FOREMAN DUMNY Z HOPKINSA

W sobotnią noc na ringu w Montrealu Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO) poprawił rekord legendarnego George'a Foremana (76-5, 68 KO) i w wieku 46 lat został najstarszym w historii mistrzem świata.

Gdy w listopadzie 1994 roku "Big George" sensacyjnie znokautował Michaela Moorera i zdobył tytuły federacji WBA i IBF, miał ukończone 45 lat i jedenaście miesięcy. W miniony weekend "Kat" był więc o pół roku starszy.

- Oglądałem tę walkę na stojąco. To był bardzo ekscytujący pojedynek. Bernard był sprytniejszy i lepiej przygotowany. Skoro 46-letni zawodnik został mistrzem, to następni będą 47-latek, 48-latek, 49-latek i 50-latek. Jeżeli jednak dokona tego 60-latek, będę musiał wrócić między liny - oznajmił Big George.

- Hopkins robił pompki na środku ringu, ależ on ma kondycję. W dodatku ośmieszył Pascala na jego terenie. Był po prostu dużo lepszy. Jestem dumny z Hopkinsa i z wszystkich podstarzałych sportowców - dodaje 62-letni Foreman. - Cieszę się, że mój rekord został pobity właśnie w ten sposób. Niech żyje król!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-05-2011 17:30:46 
Ach ten George jak ja go lubię,zero zawiści zero pychy prawdziwy wielki tego sportu!
 Autor komentarza: everlasting
Data: 24-05-2011 18:01:39 
Zagdzam sie z przedmowca. Foreman ma klase !
 Autor komentarza: holy
Data: 24-05-2011 18:35:14 
heh ale trzeba przyznac ze zostac mistrzem swiata w wieku 45 lat w ciezkiej jest moim zdaniem trudniej niz w lzejszych wagach
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 24-05-2011 18:36:44 
Foreman ma racje.Kolejne bariery w sporcie beda przelamywane.Glownie za sprawa wiekszej swiadomosci sportowcow odnosnie wlasnej fizilogii,wlasciwej regeneracji i odzywiania,oraz powszechnemu dostepowi do Hormonu Wzrostu.Ktory bedzie "eliksirem mlodosci" XXI wieku
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-05-2011 18:39:36 
holy
No nie wiem w niższych wagach bardziej liczy się szybkość i refleks.Po za tym Kat od 6 toczy tylko 12 rundówki.Ogólne tempo jest szybsze w półcięzkiej.
 Autor komentarza: holy
Data: 24-05-2011 19:01:07 
tak ale np holyfield mimo swietnej kondycji jakos nie moze zostac mistrzem
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-05-2011 19:08:45 
holy
Fakt,ale mimo całej mojej sympatii do Holego to wydaje mi się że aktualnie Hopkins prezentuje wyższy poziom.On walczy z samą czołówką bez najmniejszych kompleksów.On po prostu złamał wszystkie kanony starości.
Oczywiście ja to widzę oczami amatora i do końca nie wiem jak to jest.Ale skoro Hopkins zajeżdża kondycyjnie niespełna 30 latków to daje do myślenia.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 24-05-2011 21:22:07 
Zgadzam się, że wiek generalnie odgrywa mniejszą rolę w HW niż w niższych wagach. Natomiast wydaje mi się, że Foreman miał jednak trudniejsze zadanie niż Hopkins. Moorer jest znacznie lepszym bokserem niż Pascal.

Przy okazji - widzę dużo podobieństw w przypadku obu rekordzistów. Po pierwsze odbyli bardzo mało amatorskich walk. A po drugie ich kariera zawodowa była stosunkowo krótka. Foreman miał bardzo długą przerwe, a Hopkins późno zabrał się za boks. Po trzecie obaj potrafili wypracować styl walki, który pozwala maksymalnie wykorzystać ich atuty i zmarginalizować braki (w przypadku Foremana chodzi mi o jego "poźną" wersję). Po czwarte sportowy tryb życia, zdrowa dieta itd.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 24-05-2011 21:23:18 
Zgadzam się, że wiek generalnie odgrywa mniejszą rolę w HW niż w niższych wagach. Natomiast wydaje mi się, że Foreman miał jednak trudniejsze zadanie niż Hopkins. Moorer jest znacznie lepszym bokserem niż Pascal.

Przy okazji - widzę dużo podobieństw w przypadku obu rekordzistów. Po pierwsze odbyli bardzo mało amatorskich walk. A po drugie ich kariera zawodowa była stosunkowo krótka. Foreman miał bardzo długą przerwe, a Hopkins późno zabrał się za boks. Po trzecie obaj potrafili wypracować styl walki, który pozwala maksymalnie wykorzystać ich atuty i zmarginalizować braki (w przypadku Foremana chodzi mi o jego "poźną" wersję). Po czwarte sportowy tryb życia, zdrowa dieta itd.
 Autor komentarza: mma
Data: 24-05-2011 21:33:52 
Srogi

Hm... Foreman w walce z Moorerem nie za bardzo wygladał na reklamę sportowego życia ani na jakieś szczytowe osiągnięcie dietetyki :)
 Autor komentarza: Srogi
Data: 24-05-2011 21:48:10 
mma

Hehe :) Twierdzi, że się dobrze prowadzil ale kto go tam wie :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 24-05-2011 22:04:13 
Zwyciestwo Foremana to przyslowiowy Lucky Punch,bo do tego ciosu Big George przygrywal wyraznie.Hopkins Pascala zbil dwukrotnie,tyle tylko ze raz wygral:)
 Autor komentarza: mma
Data: 24-05-2011 22:20:59 
andrewsky

andrewski

To aż głupio tak pisać o Foremanie, ale niestety - racja. To była laki kombinejszyn. Choc jego cierpliwość i pewna niewzruszoność na starania Moorera były godne szacunku i wielkiego mistrza :)
Hopkins zawalczył i rozboksował przeciwnika.

Srogi

na pewno dobrze sie prowadził, wszak pastorowi nie wypada szaleć za bardzo. Ale jestem przekonany, że wypróbował detalicznie i z wszelkimi gatunkami mięs wszystkie prototypy swoich grilli :)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-05-2011 22:28:46 
Srogi - hopkins boksuje już 23 lata!!! to mało???? zaczynał również w wieku 23 lat to raczej średni wiek przejścia na zawodostwo!

andrewsky - to że przegrywał na punkty to fakt, to że Lucky Punch to się nie zgodzę - to Foreman mimo, że przegrywał dyktował warunki a moorer miał spięte gacie żeby nie oberwać... zresztą parę razy Moorer był bardzo blisko oberwania kończącego ciosu... Holy czy Morisson też trochę szczęśliwie uniknęli KO w końcu musiało się to stać.

Foreman - Moorer to pierwsza poważna walka jaką oglądałem na żywo ech łezka w oku się kręci.
 Autor komentarza: mma
Data: 24-05-2011 22:37:26 
Stonka

Ja oglądając Holiego z Foremanem miałem wrażenie, że Holy tak bardzo szanuje przeciwnika, że nie chce mu zrobić krzywdy. (To była chyba pierwsza zawodowa, którą ja obejrzałem na żywo. Chyba)
Tata wtedy żył i podzielał moje odczucia.

Też miałem Ojca, nie myśl sobie :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 24-05-2011 22:57:27 
stonka
Kazdy kto boksowal z Foremanem mial pelne gacie:)
Uwazam jednak,iz wyczyn Hopkinsa jest wiekszy,poniewaz on pokonal silniejszego przeciwnika,do tego wygrywajac wiekszasc rund
Co do Moorea to po tej porazce,to juz nie byl ten sam piesciarz
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 24-05-2011 23:39:02 
Ile miał lat Holy gdy walczył z Kolą ? Wtedy powinien zdobyć mistrza świata.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-05-2011 23:44:08 
46 i 2 miechy bodaj
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.