TONEY NIE ZAMIERZA KOŃCZYĆ

Piotr Jagiełło, fighthype.com

2011-06-20

James Toney (73-6-3, 44 KO) ostatni raz pojawił się w ringu w lutym tego roku, wnosząc na wagę aż 116 kilogramów. Z taką nadwagą nie mogło być fajerwerków i nie było, ale "Lights Out" wygrał wysoko na punkty z Damonem Reedem. 42-letni weteran wciąż jest żądny krwi, ale propozycji dla ex czempiona wciąż brakuje.

- Przebywam na sali treningowej i skupiam się na swojej robocie. Jedynie tyle mogę zrobić na tę chwilę. Wciąż jestem w tym sporcie i nie zamierzam nigdzie odchodzić. Jestem wojownikiem, a wojownik musi walczyć – powiedział znany z dużej odporności na ciosy bokser.

Toney za pośrednictwem portalu fighthype.com pogratulował Victorowi Ortizowi, który bez chwili zastanowienia zdecydował się na walkę z niepokonanym Floydem Mayweatherem.

- Składam gratulację dla Victora Ortiza. Dzieciak nie bał się podjąć prawdziwego wyzwania i zmierzy się z Floydem Mayweatherem – zakończył Toney.