UPRZEJMY POWIETKIN

Redakcja, sportbox.ru

2011-05-20

Aleksander Powietkin (21-0, 15 KO), pięściarz zaliczany do światowej czołówki wagi ciężkiej, zabrał głos w sprawie zaplanowanej na 2 lipca w Hamburgu walki unifikacyjnej pomiędzy Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) i Davidem Haye’em (25-1, 23 KO). Wypowiedź 31-letniego Rosjanina mogła zaskoczyć. Powietkin oznajmił, że będzie kibicował Kliczce, który w ostatnich miesiącach nie szczędził mu przykrych słów.

- Z Wołodią w ogóle się nie znamy, za to z Witalijem miałem okazję się poznać. Uważam go za bardzo przyjemną osobę. Nie mieliśmy ze sobą zbyt wiele kontaktu, ale zawsze odnosiliśmy się do siebie z dużą ludzką sympatią. Nazywanie nas przyjaciółmi byłoby jednak nadużyciem. Dlatego przed walką telefonować do Kliczki nie będę, ale pojedynek z pewnością obejrzę. Będę kibicował oczywiście mojemu słowiańskiemu bratu – zapewnia Powietkin, który po raz ostatni walczył w grudniu ubiegłego roku. Wygrał wówczas na punkty z Nicolaiem Firthą, ale nabawił się kontuzji ręki, z którymi zmaga się do dziś. Rosjanin wyraził ostatnio nadzieję, że na ring wróci latem.

11 września ubiegłego roku Powietkin miał stanąć do walki z Władimirem Kliczką, jednak na kilka tygodni przed planowanym starciem jego obóz wycofał się z pojedynku. Odpowiedzialność za tę decyzję wziął na siebie szkoleniowiec Teddy Atlas (na zdjęciu z Powietkinem), który argumentował, że jego podopieczny nie jest jeszcze gotowy na tak duże wyzwanie. Ukraiński mistrz świata federacji IBF, IBO i WBO ostro krytykował Rosjanina, zarzucając mu obawę o przegraną. Ostatecznie Powietkina zastąpił Samuel Peter (34-5, 27 KO), który został znokautowany przez Kliczkę w 12. rundzie walki rozegranej we Frankfurcie nad Menem.