DIRRELL ODPOWIADA FROCHOWI

Kilka dni temu Carl Froch (27-1, 20 KO) oświadczył, że uważa się za niepokonanego na zawodowych ringach. Jeden z faworytów do wygrania Super Six dodał, że dwie z trzech turniejowych walk były dla niego łatwizną. "Kobra" twierdzi, że bez żadnych problemów poradził sobie z Andre Dirrellem (19-1, 13 KO) i Arthurem Abrahamem (32-3, 26 KO), natomiast Mikkel Kessler (43-2, 32 KO) dał mu dość zaciętą walkę, lecz również nie zrobił wystarczająco dużo, by zasłużyć na swe (zdaniem Frocha niesprawiedliwe) zwycięstwo.

- Miałem trzy walki, z których dwie łatwo wygrałem. Dirrell to była łatwizna. Bardziej zraniłem się przy porannym goleniu. Arthur Abraham również nie miał ze mną szans. Jedyna walka, w której miałem pewny problemy to pojedynek z Mikkelem Kesslerem, ale to wyłącznie moja wina. Niepotrzebnie stałem przed nim przez cztery czy pięć rund, ale miałem ku temu pewne powody - powiedział Froch.

Słowa "Kobry" szczególnie dotknęły Dirrella, który w październiku 2009 roku przegrał z Frochem niejednogłośnie na punkty w rodzinnym mieście Anglika.

- Rzeczywiście, to była dla niego łatwizna. Sędziowie powiedzieli mu, że wygra, jeżeli dotrwa do ostatniego gongu. Nie musiał nawet zadawać ciosów, ani też trafiać - nabija się Dirrell. - Nie dziwią mnie jego słowa. To arogant i pyszałek, który musi na każdym kroku podkreślać jaki jest wspaniały. Najwyraźniej ta walka ze mną wciąż go dręczy. Jeżeli Carl Froch wyjdzie ze mną do ringu po raz drugi, przegra wyraźnie. Dobrze o tym wie, więc będzie mnie unikał. Nie chce więcej walczyć z "Matrixem". Jestem ostatnim zawodnikiem, z którym chciałby zmierzyć się Froch.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-05-2011 12:29:30 
To arogant i pyszałek-Powiedział zdobywca złotej maliny!
 Autor komentarza: DAB
Data: 30-05-2011 12:34:12 
Ale faktem jest ,że łatwo Froch nie miał moim zdaniem przegrał więc to gadanie go ośmiesza.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-05-2011 12:40:19 
DAB
Zgadzam się,ja Frocha lubię za styl,ale pomału zaczyna mnie wkurw..ć to jego gadanie.Ale szopka Dirrella z Abrahamem była po prostu żałosna!
 Autor komentarza: DAB
Data: 30-05-2011 12:47:32 
Też tak myślę jeśli to była szopka ale po co miałby udawać problemy neurologiczne póxniej, przeciez zastopował swoją karierę.Być może miał już coś wcześniej bo wątpię by chciał udawać i przez to nie móc później walczyć to dla niego strata.W głowie jego nie siedzę trudno mi tak ocenic cała sprawa dziwna.Froch za bardzo pyszałkowaty sie zrobił, wielka gwiazda w dodatku gada bzdury zaczyna zniechęcać i mnie do siebie.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-05-2011 12:55:07 
W sumie to nawet dzisiejsze kamery nie oddają w pełni realizmu ale ten cios Abrahama nie wydawał się atomowy,do tego był trochę zamortyzowany.Faktem jest że Abraham przycisną Andre dość mocno i pachniało dechami.
 Autor komentarza: Lebowski
Data: 30-05-2011 13:10:09 
Wszystko racja, ale Dirrell powinien w końcu zawalczyć z kimś poważnym żeby potwierdzić swów wysoki poziom. Może Pavlik - bo chyba wydaje mu się że będzie dużo znaczył w SMW.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 30-05-2011 16:09:48 
panie Matrix to chyba wlasnie pana juz nie ma w turnieju a Froch jest kandydatem do finalu
 Autor komentarza: KAOS
Data: 30-05-2011 16:25:43 
Swiete slowa Dirrella!!

Nie ma go w super six ale napewno nie z powodu braku umiejetnosci!
Froch to kolek poczawszy od stylu boxowania a skonczywszy na rozumie!
Ze swoim malym mozdzkiem nie jest nawet wstanie pojac talentu i umiejetnosci Dirrella, ktory already osmieszyl go do granic (walek Wlodarczyka to pikus przy tamtej walce)

Teraz chce sie dowartosciowac gadajac bzdury pokroju angielskich miszczuff!
 Autor komentarza: DAB
Data: 30-05-2011 17:14:25 
Niestety ale tu się ośmiesza kto nie widział niech obejrzy tę walkę dla mnie wygranym był Dirrell.
 Autor komentarza: Pongsaklek
Data: 30-05-2011 17:40:36 
On się ośmiesz od dłuższego czasu,ostatnio troche się uspokoił,ale znowu dał popis swoich umiejętności plecienia bzdur i kompromitowania się.
Dirrell wygrał przez UD,a że sędziowie orzekli co innego to już inna bajka.

A to,że Dirrell jest "delikatny" i odstawiał,czy nie odstawiał "szopki" z innym "drewniakiem" , nie ma nic wspólnego z "wałkiem" z Cobrą.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-05-2011 22:46:48 
Dirrell jest za mało agresywny, temu traci u sędziów. Moim zdaniem słusznie. Boks polega na agresji i widowisku, a nie na zbieraniu punkcików do koszyczka. W walce z Froch-em dałbym im remis. Żaden nie zasłużył na zwycięstwo, każdy z innych powodów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.