TONEY NIE ZAMIERZA KOŃCZYĆ

James Toney (73-6-3, 44 KO) ostatni raz pojawił się w ringu w lutym tego roku, wnosząc na wagę aż 116 kilogramów. Z taką nadwagą nie mogło być fajerwerków i nie było, ale "Lights Out" wygrał wysoko na punkty z Damonem Reedem. 42-letni weteran wciąż jest żądny krwi, ale propozycji dla ex czempiona wciąż brakuje.

- Przebywam na sali treningowej i skupiam się na swojej robocie. Jedynie tyle mogę zrobić na tę chwilę. Wciąż jestem w tym sporcie i nie zamierzam nigdzie odchodzić. Jestem wojownikiem, a wojownik musi walczyć – powiedział znany z dużej odporności na ciosy bokser.

Toney za pośrednictwem portalu fighthype.com pogratulował Victorowi Ortizowi, który bez chwili zastanowienia zdecydował się na walkę z niepokonanym Floydem Mayweatherem.

- Składam gratulację dla Victora Ortiza. Dzieciak nie bał się podjąć prawdziwego wyzwania i zmierzy się z Floydem Mayweatherem – zakończył Toney.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: McCall
Data: 20-06-2011 17:24:16 
Toney jest kompletnie skończony, z takim Reedem, który z każdym chociaż średnim zawodnikiem przegrywa przed czasem, męczy się 10 rund. W głowie też ślad po tych wszystkich bombach pozostał. Dużej walki nie dostanie, bo przez swój niewygodny styl walki żaden promotor nie wystawi go na swojego pupilka. To jeden z moich ulubionych zawodników, ale powinien już kończyć.
Poza tym chyba rzeczywiście coś mu odbiło skoro innemu zawodnikowi gratuluje, zamiast nazwać go dz!wką czy jakimś innym tego typu epitetem :)
 Autor komentarza: ziom99
Data: 20-06-2011 18:00:33 
Dla mnie Toney to legenda i niesamowity pięsciarz. Ogromne umiejętności.

Pierwsza piątka najlepszych bokserów w historii ? Zdecydowanie musi byc tam James.

Toney nie trenował ciężko do walk mistrzowskich a co mówic teraz ? Mam nadzieję, że nie zobaczę go na deskach do końca jego kariery.

Pięsciarze w jego rekordzie robią wrażenie...

Nawet w HW pokonał dobrych pięsciarzy : Samuel Peter, Ruiz, Rahman ,Evander Holyfield. Jak zaczynał to ważył 72 kilo...
 Autor komentarza: curu
Data: 20-06-2011 18:00:42 
kiedyś myślałem że jest w stanie porozwalać wszystkich
 Autor komentarza: Kronk
Data: 20-06-2011 19:21:55 
Zgadzam się z wami Toney był niesamowicie dobry. Ale nawet obecnie nie jest tak skończony jak np Roy. Chętnie zobaczył bym go jeszcze odchudzonego z jakimś lepszym niż Reed zawodnikiem i wtedy można by ocenić czy on się jeszcze do tego biznesu nadaje ponieważ na dzień dzisiejszy jeszcze bym go całkiem nie skreślał. Mistrzem świata w najcięższej dywizji już nie będzie ale jakąś fajną walkę może jeszcze dać.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-06-2011 19:25:31 
ziom99 - może jeden największych talentów w historii HW i najbarwniejszych postaci ale nie bokserów.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 20-06-2011 19:39:40 
StonkaKartoflana

dlaczego ?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-06-2011 19:46:19 
ziom99 - bo najwybitniejsi raczej nie przegrywali bokserami jak Dark Thadzi czy Griffin będąc na szczycie kariery, (zresztą na własne życzenie)

- najwięksi to zawsze ogromny talent plus praca, Toney to "tylko" talent
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 20-06-2011 20:14:00 
Niech walczy z Chisorą ,,
 Autor komentarza: ziom99
Data: 20-06-2011 20:18:22 
StonkaKartoflana

Nie zgadzam się.
Toney to olbrzymi talent. To, że nie trenował do ważych walk to prawda ale to tylko potwierdza jego klasę.
4 tygodnie przed walką z RJJ miał 20kg nadwagi...
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 20-06-2011 20:27:25 
ziom99

Ale to było widać, Jones lał go jak szmacianą lalkę. Natomiast zgadzam się z tym że nie trzeba być pracowitym cały czas, aby być wielkim. Jednak Toney gdy się jeszcze kształtował, czyli jako nastolatek, musiał się zażynać na treningach.
 Autor komentarza: curu
Data: 20-06-2011 20:31:41 
Toney to mistrz IBA
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-06-2011 21:26:31 
ziom99 - klasę potwierdzają wyniki a nie to czy trenował czy nie.
Na tej zasadzie Bouster Douglas to jeden z najlepszych w historii HW.Był tylko raz w życiu świetnie przygotowanym - Z Mikem Tysonem! i walczył genialnie - jak larry Holmes w formie. Co z tego jak tak było tylko raz? z Holy ważył 7kg więcej i się ledwo ruszał.

W boksie liczą się wyniki a nie możliwości... Gdyby Toney nie był leniem byłby dziś pewnie na miejscu Hopkinsa (od którego ma troszkę większy talent) i wtedy byłby może i najlepszym w historii a tak nie jest
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 20-06-2011 21:53:18 
zawiódł mnie Toney tą milą wypowiedzią
 Autor komentarza: DAB
Data: 20-06-2011 22:10:42 
Stonka
Hopkins ma inny talent do boksu, opiera się na niesamowitej ekonomii i zmyśle taktycznym.Jego do nikogo nie możemy porównać i myślę ,że juz takiego nie będzie,To nie Roy, nie Toney to coś zupełnie innego ja to cenię ponad niesamowite umiejętności ruchowe.Dla mnie Hopek choć mniej widowiskowy jest większym mistrzem niż R.J.Ale to dla mnie nie musi być dla innych:)
 Autor komentarza: ziom99
Data: 20-06-2011 22:46:56 
StonkaKartoflana
ziom99 - klasę potwierdzają wyniki a nie to czy trenował czy nie.

Masz racje. Zobacz w rekord Toneya i jego osiągnięcia :) Tyson też przegrywał ze słabiakami jak nie trenował. Toney jak zaczynał to ważył 72 kg a pózniej zdobył mistrzostwo w wadze ciężkiej (wiem, że zabrali mu pas).
 Autor komentarza: milan1899
Data: 21-06-2011 11:49:31 
za rekord szacun ale na dzień dzisiejszy nikt go na poważnie nie bierze a to że ktoś pisze że jest w pierwszej piątce HW to juz mnie tylko bawi , a prawdziwy popis głupoty dał jeżdząc po całych stanach na UFC i odstawiając te swoje szopki
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.