LIACHOWICZ O WALCE Z HELENIUSEM

Jak już zapewne dobrze wiecie, Siergiej Liachowicz (25-3, 16 KO) powróci do rywalizacji o czołówkę w wadze ciężkiej pojedynkiem z Robertem Heleniusem (15-0, 10 KO). Oto co na sześć tygodni przed spotkaniem z Finem ma do powiedzenia ten były mistrz świata wszechwag.

- Kiedy moja kwietniowa walka na gali Adamka została odwołana, byłem bardzo zawiedziony. Wierzę jednak, że nic nie dzieje się bez powodu, a sprawy czasem przybierają obrót, jakiego się nie spodziewamy. Cieszę się z szansy jaką dostałem. Znów związałem się ze starym trenerem, Kenny Weldonem, z którym zdobywałem tytuł mistrza świata. Powróciliśmy do starych nawyków, ale przygotujemy również na tę walkę kilka niespodzianek - zapewnia Białorusin, który pas federacji WBO zdobył pokonując Lamona Brewstera.

Co prawda mało kto wierzy w szanse Lichowicza, lecz on się tym niezbyt przejmuje - To właśnie decyduje o wielkości zawodnika. Moim zdaniem trzeba ryzykować żeby osiągać wielkie wyniki. W przeszłości zrobiłem podobnie przed starciem ze wschodzącą gwiazdą amerykańskiej wagi ciężkiej, Dominickiem Guinnem, kiedy nikt nie dawał mi szans. Podobnie było przed spotkaniem z Brewsterem, lecz w obu przypadkach ryzyko się opłaciło. Helenius to dobry pięściarz. Zwycięstwami nad Brewsterem i Peterem zasłużył sobie na miejsce w najlepszej dziesiątce wagi ciężkiej, jednak jak dotąd nie walczył jeszcze z kimś z moimi umiejętnościami i wyszkoleniem - odgraża się Siergiej, który 16 lipca w Monachium zadebiutuje w barwach grupy Main Events.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cleberlang23
Data: 03-06-2011 08:58:01 
Bardzo podoba mi się sposób prowadzenia kariery zawodowej Heleniusa. Ten gość ma jaja i odwagę walczyć z zawodnikami omijanymi przez dzisiejszych czołowych HW. Jeżeli chodzi o Liachowicza to może dać ciekawą walkę na co liczę.
 Autor komentarza: nuKER
Data: 03-06-2011 09:39:04 
A co po niektórzy wystawiali go do walki na "przetarcie" Adamkowi jak McBride nie był jeszcze zaklepany. Między innymi ja:) a byc może rośnie nam przyszły mistrz.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 03-06-2011 10:03:08 
mam takie przeczucie ze liachowicz podzieli los ostatnich przeciwnikow heleniusa tylko nie wiem czy szybciej czy pozniej
 Autor komentarza: Dixon68
Data: 03-06-2011 10:26:31 
A niektórzy chcą Heleniusa jako sparing partnera dla św Tomka z Gilowic.Haha przecież Adamek dostałby takich obrażeń głowy,że nawet kask by mu nie pomógł.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 03-06-2011 10:35:00 
Śmiem twierdzić że to najodważniej prowadzony zawodnik wagi ciężkiej,przeciwny biegun do Wildera.
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 03-06-2011 10:36:21 
Będe za Liachowiczem bo nie lubie tego drewnianego Helleniusa ,ale pewnie wygra Fin przez KO ..Za długa przerwe miał Liachowicz
 Autor komentarza: holy
Data: 03-06-2011 10:48:41 
liachowicz nie ma szans; pamietam jego walke ze sztywnym jak kolek walujewem ktory jedna reka pokonal bialoruska
 Autor komentarza: DAB
Data: 03-06-2011 12:09:51 
Szanse ma ale faworytem nie jest.Helenius tworzy sobie rozkład z ciekawych nazwisk:)
 Autor komentarza: xionc
Data: 03-06-2011 13:56:59 
Liakowicz podchodzi powaznie - jego sparingpartnerami maja byc Wawrzyk i Kolodziej. Wydaje mi sie, ze ma szanse, choc faworytem oczywiscie nie jest. Gdyby wygral, albo nawet przegral minimalnie na punkty - umocniloby to bardzo jego pozycje.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 03-06-2011 14:18:10 
Obawiam się że o ile dla dajmy na to Wacha minimalna przegrana z Finem była by krokiem w przód,to dla kogoś takiego jak Liachowicz będzie dwoma w tył.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 03-06-2011 15:46:47 
no też się dziwiłem że podpisali walkę z Helelniusem , ale dla Nas to dobrze bo przynajmniej początkowe rundy patrząc na style walki mogą być ciekawe mój typ Helenius wysoko na pkt
 Autor komentarza: odyniec
Data: 03-06-2011 16:20:35 
Liachowicz nie ma nic do stracenia i tylko probuje dorobic do emerytury
 Autor komentarza: lipabad
Data: 03-06-2011 16:40:32 
WARIATOO

Popieram.Nie wiem czy kiedyś się do niego przekonam zobaczymy czas pokaże.Trzymam kciuki za Liachowicza.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.