LEBIEDIEW JUŻ UPATRZYŁ KOLEJNE OFIARY

Kilkanaście godzin temu Denis Lebiediew (22-1, 17 KO) zafundował kolejny brutalny nokaut. Tym razem półprzytomny po jego ciosach na matę padł Roy Jones Junior. Rosjanin w wywiadzie zaraz po pojedynku wyznał, że ma już upatrzonego rywala z jakim chciałby się zmierzyć w kolejnym występie.

Tak oto Lebiediew celuje w lepszego z dwójki Danny Green (31-3, 27 KO) kontra Antonio Tarver (28-6, 19 KO). Do spotkania tych panów dojdzie 20 lipca w Australii, dlatego Denis miał na myśli termin późno jesienny.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 22-05-2011 09:10:47 
Tak ma zamiar robić sobie nazwisko na wypalonych emerytach? Kto następny? Powrót na ring Palula Briggsa przewracającego się od podmuchu?
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 22-05-2011 09:11:25 
*oczywiście miało być Paula a nie Palula ;d
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-05-2011 09:52:28 
czy sie myle ale do zwyciezcy tej walki pierwszy w kolejce powinien byc Masternak?
 Autor komentarza: gregor07
Data: 22-05-2011 10:41:01 
Walka z Ismailovem to chyba jednak nie był eliminator, nie ma nic o tym na boxrec ani na stronie IBO, a nawet jeśliby by był to i tak wątpię żeby doszło do walki Green/Tarver - Masternak. Pierwszy nabija sobie rekord znanymi nazwiskami, a Tarver to już w ogóle science fiction.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-05-2011 13:37:07 
Lebiediew powinien wyzywać Hucka, a nie Tarvera, czy Greena. No, chyba, że chce zgarnąć "dużą bańkę" za wyjazd do Australii, bo tam bardzo dobrze płacą, a przy okazji rozprawić się z innym notowanym w czołówce dywizji zawodnikiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.