23 LATA TEMU TYSON ZNOKAUTOWAŁ SPINKSA

Tomasz Ratajczak, Informacja własna

2011-06-27

Dokładnie 23 lata temu, 27 czerwca 1988 roku w Atlantic City doszło do starcia anonsowanego jako kolejna "walka stulecia". Niekwestionowany mistrz świata wszechwag, "Żelazny" Mike Tyson przystąpił do siódmej obrony swojego tytułu, a na przeciw niego między linami ringu w Convention Hall, w obecności ponad 20 tysięcy widzów, wśród których był sam Muhammad Ali oraz cała śmietanka Hollywood, stanął niepokonany były mistrz świata wagi półciężkiej i ciężkiej, Michael Spinks, brat innego championa królewskiej dywizji, Leona.

Michael Spinks, mistrz olimpijski z Montrealu w wadze średniej (w drodze do finału pokonał naszego Ryszarda Pasiewicza) był od czasów mistrza wagi średniej Boba Fitzsimmonsa (1897 r.) drugim pięściarzem z niższej kategorii i pierwszym w historii mistrzem wagi półciężkiej, który sięgnął po koronę wszechwag, gdy w 1985 roku nieznacznie pokonał na punkty Larry'ego Holmesa w walce o pas IBF. Ich walka rewanżowa była jeszcze bardziej wyrównana, ale także dla Spinksa zwycięska. Spinks zwakowal później pas po drugiej obronie, jednak dał się skusić propozycji Dona Kinga, który przejął kontrolę nad karierą Tysona, aby stoczyć walkę o niekwestionowane mistrzostwo wagi ciężkiej z "Bestią" za bagatela, 13 milionów dolarów. Trzynastka okazała się tym razem pechowa dla pięściarza noszącego przydomek "The Jinx" ("Przynoszący nieszczęście"), który zawdzięczał urodzeniu trzynastego w piątek. Tyson zarobił za tę walkę rekordową wówczas gażę w wysokości 22 milionów i były to najszybciej zarobione 22 miliony w historii, gdyż znokautował Spinksa (mając go dwukrotnie na deskach) już w 91 sekundzie. Po tym strasznym laniu Michael Spinks zakończył definitywnie karierę. Dla Mike'a Tysona było to szesnaste zwycięstwo przez nokaut w pierwszej rundzie. Jako ciekawostkę można podać, że w pojedynkach poprzedzających walkę wieczoru zaprezentowało się kilku wcześniejszych lub późniejszych rywali Żelaznego Mike'a - Trevor Berbick, Carl Williams, Donovan Ruddock i... James Buster Douglas, pierwszy pogromca "Bestii".