Mocno promowany przez grupę Golden Boy Promotions Adrien Broner (21-0, 17 KO) już w pierwszym starciu rozprawił się z bardzo solidnym Jasonem Litzau (28-3, 21 KO), który kilka miesięcy temu nieoczekiwanie pokonał samego Celestino Caballero. Kilkanaście sekund przed gongiem kończącym pierwszą odsłonę Broner zepchnął rywala na liny, gdzie najpierw trafił potężnym prawym prostym, a chwilę później dołożył do niego podbródkowy i dwa lewe sierpowe, po których rozbity "American Boy" padł ciężko na deski.