WARREN I DeGALE DOMAGAJĄ SIĘ REWANŻU

Laura Neagu, eastsideboxing.com

2011-05-22

Promotor mistrza olimpijskiego z Pekinu, Frank Warren, złożył wniosek o natychmiastowy rewanż swojego podopiecznego z George`em Grovesem (13-0, 10 KO). James DeGeale (10-1, 8 KO) po bardzo wyrównanej walce, w której wynik faworyzujący któregokolwiek nie byłby niesprawiedliwy przegrał decyzją dwa do remisu, tracąc swój pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze superśredniej. Tym samym 'Saint' dołączył to trofeum do wcześniej posiadanego przez siebie pasa mistrza Wspólnoty Brytyjskiej. Dwóch sędziów, którzy orzekli zwycięstwo młodszego o dwa lata Grovesa, punktowali na jego korzyść zaledwie jednym punktem.

- Sprawiedliwym wynikiem w tej walce powinno być zwycięstwo Jamesa, więc powinno się zarządzić rewanż. Nie wydaje mi się by George i jego sztab byli zainteresowani tym pomysłem, ale nie ma dla niego teraz innego rywala. To powinno nastąpić natychmiast. W każdym wypadku, prędzej czy później dojdzie do rewanżu. Jeśli tak się nie stanie, George Groves powinien się wstydzić. Nie znam żadnej osoby, która uważałaby że Groves wygrał ten pojedynek. jestem pewien że ten chłopak ma dużo dumy i nie chciałby, aby sprawy wyglądały w ten sposób. Na pewno wolałby, by jego zwycięstwo było dużo bardziej wyraźne - powiedział Warren

Przygnębiony DeGale, który zaliczył pierwszą porażkę na zawodowych ringach, również pali się do zorganizowania walki rewanżowej.

 - Jak pretendent do tytułu może uciekać całą walkę i wygrać? Moje ciosy były wyraźniejsze, zraniłem go w dziewiątej rundzie, a ostatnie cztery rundy wygrałem wyraźnie. On nie może być dumny z tego zwycięstwa. Pokonał mnie, ale bardzo kontrowersyjnie, werdykt był naciągany. Chcę rewanżu jak najszybciej, ale musimy zobaczyć co zrobi Frank i zarząd  - zakończył mocno sfrustrowany 'Chunky'.