ABRAHAM MARZY O WIELKIEJ SŁAWIE W AMERYCE

W sobotę fani pięściarstwa zobaczą kolejne zmagania w ramach turnieju Super Six organizowanego przez telewizję Showtime. W Kalifornii niepokonany Andre Ward (23-0, 13 KO) w półfinale zmierzy się z Arthurem Abrahamem (32-2, 26 KO), który już dwukrotnie przegrywał w tym cyklu. Pomimo niepowodzeń z Andre Dirrellem i Carlem Frochem promotor Niemca, Wilfried Sauerland, wciąż wierzy w swojego zawodnika i twierdzi, że jego potworna siła ponownie da znać o sobie.

- Arthur jest gotowy na wielką walkę w sobotni wieczór. Nikt nie będzie w stanie obronić Warda przed siłą mojego zawodnika. Nie wiem skąd się wzięły pogłoski, że straciliśmy wiarę w Abrahama – powiedział 71-letni promotor.

Sam zawodnik nie wydaje się być przestraszony i śmiało opowiada o podboju Stanów Zjedoczonych. Zwycięstwa nad Wardem ma otworzyć mu furtkę do wielkiej sławy i zapewne jeszcze większych pieniędzy.

- Home Depot Center jest znakomitym miejscem do organizacji takiego przedsięwzięcia. Nigdy wcześniej nie walczyłem na otwartej przestrzeni. Zdaję sobie sprawę, że Ward jest wymagającym przeciwnikiem ze znakomitymi umiejętnościami bokserskimi. Mój cel jest jednoznaczny – chcę zostać wielką gwiazdą pięściarstwa w Stanach Zjednoczonych. By móc o tym myśleć muszę pokonać pięściarza z tego kraju. Jestem przygotowany na wielką wojnę, moi fani z całego świata zobaczą wielki triumf – powiedział "Król Arthur".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 13-05-2011 09:34:06 
Z takim style walki to moze byc tylko pośmiewiskiem zero techniki ..Drewno z kopytem
 Autor komentarza: zin
Data: 13-05-2011 10:06:24 
Dokładnie , poza siłą i szczelną gardą jest słabiutki: człapie , zero uników , żadnych kombinacji... Liczy tylko na swoje kowadło w łapach.
 Autor komentarza: Wolf
Data: 13-05-2011 10:39:33 
" Moi fani z całego świata " . Aha . Ward mu pokaże jak się boksuje w usa .
 Autor komentarza: Norbert
Data: 13-05-2011 14:07:42 
Po dwóch przegranych walkach ,,król Artur" awansuje do półfinału - to jakieś jaja są a nie turniej...
Już sobie z kibiców bokserskich robią matołów...
Paranoja jakaś...
Turniej tak się powinno organizować jak ostatnio w ciężkiej gdzie wygrał Perez- po 3 rundy przegrany odpada a finalista bierze 1.000.000 i koniec a nie żeby turniej trwał 2 lata...
Przecież to jakiś psychiatryk jest...
 Autor komentarza: Laura
Data: 13-05-2011 16:31:56 
Myślałam że już dawno się wyleczył z marzeń o podboju Ameryki...
 Autor komentarza: sirocco
Data: 13-05-2011 17:18:05 
W jego przypadku to tzw. "marzenia ściętej głowy", co prawda Ward mu głowy nie urwie ale zdeklasować jak najbardziej może pseudo króla i rozwiać jego ostatnie złudzenia.
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 13-05-2011 18:56:47 
Dawid Kostecki tez marzy. Warto marzyc.
 Autor komentarza: eskadra
Data: 13-05-2011 19:05:26 
To bedzie nerwówka dla mnie jestem za Wardem , ale oby nie wypalił Abraham jakimś total mega fuksiastym mega lucky punchem no i mina
Sauerlanda po ewentualnej przegranej Artiego bezcenna
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 13-05-2011 20:31:19 
Abraham jest w porządku , ale jest totalnie przeciętnym bokserem. Gdyby nie ten cios kowala to w walce z naszym Wilczewskim nie dawałbym mu zadnych szans..
 Autor komentarza: Grzech75
Data: 14-05-2011 00:04:09 
Ojcze Tadeuszu coś się czepił tego Cygana,gdzie nie wejdę to mu jedziesz hahaha,ale co racja to racja.Pozdrawiam. A Abraham wieśniak wróci z ameryki z obitą mordą,ale Sauerland będzie sie oblizywał i dobrze!Do Niemiec oszuści z cieniasami walczyć!!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.