POPIS 'CYGANA'

Redakcja, Informacja własna

2011-06-26

Pomimo liczenia w dziewiątej rundzie Dawid Kostecki (37-1, 24 KO) stoczył jedną z najlepszych walk swojej kariery i pewnie pokonał twardego i cenionego Lolenga Mocka (30-13-1, 12 KO).

"Cygan" pomimo klasy swojego rywala wyszedł na ring rozluźniony, a taki Kostecki zawsze pokazuje kawał dobrego boksu. Polak stał szeroko na nogach i ładnie przepuszczał momentami chaotyczne ataki rywala, kontrując go skutecznie swoją prawą ręką. W trzeciej rundzie po zwodzie na lewy prosty Dawid z doskoku trafił lewym podbródkowym i rozciął przeciwnikowi prawą powiekę. Mock przed czwartą odsłoną miał już więc praktycznie zamknięte prawe oko, co niewątpliwie utrudniało mu zadanie. Lolenga dopiero w czwartej odsłonie po raz pierwszy trafił czysto, kiedy w akcji prawy na prawy o ułamek sekundy wyprzedził naszego rodaka. Rozluźniony Dawid kontrował go jednak co chwilę i wygrywał rundę po rundzie. Poczuł się w pewnym momencie zbyt pewny siebie i w dziewiątym starciu bezpośredni prawy rywala powalił "Cygana" na deski, choć trzeba również zaznaczyć, że boksujący w wadze półciężkiej Polak stał też trochę źle na nogach.

Podrażniony Kostecki przyjął otwartą wymianę z groźnym przeciwnikiem w ostatnich trzech minutach i kilkima prawymi sierpami przypieczętował swój sukces. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie typowali zwycięstwo Dawida, punktując 99:91 i dwukrotnie 97:92.