ZAPOWIADA SIĘ RINGOWA TRYLOGIA W KOBIECYM BOKSIE

Tomasz Ratajczak, Informacja własna

2011-06-19

Minionego wieczoru (o świcie czasu polskiego) doszło do niezwykle interesującego i wyczekiwanego pojedynku w kobiecym boksie. Na gali sportów walki (boks, MMA, Muay Thai) w Pico Rivera w Kalifornii, w pojedynku wieczoru wschodząca gwiazda pięściarstwa wśród kobiet, Kaliesha "Wild Wild" West (13-1-3, 4 KO) przystąpiła do pierwszej obrony swojego mistrzowskiego tytułu WBO w kategorii koguciej, wywalczonego 9 miesięcy temu. Pikanterii temu wydarzeniu dodawał fakt, że pretendentką do mistrzowskiego pasa była jedyna pogromczyni West, "Lady of Boxing" Ava Knight (6-1-3, 3 KO). Panie po raz pierwszy spotkały się w 2008 roku i po zaciętej walce minimalne zwycięstwo na punkty odniosła Knight. Tamta walka otworzyła jej drogę do pojedynku o tytuł WBC, który jednak przegrała. Teraz otrzymała ponownie mistrzowską szansę i była bliska jej wykorzystania.

Dziesięciorundowa walka (kobiety rywalizują o pasy na dystansie 10 rund po 2 minuty) toczyła się w szybkim tempie, obfitowała w dramatyczne zwroty akcji i ostre wymiany. Knight próbowała przedrzeć się do półdstansu, ale West skutecznie jej to utrudniała dobrym lewym prostym. Pojedynek był jednak wyrównany i trudny do punktowania, jeden z sędziów widział minimalną wygraną West, drugi Knight, a trzeci punktował remis, zatem ogłoszono właśnie taki werdykt - niejednogłośny remis. Tym samym pas mistrzowski pozostał w rękach West, której trenerem jest jej ojciec Juan West, ceniony szkoleniowiec współpracujący m.in. z Chrisem Arreolą. Knight od razu po walce zapowiedziała, że oczekuje rewanżu, a jej rywalka potwierdziła, że do takiego dojdzie zgodnie z zapisem w kontrakcie. Zapowiada się zatem trzecie spotkanie świetnie boksujących pań, które mają szansę stworzyć emocjonującą ringową trylogię.