BOTHA CHCE REWANŻU NA HOLYFIELDZIE

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-06-06

Wiele wskazuje na to, że w listopadzie dojdzie do rewanżowej walki pomiędzy Francoisem Bothą (48-5-3, 29 KO), a Evanderem Holyfieldem (44-10-2, 29 KO). W pierwszym pojedynku, który odbył się w kwietniu ubiegłej roku, lepszy okazał się "The Real Deal".

Na gali w Las Vegas Amerykanin wygrał przez techniczny nokaut w ósmym starciu. W chwili przerwania walki Botha prowadził jednak na kartach punktowych dwóch sędziów (69-64, 66-67, 66-67).

W miniony weekend "Biały Bawół" nieoczekiwanie zastopował niepokonanego wcześniej Flo Simbę (10-1, 9 KO). Jeszcze przed walką promotor Rodney Berman obiecał zwycięzcy sprowadzenie do RPA Evandera Holyfielda.

- Prowadzimy negocjacje z Holyfieldem, który wstępnie zgodził się na nasze warunki. Musimy tylko sfinalizować kontrakt i porozumieć się ostatecznie w sprawie wynagrodzenia dla pięściarzy - powiedział Berman.

- W naszym ostatnim spotkaniu obijałem Holyfielda, ale w pewnym momencie popełniłem błąd, a on go wykorzystał - wspomina Botha, po czym dodaje, że w rewanżu będzie bardzie uważny i pokona czterokrotnego mistrza świata wagi ciężkiej.