FAWORYCI ME SENIORÓW W BOKSIE - 49 KG

Pod nieobecność (najprawdopodobniej) kontuzjowanego Paddy Barnesa, trudno jest mi wskazać jednego kandydata do złotego medalu mistrzostw Europy w najlżejszej kategorii wagowej (49 kg). Upatruję go w reprezentancie gospodarzy, Ferhacie Pehlivanie (brązowy medalista ME z 2008 r. - na zdjęciu), który ma w tym roku doprawdy znakomity sezon. Turek wygrywał wszędzie, gdzie tylko startował, pokonując całą europejską czołówkę. 

Solidnego boksu należy się spodziewać po Hiszpanie Kelvinie De la Nieve (wicemistrz Europy z 2008 r. i brązowy medalista z 2010 r.), Hovhannesie Danielyanie z Armenii (mistrz Europy z 2008 r, brązowy medalista europejskiego czempionatu z lat 2006 i 2010) oraz Salmanie Alizade z Azerbejdżanu (młodzieżowy mistrz świata z 2010 r.).

Niewiadomą jest Węgier Istvan Lakatos, który wygrał w tym roku (na własnym ringu) z Kubańczykiem Yosvany Veitią, który wygrał następnie turniej Strandżata, pokonując w finale De la Nieve (ten z kolei wypunktował w eliminacjach Danielyana). Niebezpiecznymi mogą się okazać zupełnie nieznani w rywalizacji międzynarodowej wicemistrzowie Rosji - Belik Gałanow oraz Ukrainy - Denys Kozaruk oraz marzący o sukcesach na miarę swoich wspaniałych rodaków - Thomasa i Aslouma - Jeremy Beccu z Francji (brązowy medalista młodzieżowych mistrzostw świata z 2008 r..

27-letni Łukasz Maszczyk jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem w stawce. Pięściarz z Myszkowa ma za sobą już 15 lat amatorskiej kariery, ale na dobrą sprawę nie odniósł w tym czasie międzynarodowych sukcesów na miarę swojego wielkiego talentu (nie licząc oczywiście pięciu medali - w tym jednego złotego - Mistrzostw Unii Europejskiej oraz brązu z Pucharu Świata w 2008 r.).

Być może w Ankarze będzie ostatnia szansa, by to zmienić. Łukasz w czasie swojej kariery wygrywał przecież i z Barnesem, Danielyanem, De la Nieve, Kirylenką, czy Ferramoscą...

Lista startowa

CHARLIE EDWARDS (ANGLIA)
HOVHANNES DANIELYAN (ARMENIA)
SALMAN ALIZADE (AZERBEJDŻAN)
VADZIM KIRYLENKA (BIAŁORUŚ)
GEORGI ANDONOV (BUŁGARIA)
JEREMY BECCU (FRANCJA)
AVTANDIL CHUBABRIA (GRUZJA)
JOSE KELVIN  DE LA NIEVE (HISZPANIA)
PADDY BARNES (IRLANDIA) ?
ANDRE STOIKA (NIEMCY)
ŁUKASZ MASZCZYK (POLSKA)
BELIK GALANOV (ROSJA)
DENYS KOZARUK (UKRAINA)
ISTVAN LAKATOS (WĘGRY)
ALEX FERRAMOSCA (WŁOCHY)
FERHAT PEHLIVAN (TURCJA)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ALFA
Data: 15-06-2011 12:05:57 
A mam pytanie, czy była walka Maszczyk-Jagodziński ? Ponieważ pod nieobecność Maszczyka Jagodziński dobrze sobie radził, choć to jeszcze młody chłopak(93 rocznik) i ciekawe kto jest lepszy z tej dwójki. Choć też Dawid chodzi teraz w 52 i nie wiadomo jak z wagą.
 Autor komentarza: Yaras72 (Redaktor bokser.org)
Data: 15-06-2011 12:14:06 
jak dotąd nie doszło do takiej rywalizacji (nota bene Maszczyk ostatni raz z rodakiem boksował w marcu ub. roku)
w jakimś sensie "porównawcze" są wyniki osiągane przez obu w walce z Alexem Ferramosca z Włoch
Maszczyk wygrał z nim w listopadzie ub. roku w Radomiu niejednogłośnie na punkty,a Jagodziński przegrał z Włochem w marcu 2011 r. w Asyżu 8-22
 Autor komentarza: ALFA
Data: 15-06-2011 12:23:18 
Oo tego nie wiedziałem. Dziękuje redakcjo :) choć powiem że zawiodłem się postawą Maszczyka w WBS bo oglądałem jego walki na polsat sporcie( albo polsat sport extra juz nie pamietam) i myślę że w zawodostwie nie ma czego szukać choć może w amatorstwie lepiej mu idzie, bo nie widziałem go w walce 3x3min .
 Autor komentarza: badintentions
Data: 15-06-2011 22:01:27 
ALFA

W tej wadze w Polsce jest Maszczyk i dłuuuugo, długo nic od wielu lat. I jeszcze jedno, Maszczyk w WSB boksuje w (dwie kategorie) wyższej wadze niż na codzień więc nie jest to proste. Pomyślałeś o tym zanim zacząłeś krytykować?
 Autor komentarza: ALFA
Data: 15-06-2011 22:41:54 
Wiem że w wyższej wadze, ale można to w pewnym stopniu zniwelować np szybkościa co powinno być jego atutem z niższej wagi. W jego walce nie widziałem nic pięknego, potykał sie o własne nogi i w jednej walce chyba 5 razy był na deskach, ale nie po ciosie, tylko ze skrajnego zmęczenia. Myślę że jego styl pasuję bardziej na boks amatorski, takie jest moje zdanie. Nie krytykuje go, szanuje go bardzo za osiągnięcia i determinacje po prostu nie spisał się na WSB.
 Autor komentarza: badintentions
Data: 15-06-2011 22:56:59 
Jakby to miał być atut to każdy by boksował w swojej nienaturalnej wadze. Poco się dźwiga tyle ciężarów na treningach..? Bo siła ma też ogromne znaczenie. Jak się waży koło 50 kg to 5 kg mniej lub więcej to straszna różnica.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.