LITZAU: NADCHODZI MÓJ CZAS

Już 18 czerwca na gali w Meksyku kolejną walkę stoczy mający ostatnio bardzo dobrą passę Jason Litzau (28-2, 21 KO), a w ringu czekać na niego będzie młody, niepokonany Adrien Broner (20-0, 16 KO), a walka została zakontraktowana na 10 rund. "American Boy" wierzy w swoje doświadczenie w walkach z czołówką i jego zdaniem Broner, mimo tego, że ma talent, nie jest jeszcze gotowy na takie pojedynki.
 
- Bóg ma dla mnie plan i wierzę z całego serca, że nadchodzi mój czas. Broner będzie musiał jeszcze na swój poczekać. Trzymam kciuki i wiem, że Broner będzie kiedyś wielkim pięściarzem, jednak nie ma szans na to, aby stało się to już teraz. On nie ma nawet w połowie takiego doświadczenia jak ja. Ja walczyłem już z wielkimi zawodnikami. Czuję, że jestem w życiowej formie. Lepszej niż z Juarezem czy Caballero. Udowodnię to 18 czerwca - powiedział Litzau.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maynard
Data: 16-06-2011 21:54:33 
Coś mi mówi, że to będzie walka wieczoru. Litzau jest bardzo zdeterminowany, żeby kontynuować swoją passę, walczy może bez błysku, ale bardzo solidnie i konsekwentnie. Broner to chodzący dynamit, fizycznie koleś jest fenomenem, ale styl ma również dość surowy.
Wielkiej techniki nie zobaczymy, ale za to konkretne wymiany i serce do walki na pewno.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 16-06-2011 22:21:58 
widziałem kilka walk Litzau i również tą z Caballero i muszę przyznać, że podoba mi się jego styl walki. nie interesują mnie te kategorie wagowe ale akurat ten zawodnik ma charakterek więc z chęcią zobaczyłbym tą walkę. Biorąc pod uwagę również to co pisze Maynard, myślę, że spotka się w ringu dwóch głodnych zwycięstwa bokserów, a więc powinno być ciekawie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.