RHODES: WCIĄŻ JESTEM NAJLEPSZY W EUROPIE

Ryan Rhodes (45-5, 31 KO) nie spełnił i zapewne już nie spełni marzenia o zostaniu mistrzem świata. W miniony weekend Brytyjczyk został zdeklasowany przez młodziutkiego Saula Alvareza (37-0-1, 27 KO) i ostatecznie przegrał przez techniczny nokaut w dwunastej rundzie.

34-letni "Spice Boy" z bólem przyznaje, że okazał się o klasę gorszy od "Canelo", lecz nie zamierza się poddawać. Rhodes uważa, że na Starym Kontynencie wciąż nie ma sobie równych.

- Nie jestem skończony. Przede mną jeszcze wiele lat boksowania. Wciąż kocham ten sport. Nie straciłem tytułu mistrza Europy, więc wciąż jestem numerem jeden na Starym Kontynencie - powiedział Rhodes, jednak zgodnie z regulaminem federacji EBU zawodnik traci tytuł, jeżeli przegrywa w walce o pas mistrza świata tej samej kategorii wagowej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: weentM
Data: 20-06-2011 18:43:43 
najlepszy?
ja tez !
 Autor komentarza: Kronk
Data: 20-06-2011 18:45:12 
Alvarez zrobił z nim to co nieskromnie napiszę przewidywałem ;) Co do tego czy jest najlepszy w Europie to dyskutował bym ponieważ nie uważam go nawet za najlepszego na wyspach. Żeby pokazać że w swojej wadze króluje w Wielkiej Brytanii powinien zmierzyć się z Matthew Hattonem oboje przegrali z Alvarezem więc teraz mogliby się zmierzyć pomiędzy sobą wtedy przekonali byśmy się czy Rhodes jest rzeczywiście najlepszy w Europie. Moim zdaniem nie jest faworytem byłby dla mnie Matthew.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 20-06-2011 18:49:49 
Wolak to chyba też europejczyk? Co prawda mieszkający w USA ale jednak...
 Autor komentarza: gregor07
Data: 20-06-2011 19:18:36 
Co ma M. Hatton do Rhodesa, skoro walczą w innych wagach. Hatton to półśredni, a Rhodes junior średni.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 20-06-2011 19:35:11 
gregor07 mnie się wydaje że jednak się nie mylę Hatton walczył ostatnią walkę z Alvarezem w junior średniej tak samo jak Rhodes więc na dzień dzisiejszy obu powinno się brać pod uwagę jako junior średnich. Chociaż wcześniej masz rację Hatton chodził niżej a Rhodes zapuszczał się z kolei wyżej. Pzdr
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 20-06-2011 19:47:15 
Hatton nawet mówił o powrocie do Welterweight, więc nie liczyłbym go tutaj. Zresztą w welter ma większe szanse na odbicie EBU.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 20-06-2011 20:01:00 
HeadCrusher wiem o tym ale chodziło mi bardziej że swoje ostatnie walki stoczyli w tej samej wadze więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby zmierzyli się ze sobą. Po za tym ostatnio na wyspach panuje moda na bratobójcze pojedynki więc czemu by mieli nie zawalczyć.
 Autor komentarza: gregor07
Data: 20-06-2011 20:01:17 
Hatton zawalczył z Alvarezem w jr. średniej, ale to jest półśredni i na pewno w tej wadze będzie walczył dalej. Zresztą z Canelo i tak był umówiony catchweight. A tak w ogóle o czym Rhodes gada:,,Nie straciłem tytułu mistrza Europy, więc wciąż jestem numerem jeden na Starym Kontynencie" - przecież mistrzem EBU w jr. średniej od września tamtego roku jest Konecny. Redakcja zresztą też go nie poprawia: ,,powiedział Rhodes, jednak zgodnie z regulaminem federacji EBU zawodnik traci tytuł, jeżeli przegrywa w walce o pas mistrza świata tej samej kategorii wagowej."
 Autor komentarza: Kronk
Data: 20-06-2011 20:18:37 
gregor07 jejku ale ty jesteś klinicznie dokładny wiem że Hatton to półśredni ale czy to znaczy że nie mógłby zawalczyć z Rhodesem ważąc tyle co z Alvarezem :)
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 21-06-2011 02:51:26 
Mysle iz Proksa po zejsciu do 154 rozwali tego pana szybciej niz Meksykanin.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.