LORENZO NOKAUTUJE W POWROCIE

Na gali w Santo Domingo udanie na ring powrócił trzykrotny pretendent do tytułu mistrza świata - Giovanni Lorenzo (30-4, 22 KO), który już w drugiej rundzie rozprawił się z Jaisonem Palomeque (13-5-1, 8 KO).

Trzeba przyznać, że kolumbijski slugger w pierwszej odsłonie naprawdę szukał zwycięstwa przed czasem, lecz jego syngalizowane uderzenia nie mogły znaleźć drogi do szczęki Lorenzo. Palomeque szybko opadł z sił i oddał inicjatywę rywalowi, a ten doskonale wiedział, jak boksować z tak chaotycznie walczącym przeciwnikiem. W drugim starciu Lorenzo bezkarnie obijał swego oponenta, a walka została przerwana, gdy bezradny Palomeque odwrócił się plecami, by uniknąć kolejnych ciosów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: iron
Data: 31-05-2011 22:17:20 
Z innej beczki znalazłem link do walki Kuziemski vs Cleverly i moim zdanie takie zachowanie sędziego zawodów jest nie dopuszczalne w walce o mistrzostwo świata, Brawo dla Aleksa o to wspomniany link

http://www.youtube.com/watch?v=llfXndB7cTs

Jakośc kiepska ale daje rade
 Autor komentarza: GaD1
Data: 31-05-2011 23:10:48 
Chłopina się stylizuje na naszego Andrzeja,tyle podejść i wszystkie w plecy.Dziwne,że jeszcze się nie załamał,to musi być nużące,wygrywanie ze średniakami,walka o mś i wp...dol.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 01-06-2011 08:02:10 
Tylko on Przynajmniej KO nie zalicza!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.