniego Amerykanina nie stwarza to żadnego problemu, ponieważ jak sam przyznał, może pokonać "Pięknisia" również drugi raz.

- Mogę zlać go dwukrotnie, a potem spotkać się z Pacquiao - snuje odważne plany na przyszłość aktualny czempion.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Deter
Data: 29-06-2011 10:30:49 
Dobre nastawienie psychiczne.
Zamiast 2 wygranych niech Ortiz wygra 2 rundy - będzie dobrze.
 Autor komentarza: parasol
Data: 29-06-2011 10:31:05 
Ja mu nie wierze, ale dobrze, ze on wierzy w siebie :) Jakos wole ogladac takie walki, niz obijanie wypalonych mistrzow przez Manny'ego (czyt. do tej walki musi dojsc!).
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 29-06-2011 10:43:11 
Mam nadzieję, że w ringu będzie tak samo wierzył jak teraz. To mu pomoże tak samo jak pomogło w walce z Berto. Oglądałem fajny wywiad z Ortizem, w którym mówił, że tak to sie wszystko potoczyło w tej walce, ponieważ weszedł do ringu z takim nastawieniem, że jego nie obchodzi czy będzie miał rozcięty łuk, złamany nos, on idzie walczyć i tą walke wygra. Wiara czasami jest ważniejsza niż umiejętności.
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 29-06-2011 10:59:03 
Haha zostanie osmieszony przez Małego Floyda juz nie moge sie doczekac hahaaa jak odszczeka te brednie haha
 Autor komentarza: milan1899
Data: 29-06-2011 11:09:04 
osmieszyłby się jakby wszedł tylko po wyplatę a po nastawieniu widać że tak nie będzie , porażka z Floydem po dobrej walce ( a uważam że taki scenariusz właśnie będzie ) nie będzie żadnym ośmieszeniem tylko paradoksalnie przepustką do innych wielkich walk
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 29-06-2011 11:27:54 
Oglądał ktoś wczoraj konferencje? Floyd strasznie grzeczny się zrobił, w dodatku zadeklarował, że będzie przestanie walczyć na dystans. Pójdzie na wymiane. (z ortizem!!!)

Po takiej przerwie to wszystko sprawia, że średnio wierzę w mojego ulubionego mistrza. :(

Obym się mylił, ale możliwe, że Floyd się wypalił. Cholera.
 Autor komentarza: everlasting
Data: 29-06-2011 11:42:33 
Terrorist, widzialem dzisiaj konferencje i zgadzam sie, ze Floyd jak gdyby nie byl soba. Na koferencji wydawal sie jakby mial depresje. Skulony i oparty o mownice. Brakowale tez tego charakterystycznego "usmieszku". I wiecej gadal o Pacqiao niz o samym Ortizie. Chyba nie moze darowac, ze Pacman odebral mu numerek 1 P4P. Za to Ortiz po ostatniej walce bedzie pewny siebie jak nigdy dotad i jesli uda mu sie trafic Loyda jak to zrobil Mosley w drugiej rundzie to Victor nie wypusci ofiary z rak.
 Autor komentarza: everlasting
Data: 29-06-2011 11:44:26 
*sorry za literowki
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 29-06-2011 11:54:05 
Po pierwsze Floyd nie jest wypalony. Po drugie nie jest przestraszony, tylko na konferencji obecne byly jego dzieci, a sam pewnie chce troche zmienic swoj wizerunek 'gangstera'. Ci co go znaja tj lubia/nie lubia i tak kupia w USA ppv, a w ten sposob pozyska pewnie nowych fanow i bedzie tegoroczny rekord w sprzedazy ppv.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 29-06-2011 11:54:05 
Po pierwsze Floyd nie jest wypalony. Po drugie nie jest przestraszony, tylko na konferencji obecne byly jego dzieci, a sam pewnie chce troche zmienic swoj wizerunek 'gangstera'. Ci co go znaja tj lubia/nie lubia i tak kupia w USA ppv, a w ten sposob pozyska pewnie nowych fanow i bedzie tegoroczny rekord w sprzedazy ppv.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 29-06-2011 12:33:05 
Moim zdaniem FLOYD wygra przeż ko słaba obrona ORTIZA.Czekam na walkę FLOYDvsMANY
 Autor komentarza: alfagta
Data: 29-06-2011 12:33:15 
Oglądałem wczoraj na żywo na ustremie. Floyd wyglądał STRASZNIE!!! Zero energii, zero trash talku. Zmęczony, wypalony, etc. Potulny baranek. MASAKRA! Do tego dzieci, przy których chyba nie mógł być chamem. Zero dissów, tylko same komplementy w stronę Ortiza. Floyd jak nie Floyd. Ta przerwa, do tego problemy, pozwy, etc. zrobiły swoje.
 Autor komentarza: curu
Data: 29-06-2011 12:41:55 
tak jest, obij mu ryj , tak samo haye dostanie i znikną ze sceny pieniacze.
 Autor komentarza: curu
Data: 29-06-2011 12:42:55 
tak jest, obij mu ryj , tak samo haye dostanie i znikną ze sceny pieniacze.
 Autor komentarza: thizz
Data: 29-06-2011 12:59:12 
To proste, że Floyd musi komplementować Ortiza. Aktualnie trwa rywalizacja, kto ma lepszych przeciwników Pacquiao czy Mayweather. Gdyby Floyd naśmiewał się z Ortiza, to jaki sens miałaby ta walka? By wyszło na to, że Money wychodzi do łatwego przeciwnika po pieniądze, a tak chce udowodnić swoją wyższość nad Mannym, poprzez wybór młodego, groźnego boksera.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 29-06-2011 13:06:04 
curu
Mam pytanie jestem tego pewien że jesteś fanem manego ale w walce on by poległ po walce z ORTIZEM walka na przetarcie i MANY.WALKA STULECIA JUŻ NIEDŁUGO
 Autor komentarza: oolthebigrajdhand
Data: 29-06-2011 14:46:41 
Nie rozumiem was ludzie jak można walke z Ortizem nazywać przetarciem? Jak dla mnie Victor to jest w 10 ewentualnie 15 p4p i ciężko mi mówić o walce z nim jak o przetarciu. To będzie jedna z najcięższych walk Moneya w karierze zobaczycie, a KO na Ortizie mało prawdopodobne. Vicious to kawał bydlaka. Na to starcie czekam tak samo jak na Pacquiao Marquez III, a nawet trochę bardziej.
 Autor komentarza: curu
Data: 29-06-2011 15:02:58 
BESTIA
floyd może i wygra ale po ciężkim boju, będzie lężał na dechach.
potem pacman dobije pięknisia i wyśle go w niebyt.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 29-06-2011 15:07:15 
moze Mayweather rzeczywiście boi się odsiadki?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 29-06-2011 15:12:42 
curu
Twoje komenty do tej walki mnie rozwalają.Hihi
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 29-06-2011 15:17:03 
curu
Floyd teraz bedzie miał cięzko z Manym ale rok temu czy 2 lata temu mugł już z nim walczyć i wtedy miał większe szanse.A teraz rok przerwy po i teraz ORTIZ który jest bardzo silny
 Autor komentarza: curu
Data: 29-06-2011 15:29:01 
BESTIA

kiedy bestia tyson szedł garować to miał zawalczyć z holym i by wygrał, pare lat później nie miał szans.
floyd był zajebisty a teraz cholera wie. myśle że ortiz go troche sprawdzi a potem oby doszło do walki z pacmanem. a tam...
najpierw ortiz
 Autor komentarza: DAB
Data: 29-06-2011 16:06:34 
Faktycznie zastanawiające jak zaprezentuje się Floyd ,bo tylko od jego dyspozycji zależy wynik tej walki.Jak będzie taki jak z Mosleyem to Ortiz jest bez większych szans ale czy będzie...Jest tez możliwość nokautu to byłaby sensacja:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.