LEWIS: ONI POWINNI JUŻ ODEJŚĆ

Były niekwestionowany mistrz królewskiej wagi Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO) z bólem patrzy na poczynania zawodników, z którymi kiedyś miał okazję się mierzyć. Jego zdaniem tacy bokserzy jak Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO), Shannon Briggs (51-6-1, 45 KO) czy Hasim Rahman (50-7-2, 41 KO) powinni odejść już dawno, ponieważ nie prezentują już tego sportowego poziomu co kiedyś.
 
- Holyfield myśli, że nadal ma 23 lata, jednak jest już podstarzały i nie ma szans na zdobycie pasa. Tacy zawodnicy jak Holyfield, Briggs czy Rahman powinni juz zejść ze sceny. Kiedy oni walczą, mam wrażenie, że nadal jestem w stanie ich pokonać, mimo tego, że trenuję już niewiele - powiedział Lewis.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: curu
Data: 12-06-2011 20:37:05 
jako jeden z nielicznych wiedział kiedy odejść będąc u szczytu.
dobrze mówi, chociaż do holyego mam słabość
 Autor komentarza: Dominic
Data: 12-06-2011 20:40:41 
Taa wiedział kiedy odejść - bo by musiał dać rewanż Witkowi :D
A w rewanżu by go Witek zmiażdzył - w każdym bądż razie chwała Lennox-owi za to czego dokonał i że konsekwentnie zszedł ze sceny .
 Autor komentarza: liscthc
Data: 12-06-2011 20:42:21 
Ludzie mu zarzucają że nie dał rewanżu Kliczce,a ja myślę że odszedł w najlepszym momencie,jako wielki mistrz!
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 12-06-2011 20:43:05 
Lewisa zawsze lubiłem , nie napinał się, jak trzeba było to pocisnął (jak rahmanowi w studio) dawał świetne walki, no i wchodził przy Bobie Marleyu :D
 Autor komentarza: bagheera
Data: 12-06-2011 21:05:48 
Nigdy nie zgadzałem się z tymi opiniami że w rewanżu Kliczko byłby takim zdecydowanym faworytem .
Jak dla mnie Lennox wygrał ta walke zasłużenie . W pierwszych rundach rzeczywiście sobie nie radził ale ostatnich rundach zaczoł trafiać Kliczkę Mocnymi hakami i sierpami które kogo inne by wywrócily . Kliczko dalej stał ale widać było wyraźnie że jest już naruszony jak nigdy potem w karierze . Lennox oczywiście też był nadszarpiniety po pierwszych rundach ale jesli ja miałbym strzelać kto nie dotrawałby tej walki do konca to raczej Kliczko .
Samo rozciecie też było ewidentnie po sierpie więc nie ma o czym gadać . Zasłużone zwycięstwo . Kliczko walczył swietnie ale przegrał . Zasłużył na owacje która wtedy dostał ale nie na zwycięstwo .
Co do Lennoxa teraz to może gadać co chce ale z tym brzuchem ala Obelix który przed sobą nosi tylko wydaje mu się że pobił by obcenie Holyfielda ; )
 Autor komentarza: jackabc
Data: 12-06-2011 21:08:28 
Prime Lennox taki od Gołoty, to najlepszy ciężki w historii(nikt by go wtedy nie pokonał)KONIEC.
 Autor komentarza: Saito
Data: 12-06-2011 21:15:36 
Do listy przeciwników Lewisa, którzy powinni zakończyć już karierę dodałbym takie nazwiska jak Botha, Tua i McCall.
 Autor komentarza: klawesyn
Data: 12-06-2011 21:16:26 
Panie Dominic, na tym właśnie polega cała sztuka: wiedzieć kiedy odejść. LL dobiegał 40, Witek wchodził na szczyt, proszę wziąć to pod uwagę. Walkę LL zasłużenie wygrał, bo rozbił Kliczkę (po walce Witek miał założonych 60 szwów!), a dalszy pojedynek zagrażał zdrowiu Ukraińca. Gadanie, że Witek by go zmiażdżył jest pustosłowiem. Witek był mocno naruszony pod koniec walki, ale fakt że dał bardzo dobry występ. Jest takie mądre sportowe powiedzenie: lepiej odejść o rok za wcześniej, niż o jeden dzień za późno. LL doskonale je znał. Ku refleksji.
 Autor komentarza: milek762
Data: 12-06-2011 21:25:50 
ja powie tak lennox jeden znajwybitnijeszych Cieżkich w GHIStorii
napewno najlepszy ostatnich 15 lat
pokonał najlepszych zadnemy bokserowi przełomu lat 90 tych i 2000 nie udało sie pokanać takich fighterow wilkich jak HOlyfielda ,Tysona Vit Kliczke
złammał kariere na szemu gołocie
szacunke że odszedł jako Mistrz !
 Autor komentarza: milek762
Data: 12-06-2011 21:25:53 
ja powie tak lennox jeden znajwybitnijeszych Cieżkich w GHIStorii
napewno najlepszy ostatnich 15 lat
pokonał najlepszych zadnemy bokserowi przełomu lat 90 tych i 2000 nie udało sie pokanać takich fighterow wilkich jak HOlyfielda ,Tysona Vit Kliczke
złammał kariere na szemu gołocie
szacunke że odszedł jako Mistrz !
 Autor komentarza: MAVERICK
Data: 12-06-2011 21:35:42 
wlasnie lewis wiedzial kiedy zejsc z sceny dlatego ze ma troszeczke wiecej oleju w glowie walka z kliczka uswiadomila mu ze nadchodzi jego koniec
 Autor komentarza: Dominic
Data: 12-06-2011 21:39:34 
Panie klawesyn,
Ile osób tyle opini -
Moim zdaniem gdyby nie Witka kontuzja ( ten potwornie rozwalony łuk brwiowy) Witek by tą walke wygrał .
Tylko że to jest czyste gdybanie - ale był cholernie zmotywowany,chciał się bić mimo decyzji lekarskiej !

Lewis wiedział że rewanż może być dla niego sromotny w skutkach i dlatego zdup**ł na emeryture .

Ale mimo że odszedł wcale nie umniejszam jego zasług - bo był wibitnym bokserem tej dywizji.
 Autor komentarza: bartoss
Data: 12-06-2011 21:40:51 
Kliczko vs Lewis
Posłużę się faktem. Kliczko zadał w tej walce ponad dwa razy więcej ciosów według statysyk.
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 12-06-2011 21:45:43 
Vitek moze i wygrywał pierwsze 2-3 rundy ale potem Ll już go dominował zadawał więcej celnych ciosów i rozbił Kliczkę nie mówie ze Vit walczył słabo ale Lenox wygrał zasłużenie


wracanie do tego czy powinien dac rewanż czy nie i czy wygrał by go czy tez nie moim zdaniem jest bez sensu ...
 Autor komentarza: curu
Data: 12-06-2011 21:46:01 
na każdego wielkiego też przychodzi pora, miał czekać na porażki i odejść? chłop myślał, miał troche w głowie i odszedł. szacun mu za to.
rewanż z kliczko może by przegrał a może i nie.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 12-06-2011 22:08:49 
Ja go jakoś nie trawie, był wielki, ale na prawde można go uważać za największego? Jak dla mnie był we wszystkim dobry a w niczym najlepszy, mocny cios, ale nie jakiś mega. Dobra technika, ale Holmes to raczej nie był. Szczęka niezła, ale jak najbardziej do złamania, do Holego to jeszcze bardzo daleko. Myślenie i transformcje z boksera do punchera tu nie można mieć zastrzeżeń i zabrzmie jak hipokryta ale owszem to było genialne. Jednak wszystkie jego wielkie zwycięstwa były z niedopowiedzeniem Holy- on miał 37 lat i prawie wygrał, Tyson- Lewis nigdy nie walczył z Tysonem, a to co odbyło się w 2002 roku to większa farsa niż Kliczko- Sosnowski(ze standardowym nie ujmując nic Albertowi), Kliczko- Wit nie miał przygotowania a wygrywał.

Nie mówię, że mam Lewisa za nic, przeciwnie uważam go za jednego z największych. Jednak zawsze mi w nim coś nie leżało i bardziej lubie Holego, Tysona, Wita, Bowa itd.

Aby zapobiec nazwania mnie Adamko/Gołoto fanem jestem fanem obu.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-06-2011 22:16:15 
bartoss -cisy celne Lewis 102 Vitali 156.... to Twoim zdaniem ponad dwa razy więcej???
 Autor komentarza: Jaocin
Data: 12-06-2011 22:27:43 
Rewanż Witowi niewątpliwie się należał. Co do tego nie można mieć wątpliwości. Ale Lewis ma proste usprawiedliwienie: odszedł na emeryturę, którą pewnie miał już w planie po pokonaniu Kliczki. Udało mu się to - co by na ten temat nie mówić - i zakończył swoją karierę jako niekwestionowany mistrz świata. Za to jako bokserowi należy mu się szacunek. Koniec kropka.
 Autor komentarza: qler
Data: 12-06-2011 22:31:12 
Kliczko miał szansę w 2 rundzie gdy trafił Lennoxa czysto, oprócz tego wygrał kilka pierwszych rund, końcówka walki tj ostatnie 2-3 rundy to już dominacja Lennoxa i sądząc po tym jak rozwijała się sytuacja Kliczko nie wygrałby tej walki, może nawet nie dociągnąłby do końca walki...
 Autor komentarza: MAVERICK
Data: 12-06-2011 22:42:32 
kliczko po tej walce wygladal jak terminator bunt maszyn w filmie smialo mogl zagrac
 Autor komentarza: Jaocin
Data: 12-06-2011 22:42:58 
Lewis zwyciężał nie dlateo, że zadawał wiele ciosów, on wygrywał ponieważ praktycznie każdy z jego ciosów łączył w sobie siłę i precyzje. Lewis jak nikt inny nie trwonił energii na niepotrzebne razy, każdy z nich był przemyślany. Tak niszczył rywali. Jednak w przypadku Holyego trafił na przeciwnika, który mu wyraźnie nie odpowiadał. Na niesamowicie twardego, cały czas myślącego i dobrego technicznie fightera, który zadaje dużo ciosów a jego nieustępliwość jest mocno deprymująca. W wielu ringowych aspektach Holy był przeciwieństwem Lewisa.
 Autor komentarza: Jaocin
Data: 12-06-2011 22:48:08 
qler
Naprawdę nie wiem gdzie Ty widzisz dominację Lewisa. Wit przeważał od początku, a walka wyrównała się dopiero mniej więcej od momentu kontuzji Kliczki. Co by było gdyby walki nie przerwano to czyste spekulacje.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-06-2011 23:00:22 
Jaocin - dokładnie - z obu stron padały ciężkie ciosy i w tej walce mogło się jeszcze stać się wszystko.

...Sporo na tym forum jasnowidzów...
 Autor komentarza: arnold82
Data: 12-06-2011 23:15:26 
Niech lepiej zachowa dobre rady dla siebie. Wielkim bokserem był i z Witkiem wygrał zasłużenie ale zamiast dać mu rewanż zwiał na emeryturę więc niech się nie wymądrza w kwestii kończenia karier innych bokserów. Holy jeszcze nie dawno obił tego ruskiego mamuta i gdyby nie ewidentne oszustwo byłby najstarszym mistrzem HW w historii. Tytułu już na 99% nie zdobędzie ale nie sądzę żeby się jakoś szczególnie kompromitował walkami w tym wieku.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 12-06-2011 23:17:20 
Wszystko się mogło zdarzyć fakt ale wygrał Lewis i nikt mu tego zwycięstwa nie odbierze on miał wtedy 38 lat! Jego decyzja o odejściu to był strzał w dziesiątkę ewentualnie mógł dać Kliczce rewanż ale nie musiał. Ci co nie potrafią skończyć z boksem jak Jones czy Holy powinni brać z niego przykład. Porównując całokształt kariery obu to muszę przyznać że większe wrażenie na mnie robi Lewis. Vit to gigant tego sportu ale brak mu tego czegoś co posiadali Lewis, Foreman, Ali czy Holmes tych pięściarzy należy stawiać wyżej moim zdaniem chociaż Kliczko jeszcze kariery nie skończył i może dokonać jeszcze wielu ciekawych rzeczy.
 Autor komentarza: Jaocin
Data: 12-06-2011 23:21:38 
StonkaKartoflana

Właśnie też nie lubię jasnowidztwa. A fakty są takie: 1)na kartach punktowych u wszystkich sędziów prowadził zasłużenie Wit; 2)walkę przerwał sędzia na skutek kontuzji przez co sprawiedliwie zwyciężył Lewis, jak z resztą każdy bokser kiedy wygrywa przez tko, tym bardziej, że nie można tutaj mówić o jakimś zacięciu w trakcie golenia typu MacCloskeya. Pytanie czy Wit utrzymałby przewagę na punkty do końca lub z drugiej strony czy Lewis wykorzystałby mimo potwornego zmęczenia kontuzję Wita w celu zniwelowania tej przewagi czy może w końcu któryś pokusiłby się o nokaut??? Tego nigdy się nie dowiemy chyba, że ktoś stworzy grę z odpowiednim scenariuszem...
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 12-06-2011 23:35:05 
Nie zgadzam się z większością przedmówców. Lennox Levis co jakiś czas wypowiada się o tym, że inni powinni zakończyć karierę i dodaje, że on by lepiej sobie od nich radził, nawet teraz. Czemu to mówi? Bo mu żal dupę ściska, że przedwcześnie przeszedł na emeryturę. Tak, panowie, to był przedwczesny wytrysk - a nie żadne wyczucie czasu.

Chciał bydź słowny, więc na emeryturze pozostał, ale przypuszczam, że żałuje jak skurwysyn swojej decyzji. Powinien był dać rewanż Witoldowi Kliczce. Raczej by wygrał. W pierwszej walce Kliczko ulokował potężny prawy na szczękę ( 2 runda ). Levis dochodził do siebie przez kilka rund. Kliczko nie był jednak w stanie dokończyć dzieła i jeśli patrzeć na dynamikę walki, to Ukrainiec powinien się cieszyć, że doznał kontuzji. Nie dotrwałby do końca, nawet z Byrd-em nie dotrwał. Wystrzelał się, nie miał już kondycji, a Levis właśnie doszedł do siebie.

Pomyślmy zatem co by było, gdyby Levis dał Kliczce ten rewanż. Miałby wówczas 60-70% szans na zwycięstwo ( rozsądne ryzyko ). Gdyby odniósł drugie z rzędu, późniejsza dominacja Kliczków nigdy by nie nastąpiła! Kliczko Starszy zawsze byłby tym drugim, a swojemu młodszemu bratu nigdy nie pozwoliłby zawalczyć z Levis-em. Tymczasem dla Jamajczyka rewanż z Witoldem K. byłby ostatnią ciężką walką w karierze i mógłby nawet do teraz dominować w wadze ciężkiej. Przeszedłby więc na emeryturę, jako prawdziwy król, a tak mówi się, że przeszedł na emeryturę ze strachu przed porażką z Ukraińcem. Gryzie go to na pewno i będzie gryźć do usranej śmierci. Miał wspaniałą karierę, ale pozostawił po sobie niesmak. Przekombinował, ale co ja tu będę się nad tym rozwodził, podsumuję wszystko aforyzmem:

"Człowiek dzielny robi wszystko właściwie".

...jemu tego zabrakło.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 12-06-2011 23:36:52 
Kronk a ja stawiam Holyfielda wyżej niż Holmesa czy Lewisa .
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 12-06-2011 23:44:25 
Lennox Lewis to pierwszy hevy nowej ery.Nastepni sa Kliczko,w kolejce czekaja nastepni.2 metrowi,ponad 110 kgilogramowi atleci.Czasy malych ciezkich chyba juz bezpowrotnie minol.Zmienila sie moda i teraz trenerzy i menadzerowie boksersy szukaja duzych panow
 Autor komentarza: bagheera
Data: 12-06-2011 23:51:06 
Pierwszy był Bowe :)
 Autor komentarza: bagheera
Data: 13-06-2011 00:05:22 
I jak dla mnie żaden rewanż sie Klicze nie należał .
Lennox patrząc na to że Ukrainiec sprawił mu kłopoty i wygrał po bardzo ciężkiej walce rozsądnie stwierdził że jego czas się skończył i zrzekł się pasa . Gdyby Lewis chciał walczyć dalej owszem walka by się Kliczce należała w najbliższym czasie .
Jednak nie rozumiem was . Lennox zachował by się według was świetnie gdyby bił się z Kliczkami aż któryś by go pokonał?
To by było nieuniknione w końcu Lewis sie starzał i z walki na walke Kliczkowie faktycznie mieli by coraz większe szanse.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 13-06-2011 00:20:30 
bagheera masz prawo stawiać wyżej Holyego każdy ma swoje zdanie :) Ja go cenię niesamowicie ale Lewisa i Holmesa uważam za lepszych.
 Autor komentarza: mieszko77
Data: 13-06-2011 02:02:37 
Lewis vs Witalij
nie bede pisał co by było gdyby bo dla mnie w tej walce mogło sie wydarzyc wszystko.

faktem jednak jest ze byla to jedna z najleprzych walk w ciezkiej w ostatniej dekadzie. mistrz pokonal pretendenta przez konuzje chociaz przegrywal na punkty! a w takiej sytuacji kazdy kibic boksu byl rozpalony do bialosci , chcial rewanzu. Lennox postanowil odejsc.

ja wolalbym zobaczyc druga czesc tego thrillera , ale jezeli Lewis poczol ze czas sie zwinac to tez trzeba to uszanowac bo moze ogladalibysmy dzis drugiego RJJa.

dla mnie Lennox jest w scisłej czołowce HWD wszechczasow , z powodu nadzwyczajnego organizmu.
 Autor komentarza: Luton
Data: 13-06-2011 02:17:30 
ZGadzam sie, że obecne czasy to nowa generacja ciężkich, takich większych. Upadł komunizm i kilku niedźwiedzi z Europy Wschodniej sie pojawiło w zawodostwie. Kliczki to dobrze zaprogramowane roboty, maszyny do rozbijania rywali. Wałujw to już niezły freak. Taki Joe Frazier jest mniejszy od Adamka i Haye. i co myślicie, że on by dał rade z Kliczkami czy Lennoxem ?? heh
 Autor komentarza: mieszko77
Data: 13-06-2011 02:32:37 
hehe a taki Marciano? to dzisiaj musialby do półciezkiej zbijac zeby powalczyc :)
 Autor komentarza: xionc
Data: 13-06-2011 11:43:07 
ciekawe jest to, kogo nie wymienil Lewis:

Oliver McCall
Cedric Boswell
Ray Austin
Tony Thompson
Michael Grant
Monte Barrett
Audely Harrisson
Francois Botha

ze juz nie wspomne o Witalim Kliczko.

wszyscy oni sa starsi od Rahmana. Tua jest pare dni mlodszy.
 Autor komentarza: arnold82
Data: 13-06-2011 14:10:04 
Piepszy bez sensu. Kilka miesięcy temu przepowiadał Hayeowi dominację w HW i kreował go na swojego następcę - niedługo się przekonamy. Jak by przegrał w rewanżu z Witkiem to na pewno bez kompromitacji - umarł król niech żyje król. Jak by wygrał to odszedłby jako prawdziwy dominator wagi ciężkiej. A teraz Witek w każdym wywiadzie ma pełne prawo twierdzić(bo jak udowodnić, że nie), że wygrałby w rewanżu i deprecjonować zwycięstwo LL. Zmiękła mu rura i tyle a teraz się wymądrza i wysyła na emerytury innych. Akt tchórzostwa ubiera w szaty rozsądku i bredzi o doskonałym momencie od odejścia. Doskonały moment nastąpiłby po rewanżu z Witkiem niezależnie od jego wyniku.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 13-06-2011 15:08:41 
arnold ,
jaki ty głupi jesteś , przeproś i idź się pomodlić o trochę rozumu ,
LL wygrał walkę z Vitem , kontynuacja walki groziła Vitowi ciężkim KO
LL choć nie pozbawiony wad rozbił wszystkich wielkich swoich czasów ( dyskusja kto był w prime a kto past prime niczego nie zmienia )
jak rozbijała naszego Andrew mało się nie popłakałem
jak teraz patrze na te napinki hayów , chambersów i innych tak coraz bardzie widzze jak bardzo Nam brakuje bokserów pokroju Bowe , Tyson czy LL właśnie
 Autor komentarza: liscthc
Data: 13-06-2011 16:52:00 
milan1899
Nie taki głupi skoro wymyślił taką śmieszną opowiastkę!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.