CHISORA JAK ZAWSZE PEWNY SIEBIE

Redakcja, boxingscene.com

2011-06-22

Trochę w cieniu unifikacyjnego starcia Władimira Kliczki z Davidem Haye'em przebiegają przygotowania do zaplanowanej na 23 lipca brytyjskiej walki na szczycie pomiędzy Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO) i Tysonem Furym (14-0, 10 KO). Stawką potyczki będą należące do 27-letniego Chisory tytuły mistrza Wielkiej Brytanii oraz Wspólnoty Brytyjskiej. Zainteresowanie walką na Wyspach wydaje się być bardzo duże, skoro organizatorzy na jej miejsce wybrali legendarny, choć przebudowany w ostatnich latach stadion Wembley.

Niedoszły rywal Kliczki ("Del Boy" o pasy IBF, IBO i WBO miał walczyć z Ukraińcem 11 grudnia, a następnie 30 kwietnia) przebywa obecnie w południowej Hiszpanii. Jego obóz treningowy znajduje się w mieście Marbella, położonym nad Morzem Śródziemnym. - Treningi idą świetnie. Dwukrotnie szykowałem się na Kliczkę, więc byłem w świetnej formie już wtedy, gdy doprowadzono do walki z Furym. Przygotowania idą zgodnie z planem. Jestem w Marbelli, gdzie służy mi morskie powietrze i klimat. Przebywanie z dala od domu sprawia, że nie brakuje mi też koncentracji - podkreśla Chisora.

Na pięściarzu pochodzącym z Zimbabwe nie robią wrażenia "wycieczki" pod jego adresem, na jakie pozwala sobie ostatnio jego 23-letni przeciwnik. W wypowiedziach Chisora jest nie mniej pewny siebie niż wtedy, gdy promowano jego walki z ukraińskim mistrzem świata. - Naprawdę nic w Furym nie robi na mnie wielkiego wrażenia. [...] Opinie i postawa Tysona są dość śmieszne. Humor jednak jeszcze mu się nie wyostrzył na tyle, aby mógł zajść mi za skórę. Fury tylko marnuje swoją energię. Desperacko szuka rozgłosu, co oddala go od rzeczywistości. Ludzie pytają mnie, co takiego posiadam, czego nie ma Fury? Lista tych rzeczy jest nieskończona, ale głównie chodzi o dwa mistrzowskie pasy - w swoim stylu ocenia zawodnik promowany przez Franka Warrena.