ANDY LEE ZNOWU W AKCJI

Już dzisiaj na ringu w Rosemont w Illinois wystąpi waleczny Irlandczyk Andy Lee (25-1, 19 KO). 26-letni mańkut z Detroit wraca do akcji po zaciętej bitwie, którą stoczył 12 marca ze Szkotem Craigiem McEwanem (19-1, 10 KO), którego zastopował w 10 rundzie. Dzisiaj jego przeciwnikiem będzie doświadczony Alex Bunema (31-7-2, 17 KO). Stawką 10. rundowego starcia jest wakujący pas NABF w wadze średniej.

Utalentowany Andy, który w swej ostatniej walce zebrał same pochlebne recenzje, nie zamierza tracić czasu. Bunema ma być dla niego kolejnym krokiem w drodze po sławę i mistrzowskie tytuły. Dotychczas Irlandczyk poniósł na zawodowych ringach jedną porażkę. Dość nieoczekiwanie trzy lata temu przegrał przed czasem z Brianem Verą (18-5, 11 KO) przez TKO w 7. rundzie. Od tego czasu stoczył 10 zwycięskich pojedynków, a mając w narożniku takiego fachowca jakim bez wątpienia jest Emanuel Steward, nie dziwi fakt, że ambitny zawodnik coraz głośniej domaga się walki z mistrzem świata Sergio Martinezem (47-2-2, 26 KO).

Najpierw jednak musi pokonać stojącego mu na przeszkodzie Alexa Bunemę. Pochodzący z Kongo 36-letni pięściarz jest z pewnością solidnym testerem. Noszący ringowy przydomek "Technik" Bunema, w 2008 roku przegrał walkę z Argentyńczykiem Martinezem, której stawką był tymczasowy tytuł mistrza świata federacji WBC. Na uwagę zasługuje jednak fakt, iż nieco wcześniej w 10. rundzie zastopował twardego Rosjanina Romana Karmazina (40-4-2, 26 KO), a także wypunktował cenionego Vince'a Phillipsa (48-12-1, 34 KO).

Ciekawe jak poradzi sobie z nim dzisiaj mający światowe aspiracje Andy Lee?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 19-05-2011 07:32:47 
Andy Lee wygrał tę walkę wysoko na punkty.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.