ZMOTYWOWANY KESSLER O SWOIM POWROCIE

Redakcja, On the Ropes Boxing Radio

2011-05-24

- Pierwsze rundy sparingów były trudne, bo obawiałem się o stan mojego oka. Wszystko jednak poszło w porządku i jestem gotowy do powrotu na ring - mówi Mikke Kessler (43-2, 32 KO), który po ponad rocznej przerwie zaboksuje 4 czerwca w Kopenhadze z Mehdi Bouadlą (22-3, 10 KO).

- To będzie na pewno ciężki pojedynek, a on groźnym rywalem i jak na pierwszy występ po tak długiej przerwie Bouadla to wymagający przeciwnik. Jest silny fizycznie i swoim stylem przypomina trochę Arthura Abrahama - stwierdził Duńczyk. Zapytany o zbliżający się wielkimi krokami półfinał turnieju "Super Six" pomiędzy Glenem Johnsonem z Carlem Frochem, trzykrotny mistrz świata kategorii super średniej stwierdził - Spodziewam się brzydkiej walki. Froch lubi się bić, w przeciwieństwie do Johnsona. Walczyłem zarówno z Carlem jak i Andre Wardem i muszę przyznać, że daję spore szanse na końcowe zwycięstwo właśnie Frochowi. Chętnie wówczas spotkam się z nim ponownie. Nie mam problemów z utrzymaniem limitu dywizji super średniej i nie wybieram się wyżej. Czuję głód boksowania, dlatego jestem zdania, że 2011 rok będzie dla mnie wspaniały - zakończył Kessler.