CHAVEZ ZDETRONIZOWAŁ ZBIKA

Julio Cesar Chavez Jr. (43-0-1, 30 KO), pomimo kiepskiego początku zdołał powrócić do gry w środkowych odsłonach i ostatecznie pokonał Sebastiana Zbika (30-1, 10 KO) stosunkiem głosów dwa do remisu po dwunastu zaciętych rundach w walce wieczoru na gali w Staples Center (LA, Kalifornia)

Początek należał do Niemca, który bił kombinacjami i dzięki dobrej pracy nóg oraz szczelnej gardzie unikał pojedyncznych ciosów Chaveza. Z czasem syn legendy zmienił jednak taktykę i postanowił wciągnąć Zbika w ringową wojnę, w której czuł się znakomicie. Zaważyły uderzenia na korpus, którymi 25-letni Meksykanin znacząco osłabił przeciwnika. Zbik zadawał więcej ciosów i zwłaszcza na początku walki trafiał zdecydowanie częściej, lecz znacznie groźniejsze były uderzenia Chaveza, który kilkukrotnie wstrząsnął rywalem, choć nigdy nie był blisko zwycięstwa przed czasem.

Po ostatnim gongu jeden z sędziów punktowych dał remis, a pozostali dwaj wskazali na Chaveza (114-114, 115-113, 116-112). Co ciekawe, w dniu walki Junior ważył aż 180 funtów, podczas gdy jego przeciwnik nabrał tylko kilka funtów od czasu ceremonii ważenia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Andrzej
Data: 05-06-2011 05:50:47 
Wałek - nie jakiegoś tam ciężkiego kalibru, ale stara zasada mówi, że mistrza powinno się pokonać wyraźnie, aby odebrać mu pas. Ewidentnie Chaves zrobił minimum. Z niego będzie taki mistrz, że pierwszy z brzega pretendent go gładko wypunktuje. Poza tym sędzia nie zwracał uwagi na faule Chaveza - bił chyba ze 20 razy poniżej pasa. Ehhhh. Zbik w Niemczech wygrałby wyraźnie, a tu było zapotrzebowanie na zwycięstwo syna legendy to się zwycięstwo wydrukowało. Wynik walki przypomina mi przyjazd Felixa Sturma do USA i jego pojedynek z Oscarem De La Hoya. Sturm powinien był tamtą walkę wygrać, ale ODLH miał już umówioną walkę z Hopkinsem i tak jak tutaj było zapotrzebowanie na zwycięstwo zawodnika gospodarzy.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 05-06-2011 05:52:17 
wygral Junior zasluzenie, ciosy na korpus i brak sily ciosu Zbika zrobily swoje. W koncowce walki mistrz chcial tylko dotrwac do gongu, niezla walka choc troche sciagania i atakowania glowa bylo, nie byla to techniczna ale przyjemna dal oka. Jakos nie widze Chaveza po tym co pokazal dzisia z Martinezem czy tez Golovkinem.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 05-06-2011 05:55:30 
Powtarzam, co napisałem w innym temacie. Uważam, że powinien być remis, obaj wygrali po 6 rund, końcówka i lepsze wrażenie dla Chaveza, dlatego też nie uważam rezultatu za specjalnie kontrowersyjny. Jednak poziom walki pozostawił wiele do życzenia...
 Autor komentarza: redd
Data: 05-06-2011 06:06:01 
Jak dla mnie walka remisowa, chociaż 115-113 dla Chaveza nie jest skandalem. Zbik niepotrzebnie wchodził w półdystans gdzie Chavez obijał mu korpus i z 2-3 podłączył Niemca. Było sporo walki, jednak poziom pojedynku nie powalił mnie na kolana. Junior pokazał, że musi jeszcze sporo poprawić, szczególnie defensywę, bo z tak dziurawą obroną walka z Rubio, a nie wspominając o Martinezie może skończyć się nokautem na Chavezie.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-06-2011 07:11:49 
Przyznaję, że nie widziałem walki, ale po lekturze komentarzy na amerykańskich forach mam spore wątpliwości, co do werdyktu. Większość ocenia wynik walki jako wałek. Na korzyść Żbika świadczy też statystyka ciosów (391 celnych wobec 256 Chaveza). Wreszcie podejrzana jest waga Chaveza podczas ważenia (160 funtów), skoro podczas walki ważył 180 (Żbik 165). Czy można w 1 dzień przytyć 9 kg?
 Autor komentarza: Andrzej
Data: 05-06-2011 07:32:53 
9 kg to bardzo dużo, ale absolutnie do zrobienia. Pavlik z Martinezem dołożył 18 funtów. Chłopaki zwyczajnie odwadniają się na potęgę. To na ogół skutkuje gorszym samopoczuciem i kiepskim wynikiem walki w następnym dniu, ale abstrahując od wyniku walki Chavez z tym odwodnieniem poradził sobie nieźle. Jedno jest pewne, albo olewał treningi albo zwyczajnie nie da rady zbić następnym razem do 160 bo taką ma budowę, że ciało się buntuje. Jeszcze co do odwadniania - 2 litry wody w godzinę intensywnego biegu to nie jest wyczyn, więc jeżeli zawodnik jest nastawiony na zbicie wagi maksymalnie to kilka dni przed walką wzmaga tego typu treningi, je mniej i maksymalnie "oczyszcza" jelita ze zbędnych kilogramów. Amplituda wagowa u zwykłego człowieka pomiędzy rankiem, a wieczorem może wynosić 3-4 kg (a to głównie jedzenie i picie). Jak dodasz do tego trening, saunę i jakąś farmakologię potrzebną do wyczyszczenia przewodu pokarmowego to masz 9 kg.
 Autor komentarza: Oneiros
Data: 05-06-2011 08:32:53 
PROSZE O ODPOWIEDZ

Na jakim kanale TV byla transmisja tej walki?
 Autor komentarza: Domino
Data: 05-06-2011 08:42:21 
Chavez jak by nie patrzeć nie zmieścił by się z taką wagą nawet w półciężkiej (175 funtów).
 Autor komentarza: odyniec
Data: 05-06-2011 09:02:30 
wynik byl do przewidzenia - synus legendy musial to wygrac
 Autor komentarza: Andrzej
Data: 05-06-2011 09:25:02 
Walka była na kilku kanałach. Oczywiście przez internet.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-06-2011 09:31:29 
Myślę, że Chavez nie utrzyma się w limicie middleweight. On wydaje się wyjątkowo "duży" w tej wadze, przy czym chodzi nie tylko o wzrost, ale i o budowę (szerokie bary). Sądzę, że na dobre zakotwiczy dopiero w półciężkiej. Z kolei Żbik powinien zastanowić się na zbiciem o kategorię niżej. Na średnią jest trochę za słaby fizycznie.
 Autor komentarza: Luton
Data: 05-06-2011 12:07:01 
Nie oglądałem ale statystyka ciosów zastanawiająca.

Zbik 391/834/47%
Chavez 256/796/32%

gdzieniegdzie piszą że był wałek.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 05-06-2011 12:30:28 
Ogólna statystyka ciosów zawsze gówno mówi, nie było żadnego wałka, była to wyrównana walka, Chavez pokazał że myśli w ringu bo jak mu nie szło to zaczął walczyć inaczej.
 Autor komentarza: Deter
Data: 05-06-2011 13:45:37 
Andrzej
Amplituda 3-4kg pomiędzy porankiem a wieczorem to raczej nie najlepszy metabolizm i dieta :) Przecież w ciągu dnia załatwiamy swoje potrzeby fizjologiczne więc tak dużych wahań nie ma.

2 litry podczas godziny biegu to ekstremalnie dużo. Ja się pocę dość obficie i przy 30-stopniowym upale litr wypacam podczas 1h rozbiegania.

Myślę, że wystarczy zamiast 2,5 litra wody wypijać 0,5 litra i mamy w 3 dni już 6kg. Do tego ograniczone objętościowo jedzenie, wypróżnienie układu pokarmowego i dodatkowe 3kg zejdą.

Dobrym rozwiązaniem byłaby lewatywa - wie ktoś, czy stosują?


PS Czy ktoś w ogóle wie, kto wpadał na takich bezsensowny pomysł, żeby zawodników ważyć dzień przed walką, a nie tuż przed? Chyba bardziej chybionego przepisu nie można było wymyślić.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 05-06-2011 13:59:14 
IBF robi ważenie w dniu walki i często wychodzą ciekawe rzeczy. Tak już pasek stracili m.in. Salido i Gamboa.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 05-06-2011 15:43:26 
Chavez,niewątpliwie jeden z najsłabszych bokserów z dobrze napompowanym rekordem.Wolak go zamęczy jak dojdzie do walki,oby.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 05-06-2011 23:57:41 
Nie wiem czy 9 kg jest możliwe do zrobienia w dzień .
Wiekszość pisze tutaj że tak ale ja uważam ze to kontrowersyjne .
Nawet przy krańcowym odwodnieniu uważam to za mocno naciągane .
Człowiek waży zwykle rano kg mniej niż wieczorem . Podczas trenigu potrafiłem zgubić nawet 2,5 kg wody .
Ale są jakieś granice inaczej gubi się pierwsze 3kg inaczej następne a 9? Według mnie nie da się tyle zrobić na samym odwodnieniu żeby zawodnik wyszedł na ważenie o własnych siłach ;)
 Autor komentarza: bagheera
Data: 06-06-2011 00:03:37 
W ogóle to wszystko lekko żalosne , ,, narodziła sie nowa legenda ,, - faktycznie 180 funtów w średniej to legendarny wynik .
Andrzej to co tego co pisałeś zważ się rano i wieczorem i zobaczysz że nie ma szans na strate 3kg .
I naprawdę pierwsze kg wody traci się szybciej .
Choć z drugiej strony przy obcenej chemii może wszystko jest możliwe ale naprawde ciezko mi uwierzyć zeby organizm po takim szoku jak 9kg w dół był w stanie do walki
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.