KOLEJNE ZWYCIĘSTWO ARREOLI

Drugie zwycięstwo na przestrzeni zaledwie dwóch tygodni zanotował przed chwilą Chris Arreola (32-2, 28 KO). W walce wieczoru na gali w Reno "Koszmar" wygrał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie z Kendrickiem Relefordem (22-15-2, 10 KO).

Pierwsza odsłona pojedynku to wymiana lewych prostych. Na początku górował w niej Releford, więc Arreola starał się spychać rywala na liny i tam zasypywać go ciosami z obydwu rąk. Taktyka Chrisa przyniosła skutek,  lecz Releford nieźle radził sobie w defensywie i do piątej rundy unikał najgroźniejszych uderzeń. Wielomiesięczny rozbrat z ringiem odbił się jednak na kondycji "Apostoła" i z czasem Kendrick wyraźnie osłabł. W szóstym starciu Releford przyklęknął w narożniku, by dojść do siebie po serii ciosów Arreoli. Zdaniem Teddy'ego Atlasa pojedynek powinien zakończyć się już wtedy, lecz Russell Mora pozwolił na dalszą walkę i Releford przyjął jeszcze kilkadziesiąt mocnych ciosów, nim sędzia ringowy poddał go w kolejnej odsłonie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cop
Data: 28-05-2011 05:46:02 
Wypracowane cios za ciosem zwyciestwo - tak mozna w skrocie okreslic ten pojedynek. Zaskoczony bylem dobra postawa Releforda w ciagu pierwszych 5 rund. Oczywiscie przegrywal wyraznie, ale byl zdesperowany by przetrwac, a to juz w porownaniu z Harrisem z poprzedniej walki, bylo dosc znaczaca roznica. Nastepna walke Arreola ma stoczyc juz w lipcu a jesienia powrot na HBO. Nowy "matchmaker" tej stacji ma juz z pewnoscia plany zwiazane z Cristobalem.
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 28-05-2011 06:25:54 
Arreola nie mógł znokautowac tego średniaka .Chyba stracił siłe ciosu tracąc kilogramy.Ogólnie z tej mąki chleba nie bedzie taki dobry średniak z Arreoli .Mistrzem świata to on nie bedzie,,technika tragedia,,bije na pałe,,czesto chybia,,.Povietkin by go zlał
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 28-05-2011 08:09:52 
Cop, zgadzam sie iz jest to wypracowane cios po ciosie zwyciestwo. Ciezko wygrac z czlowiekiem ktory sie chowa za podwojna garda i na poczatku jest swiezy w ruchach i reakcjach. przewaga Chrisa nie podlegala dyskusji, moze oprucz rozpoznawczej pierwszej rundy. Walka niezla, pokazala iz Arreola nie zartuje, jest szybszy i bardziej ruchliwy choc za wiele przyjmuje mocnych ciosow.
Wariatoo,
o czym ty piszesz, ze Arreola ma slaby repertuar ciosow? Ty ogladales ta walke, bije ciekawe kombinacje, nie na slepo a z glowa, lubi wymiany i w nich sie czuje jak ryba w wodzie gorszy jest na dystans ale poprawil szybkosc i czas reakcji. Zawodnik upierdliwy, niewygodny w ringu jak cholera, typowy ciezki zabijaka. Powetkin jest lepszym technicznie ale nie silniejszym i nie wiadomo jak by sobie poradzil z ciaglymi atakami Chirsa. Walke bym chetnie obejrzal tak samo jak chce obejrzec walke Chrisa z Tua czy tez z Solisem o wiele bardziej niz z Klitchki z Adamkiem.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 28-05-2011 08:35:52 
@Grzywa - ależ Povietkin i każdy tego typu "Europejczyk" poradziłby sobie bez większych problemów. Arreola walczy schematycznie i prostym schematem można go pokonać. Ten schemat to lewy prosty, klinczowanie od półdystansu a w późniejszych rundach obrabianie - aż do zwycięstwa.

Arreola bazuje na swej agresji, ale to zdecydowanie za mało. Brakuje techniki i przeglądu sytuacji, które pozwoliłyby na elastyczne reagowanie i zmienianie stylu - pod potrzebę chwili. Tak więc już każdy średniak z dobrze ułożoną strategią i konsekwencją w ringu ogra Arreolę tak jak to zrobił Adamek. Nie muszę chyba dodawać, że taką strategię musi podać i zaszczepić w miarę kumaty trener.

Swoją drogą uważam, że bardziej przeciętny niż Arreola jest jego trener. Rozumiem stawianie na silne strony Chrisa, ale nie widać postępów tam, gdzie Arreola niedomaga. Te silne strony nie wystarczają bo Arreola nie ma aż takiego ciągu naprzód i takiego powera jak Tyson.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 28-05-2011 09:33:14 
"@Grzywa - ależ Povietkin i każdy tego typu "Europejczyk" poradziłby sobie bez większych problemów. Arreola walczy schematycznie i prostym schematem można go pokonać. "

Ale oprócz Povetkina, Adamka i Haye'a nie ma innych ciekawych europejczyków. Helenius i Dimitrenko to sztywniaki. otłuszczony i rozbity Peter dał równą walkę z Heleniusem i gdyby pociągnąl kilka serii mocniej to mógłby go znokautować w kilku momentach...

Tak naprawdę z szerokiej czołówki zostają pozostali brytyjczycy, którzy są sztywniakami (Fury), zostaje Bułgar Pulev, który nie ma pomysłu na walki i watę w łapach...Ktoś jeszcze?

Nie rozumiem zachwytu nad europejskim boksem, tak na prawdę tutaj wieje nudą i nie ma ciekawych perspektyw. Oczywiście to co zrobił Thompson dzisiaj także zalicza się do beznadziejnych momentów w historii HW...
 Autor komentarza: pazdzo
Data: 28-05-2011 09:52:39 
Ja tam HeadCrusher myślę że tacy zawodnicy jak:
Pulev
Chagaev
Boytsov
Chisora
też prawdopodobnie by wygrali z Arreolą.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 28-05-2011 10:12:15 
Cop.
Tu się z tobą też zgadzam!
 Autor komentarza: eskadra
Data: 28-05-2011 10:19:34 
Myślę,że Helenius by go zajechał/zniszczył i obnazył wszystkie słabe strony, Arreola idzie do przodu zbiera bez sensu bez względu z kim walczy taka ta jego taktyka liczy na twardy łeb i na to ,że przeciwnik pęknie pierwszy , dobry dystans powolne rozbijanie i po Krszysku
 Autor komentarza: mocuch
Data: 28-05-2011 10:35:45 
pazdzo
Dodałbym jeszczem Preza i Tuę natomiast co to Chrisory to miałbym wątpliwości.
 Autor komentarza: hazmat
Data: 28-05-2011 10:39:02 
Arreola zbyt dużo dostaje by móc długo być dobrym bokserem. To prawda, że idzie na ślepo. Cały czas uważam, że jeżeli ktoś ma ambicje być mistrzem to nie może kończyć walk z poobijaną gebą w walce z byle średniakami.
 Autor komentarza: Paxy
Data: 28-05-2011 11:02:08 
Arreola nie będzie mistrzem świata w ciężkiej, gdyby faktycznie się świetnie przygotował i miał sportową sylwetkę to mógłby iść do junior ciężkiej a tam mógłby być kimś :P
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-05-2011 12:23:07 
eskadra
Dokladnie
 Autor komentarza: kierownik81
Data: 28-05-2011 13:09:47 
ARREOLA HEYA TU MOZE BY WYGRAŁ JAK BY GO ZNOKAŁTOWAŁ...POZA TYM CIENIZNA NA KLICZKÓW.
 Autor komentarza: psychox
Data: 28-05-2011 14:48:25 
Areolla powinien walczyc z Tua! To by byly grzmoty! :-)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.