KAYODE I GODFREY W LIMICIE

Już dziś w nocy, na gali w Santa Ynez (Kalifornia), kolejną walkę stoczy jeden z najgorętszych prospektów kategorii junior ciężkiej - Lateef Kayode (16-0 14 KO). Trenowany przez Freddiego Roacha Nigeryjczyk zmierzy się z bardziej doświadczonym Mattem Godfreyem (20-2, 10 KO).

- Nie chcieliśmy robić kroku wstecz, a po ostatnim gorszym występie muszę udowodnić swą wartość. Zobaczycie w ringu innego Kayode - zapewnia 28-letni "Power".

Podczas oficjalnej ceremonii ważenia Kayode wniósł na wagę 199.5 funta, a Godfrey idealnie trafił w limit 200 funtów.

- Mogliśmy wziąć gorszego rywala, ale wykończyłbym w ciągu dwóch rund i nic bym z tego nie wyniósł. Więcej dają mi sparingi w Wild Card Gym. Sparowałem z Chrisem Arreolą i wiem, że jestem gotowy. Z prospekta przemienię się w pretendenta i kandydata do tytułu mistrza świata - twierdzi Kayode.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: piotruspan
Data: 10-06-2011 12:18:06 
Czy zna ktoś linka do tej gali? Z góry dzięki.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 10-06-2011 12:18:58 
Nie chciałbym ich spotkać w ciemnym zaułku.

Tak już na poważnie, dla Kayode to walka definiująca karierę. Jeśli wygra przed czasem, lub bardzo wyraźnie na punkty, automatycznie trafia do czołówki CW, jeśli wygra w mało przekonującym stylu, czeka go jeszcze kilka pojedynków z journeymanami, zanim dostanie kolejną szansę. Jeśli przegra, lub zremisuje, może do końca kariery lać kelnerów na swoim lokalnym podwórku.
 Autor komentarza: xionc
Data: 10-06-2011 13:29:55 
Zwyciezca tej walki moze myslec o pasie mistrzowskim.
 Autor komentarza: oolthebigrajdhand
Data: 10-06-2011 13:39:36 
zdecydowanie Lateef Kayode
 Autor komentarza: Hugo
Data: 10-06-2011 13:43:37 
Godfrey, przegrywając z kretesem z Huckiem, raczej definitywnie wypadł ze ścisłej czołówki CW. Natomiast zgadzam się z Maynardem, że dla Kayode to bardzo ważny test. Zwycięstwo w ładnym stylu automatycznie zrobi z niego najpoważniejszego pretendenta do walk o mistrzowskie pasy. Po stronie Godfreya jest technika i doświadczenie, ale Kayode ma taką przewagę w sile fizycznej, że powinien to co najmniej zrównoważyć.
 Autor komentarza: Polak18
Data: 10-06-2011 14:10:18 
Masternak vs Kayode.Co o tym sądzicie?
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 10-06-2011 14:21:57 
Myślę, że GODFREY polegnie z kretesem. Faktycznie w walce z Huckiem zaprezentował się jakby walczył w KP. Swoją drogą Godfrey to idealny przeciwnik dla Djablo - bezpieczny i coś tam kiedyś zdziałał.
 Autor komentarza: endlessyouth
Data: 11-06-2011 03:21:31 
godfrey już nigdy nie wróci do dawnej formy która de facto też nie była porażająca. dla diablo idealny przeciwnik, wasilewski pewnie byłby cały ośliniony gdyby udało się to domknąc finansowo, w takiej walce nasz diabolo mógłby "dac szanse sędziom"

a tak na poważnie i na temat, Kayode zleje Godfreya, może nie znokautuje, ale na pewno wygra zdecydowanie i będzie to dla niego arcyważny test.

Dziwie się tylko jednemu. czemu nasze 'asy' nie mogą walczyc z takimi przeciwnikami. Bullici to wiadomo, oni są w swoim i Łapina mniemaniu gotowi na walke o pas, ale przeciwnika wybiera promotor. Ale np taki nasz Masternak, (chyba jedyny rozgarnięty obok Łaszczyka pięsciarz z którego coś będzie)obiłby gładko już teraz gości ze znanymi nazwiskami i może dostałby szanse walki o pas.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.